"złamanie Kodu Leonarda"(?)

[Kacperex]

Ja powiem krótko ale treściwie

Dan Brown jest najwiekszym i najciekawszym terazniejszym pisarzem

Jego powiesci są intrygujace i bardzo dobre. Niestety zbyt wielu ludzi interpretuje zbyt dosłownie. Biblia była pisana 2000 lat temu a ludzie do dzis sie na niej opieraja jak na jakims bustwie. Pisarz chce zmusic nasze szare komurki do myslenia. Poszlaki zawarte w utworze sa bardzo intrygujace ale dla ludzi zbyt wierzacych itp sa one nie do przyjecia

Cieszy mnie fakt że już zaczeły sie zdjecie do filmu

Mam nadzieje, że bedzie to przebój

 

[Lord Vader]

Nigdy nic nie wiadomo. Możliwe jest to co zostało przedstawione w "Kodzie...". Moim zdaniem Biblia może jest prawdą, ale tylko po części. Całe te historie przekazywane z ojca na syna nie przekonują. Nie czytałem Biblii, ale co z tego? Może to Kościół średniowieczny zagmatwał te historie dla własnych celów? Przecież w tamtych czasach Kościół przedstawiał się zupełnie inaczej. Miał wielką władzę. Nikt tak naprawdę nie wie co się działo 2000 lat temu. I nie utwierdzajcie w przekonaniu innych że tak nie jest. Co do "Kodu..." to też mogą być wierutne bzdury.

 

[Archangel]

Ja również jestem wierzący niepraktykujący.A ta książka to nawiasem mówiąć tylko i li powieść mająca na celu zarobić jak najwięcej.Shit.Na prawdziwych obrazach nie ma tych czynników.Pierdoły.NIe dziwię się że kościół przestrzega przed tą książką.

 

[dobry14]

czytalem ta ksiazke. jest ciekawa - pociaga. mnie tez nasunely sie mysli o istnieniu / lub nie chrzescijanistwa. duzo myslalem ale niestety nie wyciagnelem z tego duzo wnioskow. w tej ksiazce jest duzo prawdy ale czuc od niej nutkę fałszu. dowodow za duzo nie bede podawał bo zajelo by mi to duzo czasu

 

[Archangel]

Napisze jeszcze raz nie niszcząc tamtego posta.Teraz myślę bardziej obiektywnie.Książka patrząc jako rozrywka jest świetna.Spokałem się jednak z opinią że anioły i demony sa jednak lepsze.Jest to fantastyka.Dlatego też te wymyślone przez Dana Browna elementy obrazów są zmyślone.Książka wciąga.Polecam ją ludziom nieszczególnie wierzącym i stapającym twardo po ziemii. Z punktu widzenia kościoła ta książka obniża zaufanie ludzi do niego(bo to prawda!) i podważa jego nauki.Jako wierzący chrześcijanin nie polecam jej innym wierzącym chrzescijanom.Nie należy z niej wyciągać wniosków.Ale mimo to jest niezła.