Walnięty Necik

[Kyroge]

Witam
Mam pewien problem. Otóż jak normalnie mam włączonego kompa do wszystko śmiga, sretete. Ale jak komp włączony powyżej 3 godzin, to net działa 15 min, potem reset kompa, żeby znów działał i tak w kółko.
O to może biegać?

 

[yeed]

Nic z tego nie kumam ?


Zrywa ci połączenie ?
Czy w ogóle traci połączenie ?
Restartuje kompa ?

Napisz po ludzku o co kaman i primo jakiego masz neta.

 

[szczurek]

Coś się musi przegrzewać w komputerze, coś co ma związek z połączeniem sieciowym.
Albo urządzenie od internetu, ale wtedy restart kompa by nie pomagał ;/

 

[Kyroge]

Internet z Netii. Jaśniej mam wytłumaczyć? No dobra. Załóżmy, że siedzę sobie na kompie i surfuję po necie. Mijają 2-3 godziny i dalej surfuję. W pewnej chwili jednak żadna przeglądarka nie uruchamia żadnej strony (Firefox, IE, Safari, Opera). GG, AQQ i inne tego typu szity działają. Ale żeby dalej surfić po netku, muszę resetować kompa (od nowa uruchomić). Na nowo uruchomionym działa net dalej, ale czasami tylko 15-10 minut, czasami dalej jak 1-3 godzin, kwestia szczęścia.
O co może tu chodzić?

EDIT: Na Neostradzie było jeszcze gorzej. Modem firmy Motorola, router firmy Belkin.

 

[yeed]

Wygląda na jakiś problem z Hardwarem, chociaż prewencyjnie spróbuj zainstalować na nowo stery do modemu.
Ewentualnie format i potem stery na nowo. Czasami są jakieś konflikty przy współdziałaniu rożnych procesów. Może jeden z nich ogranicza ci ten odpowiedzialny za neta. Wyłącz wszystkie niepotrzebne procesy w menedżerze jak siedzisz na necie.

 

[wersus]

A nie lepiej sprawdzić, czy po tych 2-3 godzinach komputer włącza gry, nic się nie tnie i ogólnie śmiga? Jeśli tak, to wina internetu, prawdopodobnie routera który się przegrzewa. Jeśli jednak jest tak samo z grami i programami, to proponuję kupić mocniejszy zasilacz I nie tylko w WAT'ach, bo nie to w zasiłkach jest najważniejsze.