Wrzód był zdruw!

Status
Zamknięty.

Lord Garond Paladyn

New Member
Dołączył
30.12.2004
Posty
27
Pewnego razu gdy postanowiłem pozabijać wszystkich w starym obozie w 5 rozdziale naknołem się na komiczną scenę mordowania Wrzoda [morze dlatego że z własnej woli został moim wnerwiającym kumplem],
oturz mordowało go dwóch kopaczy i Snaf.I po zabiciu go Snaf powiedział:
Biedny głupcze nie masz ani kszty rudy.Piszcie jak nienawidzicie Wrzoda.
Hej!
 

Paladyn13

Member
Dołączył
23.12.2004
Posty
198
ja gdy wybijałem obuz to wrzud ze skatim i kirgo zabijali najemnika i strarznika świontynnegopotem wrzud zaczoł uciekać jak to kopaczr przedemnom i tak sie jakoś stało rze mordrag , szakal, i strarznik przy kołowrocie zaczeli pakować we wrzoda ani jeen nie trafił i wkońcu ja go piorunem kulistym strugnołem a on nadal wieje jak leciał przez targowisko to go bal strugnoł w czache ale on biegnie wbieg do zamku to siekacz go wykończył i powiedział " biedaku czeba było mni nie wkurzać a potem wszyscy na mnie a ja paker jak zwiałem to do wyjścia z zamku nie doleciałem
 

Gothic-Mag

Member
Dołączył
4.11.2004
Posty
65
A ja jak pierwszy raz gralem i nie wiedzialem czego NIE WOLNO robić na poczatku gry, kiedy sie pierwszy raz do ciebie przyczepia obiłem mu pysk , a gdy leżał na ziemi zatopiłem w nim miecz aż po rekojeść. Strażnicy, Snaf i reszta rzecz jasna to widzieli i kilka sec poziej lezałem na ziemi koło wrzoda, jak brat z bratem... :?
 
A

Anonymous

Guest
wrzoda nie opłaca się lać jest tak słaby że nie ma za niego dóswiadczenia no chyba że śię trzeba go pozbyć
 
Dołączył
31.12.2004
Posty
127
Ja tam zabiłem Wrzoda Na arenie walk koło skatiego ( czy jakoś tak ). Ptzynajmniej POTRENOWAŁEM sztuke walki mieczem, a jak to sie mówi "trening czyni mistrza
biggrin.gif
biggrin.gif
biggrin.gif
 

matnik

Member
Dołączył
27.12.2004
Posty
100
Po co sie meczyc az do 5 poziomu. Ja sie wnerwilem na wrzoda na poczatku. Powiedzialem zeby poszedl za mna do kuchni(Tam gdzie w nocy siadal Diego-byl to 1 rozdzial.) Zaprowadzilem go do tylu i zablokowalem wejscie soba. Gdy probowal zwiewac atakowalem go mieczem-nie przezyl.
 

Iron

Member
Dołączył
1.11.2004
Posty
149
ja jak tylko wyszedlem poza oboz a on sie jeszcze za mna plontal...to wycionglem bron dostal 1 szczala i polecial do mamusi...a ze mialem wazniejsze zadanie to nawet nie kcialo mi sie gonic
 

Zębacz

New Member
Dołączył
7.11.2004
Posty
17
Ja wrzoda nie zabijałem. Zginął w 5-tym rozdziale, w walce z dwoma kopaczami i Snafem, na dachu domu Snafa.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom