Zróbmy Sobie Chodnik.

halek

Member
Dołączył
1.9.2005
Posty
487
Cóż... będzie krótko i na temat. Zachęcam do obejrzenia krótkiego materiału http://www.youtube.com/watch?v=8EvSw_OqLc0. Bohaterem jest burmistrz z mojej okolicy. Po prostu ręce opadają, niektórzy ludzie chyba jeszcze nie wyszli z jaskiń (a już chcą chodnik ;)). Jestem bardzo ciekawy waszych opinii na ten temat.
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
No cóż...zalatuje mi nowa odmianą grozy Kononowicza xD
Humor iście grobowy dom kultury na chodniki...

[yt]wo1XYrQ5N38[/yt]
 

Rangiz

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
13.11.2007
Posty
4946
Ten typ, to wieśniak (nie obrażając wsi, w której z resztą sam mieszkam). Nie wiem jak społeczeństwo mogło go wybrać. Chyba jego elektorat sam prezentuje podobny poziom.
Nie bardzo zrozumiałem, czy to on wysunął ten wniosek, czy on go tylko dostał. Jednak domyślam się, że ta pierwsza wersja jest prawdziwa. No cóż, świetny pomysł. Jakże innowacyjny. Szkoda tylko, że debilny. Tymi słowami na pewno "załatwił" sobie kolejną kadencję.
Ten filmik ładnie obrazuje, jacy ludzie nami rządzą. Ci najwyżej, umieją przynajmniej zatuszować swój idiotyzm (choć nie zawsze...). A te półmózgi we włazach lokalnych, to paranoja. Oczywiście generalizuje, ale to jest właśnie straszne. Że generalnie jest tak, a nie inaczej. O zgrozo...
Niech se dom zburzy i tam krzaczek zasadzi. Ekologia ostatnio modna.

Yeed, kto zaangażował konnonowa do filmu?
 

Fahrenheit

Pimpu?
Dołączył
2.9.2009
Posty
1342
Po co komu dom kultury? Lepiej zburzyć go i wybudować chodnik. Zig masz rację, władze lokalne to oaza buractwa. Nasz burmistrz, który w poprzednich wyborach samorządowych nie mógł startować z powodu procesu za korupcję, teraz został wojewodą małopolskim. W samorządzie wszystko załatwią ci znajomości i dobre układy. A gość mówił, że dostał wniosek. Niezły był ten jego śmiech "Nie, poważnie mówię :)"
 

Pandrodor

Member
Dołączył
12.10.2007
Posty
437
Ej, albo wy czegoś nie rozumiecie, albo ja czegoś nie rozumiem. Gość tylko przytoczył wniosek jednego z mieszkańców gminy, żeby pokazać absurdalizm tego, co napływa do jego gabinetu. A wcześniej mówi coś w stylu "nie ma zbyt wielkiej przesady na kulturę". Nie wiem, co to znaczy, ale wątpię, żeby on sam chciał rozbierać dom kultury. Może tylko w złym momencie przytoczył, żartem, ten wniosek, jaki do niego napłynął. Czy ja coś źle zinterpretowałem?

Czółko.
 
Do góry Bottom