staram się dążyć do celu nadal pomimo że jak to ująłeś "coś wygląda na stracone", uparcie dążę szukając innych możliwości osiągnięcia tego celu ale nie za wszelką cenę
EDIT: Rozumiem, że nie każdy musi każdego lubić ale jakiś poziom trzeba zachować. Nie masz nic ciekawego do powiedzenia to nie mów nic a ewentualne żale wypłakuj gdzieś indziej bo to się już nudne robi. Zadaj inne pytanie albo nie, jak wolisz
A to nie zależy od tego co zrobiłem? Bo jak będę chciał ukryć to i ukryje nawet jak będę blisko.
Ze zdradą żyć bym chyba nie mógł, wiec jak nie przyznam się od razu to pewnie by było po mnie widać. Kraść bym nie miał odwagi, bójka - to bardziej ja bym oberwał. Nie jestem człowiekiem co ma odwagę robić złe rzeczy.
Da się w ogóle jakoś usprawiedliwić zdradę? oO Myślę że zamiast próbować się usprawiedliwić po prostu bym się przyznał dla świętego spokoju, no ale pomyślmy - w sytuacji w której ktoś mi grozi że jeśli tego nie zrobię to zabije moją rodzinę?
Zakładając że jesteś w związku - Twoja partnerka jest w ciele Twojej matki, a Twoja matka w ciele Twojej partnerki, od tego którą zaliczysz zależy która przeżyje - którą byś puknął? xd
czyli nic nie robić i siedzieć na łóżku ii gapić sie nie wiadomo gdzie, bez myśli? jeżeli chodzi o to umiem doskonale, do tego jestem wstrętnym leniem
jedziesz autobusem, obok ciebie siedzi ojciec z kilkuletnim dzieckiem, na które ciągle krzyczy wulgarnie lub nazywa to dziecko "debilem" itp, co robisz?
Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.