Uwaga zamieszczony poniżej tekst jest jedynie wytworem, jakże spaczonego umysłu autora. Wszelka zbieżność z jakimikolwiek prawdziwymi wydarzeniami jest całkowicie przypadkowa i niezamierzona.
Po ostatnim zebraniu, na które przybyło wielu nowych i starych członków, nic się nie działo więc zwołano kolejne. Rumbler nie mógł niestety przybyć na poprzednie, tak więc siedział spokojnie w swoim pokoiku bez tych… no… klamek i ścianami w materacach. Udało mu się jednak zbiec…
1) Ciemna, mała sala cała zadymiona od dymu papierosowego. Clone siedzi na krześle z nogami na stole zaciągając się dymkiem.
Clone (kaszląc): Ach te przeklęte płuca palacza… - przerywa i wraca do swojej czynności robiąc wrażenie na pozostałych
Borys: Ej stary powinieneś to rzucić!
Duch RaVeNa: Borys dobrze gada!
Clone i Borys wpadają pod stół
Clone: Odejdź maro nieczysta… ja kiedyś słyszałem już ten głos, hmm… (wydobywa się spod stołu)
Duch: Tak to ja powróciłem! Po tak długim czasie…
Clone: Dobra, dobra, ale zagłosujesz żebym został Księciem?
2) Gandi aka Balin, Rumbler the Butcher i SoniC coś szepczą, nagle dobiega do wszystkich obecnych szalony śmiech
Rumbler: A mówiłem wam już jak ten koleś traci głowę?
Gandi: Tak opisałeś już dziewięć różnych sposobów…
SoniC: …i co jeden to brutalniejszy
Rumbler: Ale przez ten czas zdążyłem obmyślić zupełnie nowe sposoby dekapitacji i to jak szczegółowe…
Gandi: Psychol, ale opowiadania ma niezłe.
SoniC: A owszem, popieram w całej rozciągłości.
3) Vampek niezadowolony siedzi w kącie obrażony na wszystkich, obok Mazzak coś skrobie, chyba nowe opowiadanie (może kolejny erotyk)
Vampek: Przeklęty Jagielski niech mu krew skrzepnie, bierze psychopatów jakichś, a prawdziwego wampira do programu nie zaprosi…
Mazzak: A jak to brzmi? „Wzięła ściągnęła z siebie…”
Vampek: Napaleniec!
4) Przez drzwi wpada dziwny człowieczek i wymachuje jakimś przedmiotem.
Nazgul (dobra strona): Tak wreszcie moja zemsta się dopełni!
Nazgul (zła strona): I to jeszcze jak!
Ciska przedmiot na środek sali. BUM! Dym i kurz dookoła się unosi, nic nie widać, powoli wyłania się postać…
To Rumbler jedyny, który przeżył, to on rozpocznie płodzenie nowego klanu, niech się Bóg zlituje nad nami…
Objaśnienia (dla tych, którzy nie rozumieją treści)
1) Hmm… no cóż jak ktoś bywa na forum to tłumaczenia nie potrzeba
2) Rumbler psychol… lubi kre… no to słowo na „k” i lubi opowiadać o tym na prawo i lewo z pikantnymi szczegółami.
3) Po opublikowaniu „Wywiadu” Vampek coś tam mamrotał, że on prawdziwy i to z nim powinien być wywiad, reszta to prawda znana.
4) Nazgul od dawna planował zemstę na forum, a cała reszta to tylko chora wyobraźnia autora (oby to nie była prawda!)
Po ostatnim zebraniu, na które przybyło wielu nowych i starych członków, nic się nie działo więc zwołano kolejne. Rumbler nie mógł niestety przybyć na poprzednie, tak więc siedział spokojnie w swoim pokoiku bez tych… no… klamek i ścianami w materacach. Udało mu się jednak zbiec…
1) Ciemna, mała sala cała zadymiona od dymu papierosowego. Clone siedzi na krześle z nogami na stole zaciągając się dymkiem.
Clone (kaszląc): Ach te przeklęte płuca palacza… - przerywa i wraca do swojej czynności robiąc wrażenie na pozostałych
Borys: Ej stary powinieneś to rzucić!
Duch RaVeNa: Borys dobrze gada!
Clone i Borys wpadają pod stół
Clone: Odejdź maro nieczysta… ja kiedyś słyszałem już ten głos, hmm… (wydobywa się spod stołu)
Duch: Tak to ja powróciłem! Po tak długim czasie…
Clone: Dobra, dobra, ale zagłosujesz żebym został Księciem?
2) Gandi aka Balin, Rumbler the Butcher i SoniC coś szepczą, nagle dobiega do wszystkich obecnych szalony śmiech
Rumbler: A mówiłem wam już jak ten koleś traci głowę?
Gandi: Tak opisałeś już dziewięć różnych sposobów…
SoniC: …i co jeden to brutalniejszy
Rumbler: Ale przez ten czas zdążyłem obmyślić zupełnie nowe sposoby dekapitacji i to jak szczegółowe…
Gandi: Psychol, ale opowiadania ma niezłe.
SoniC: A owszem, popieram w całej rozciągłości.
3) Vampek niezadowolony siedzi w kącie obrażony na wszystkich, obok Mazzak coś skrobie, chyba nowe opowiadanie (może kolejny erotyk)
Vampek: Przeklęty Jagielski niech mu krew skrzepnie, bierze psychopatów jakichś, a prawdziwego wampira do programu nie zaprosi…
Mazzak: A jak to brzmi? „Wzięła ściągnęła z siebie…”
Vampek: Napaleniec!
4) Przez drzwi wpada dziwny człowieczek i wymachuje jakimś przedmiotem.
Nazgul (dobra strona): Tak wreszcie moja zemsta się dopełni!
Nazgul (zła strona): I to jeszcze jak!
Ciska przedmiot na środek sali. BUM! Dym i kurz dookoła się unosi, nic nie widać, powoli wyłania się postać…
To Rumbler jedyny, który przeżył, to on rozpocznie płodzenie nowego klanu, niech się Bóg zlituje nad nami…
Objaśnienia (dla tych, którzy nie rozumieją treści)
1) Hmm… no cóż jak ktoś bywa na forum to tłumaczenia nie potrzeba
2) Rumbler psychol… lubi kre… no to słowo na „k” i lubi opowiadać o tym na prawo i lewo z pikantnymi szczegółami.
3) Po opublikowaniu „Wywiadu” Vampek coś tam mamrotał, że on prawdziwy i to z nim powinien być wywiad, reszta to prawda znana.
4) Nazgul od dawna planował zemstę na forum, a cała reszta to tylko chora wyobraźnia autora (oby to nie była prawda!)