The Edler Scrolls Oblivon

Status
Zamknięty.

Kacperex

KacŚpioszek
Dołączył
26.10.2004
Posty
6508
CYTAT(Kruk35224 @ 16-09-2007, 21:53) [snapback]153607[/snapback]
Ma może ktoś taką gre jak The edler scrolls OBLIVION


Hm.. Ja mam The Elder Scrolls Oblivion nie wiem czy to , to samo :)
A dlaczego?
 

Nauczyciel

Martwy Pluszak
Weteran
Dołączył
12.11.2006
Posty
2497
YEAH. OMG, ale odpał. AAHH, przez te posty Kruka muszę sięgać po marysię. Tak więc... Oblivion. Grafika świeci light'owym światem elfickiego piękna. YEAH. Co to jest za zdanie?! Po prostu jest zajedwabista. Muzyka? Cacy, ale za często się powtarza ten sam soundtrack. Fabuła? Wunderbar. Najbardziej mnie się w Elderach Skrolsach spodobały pewne 2 rasy, mianowicie: Kajiit i Argonier. Orginalnie... wymyślone :D Dobija mnie tylko jedna rzecz. W Elderach jest tak, że jeśli masz wyższy poziom tym potężniejsi i liczniejsi są twoi wrogowie. A najlepsze jest to, że at the begining tego nie zauważyłem... mam 28 poziom... Nie chcecie wiedzieć z czym ja się teraz pojedynkuję :p
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
hahahah...czy taki temat już nie istnieje?????
w Sumie Oblivion kusi mnie ciągle.....ale boje się go brać
bo mój komp Dark mesiaha uciągnął bez problemu
a Two towers nie może i graficznie jest jak oślizgła kupa
aż mi się włączać nie chce....zastanawiam się czy Oblivion pociągnie normalnie
czy zrobi taką sraczkę jak w Two towers......
Swoja drogą wciągająca gra musi być no dlatego chcę ją posiąść ;]

Swoją drogą bardziej chaotycznych postów niż twoje to ja dawno nie widziałem NAU ;]
 

Kushi

Weteran
Weteran
Dołączył
3.9.2004
Posty
1283
CYTAT
W Elderach jest tak, że jeśli masz wyższy poziom tym potężniejsi i liczniejsi są twoi wrogowie. A najlepsze jest to, że at the begining tego nie zauważyłem... mam 28 poziom... Nie chcecie wiedzieć z czym ja się teraz pojedynkuję tongue.gif

Taaa, ktoś kiedyś rzucił takim tekstem
"Przychodzi chłop do kowala w mieście imperialnym
- Chcę kupić lekką zbroje -
- A przepraszam, który lvl? -
- 5 -
Sprzedawca chowa pod blat szklane i mithrilowe pancerze
- Mam tu skórzany pancerz -
" xDDDDDDDd
Magiem na 40 lvlu ( magiem awansuje się banalnie :p, wystarczy przyblokować guzik i iść zaparzyć sobie herbatkę ) cały czas w skrzyniach znajdywałem ebonowe czy daedryczne xD. Natomiast silnym wojownikom polecam od razu iść na Umbre bo pokonałem ją bez bawienia się w questy Deadr xd.
 

Nauczyciel

Martwy Pluszak
Weteran
Dołączył
12.11.2006
Posty
2497
Ja to się wojem/zabójcą bawię w zamykanie bram Oblivion'u. Męczące, ale frajda jest i ta praca polepsza samopoczucie ^^ Zabicie 5 Atronah'ów Burzy wojownikiem na 26 poziomie jest jak zimna Cola w upalny dzień, albo jak już kiedyś mówiłem śpiew ptaków w dzień apokalipsy :)
 

Wismerin120

Zastępca Przywódcy Leśników
Dołączył
15.7.2005
Posty
327
Miałem wojownika na 30 lvl, i grało się nim całkiem nieźle, z całym daedrycznym pancerzem i umbrą nawet fajnie się wymiatało potworki. :D Ale gdy już wykonałem prawie wszystkie questy pozwiedzałem wiekszośc lokacji już nie widziałem sensu dalej grac.
Kurcze wystarczyło isc do byle jakiej lokacji z ludzmi i ze wszystkich juz wapadaly daedryczne przedmioty, no człowek jest już wtedy bogaczem.

Moja druga postać to mag, grałem do 10 lvl no i nawet przyjemnie się nim grało, szczególnie w jaskiniach kiedy Daedroth blokował całe przejsćie i nic do mnie dojśc nie mogło. Na niskim lvl gdy ma się Daedrotha to praktycznie jest sie niepokonanym.

No moja trzecia postać, to elf łucznik, no i cała zabawa nim opierała się z strzelania z luku podzczas skradania tak aby przeciwnik stracil jak najwiecej zycia, az w koncu bieganie do tylu i jednoczesne strzelanie do wroga tak dlugo az przeciwnik padnie. Dobiłem do 5 lvl i mi się już naprawdę odechciało takiej walki, szczególnie w jaskiniach...


Ogólnie Oblivion to naprawdę świetna gra.

CYTAT
W Elderach jest tak, że jeśli masz wyższy poziom tym potężniejsi i liczniejsi są twoi wrogowie.


To zastosowali tylko w oblivionie, w morrowindzie, i innych juz tego nie ma...
 

Klimus

New Member
Dołączył
6.4.2008
Posty
28
Taa, Oblivion... świetna gra. Najbardziej kręci mnie granie leśnym elfem-łucznikiem. Nie ma to jak ściągnąć 5 dremor z 200 metrów, a oni nawet nie wiedzą skąd padają strzały... A jak sie ma dostępnego zooma, to już jesteśmy wymiataczem. Niestety, łucznictwo nie opyla się na arenie/jaskiniach i walkach wewnątrz pomieszczeń. Ta gra wciągała mnie na 6-8 godzin dziennie. Jednak po przejściu wątku głównego i wątku Mrocznego Bractwa, gra mi się znudziła, bo nie było już nic ciekawego do roboty.

Morrowind, chodź bardziej prostacki, podoba mi się bardziej. Niektórzy mogą go nienawidzić, za to, że przynudza. Jednak trza dostrzec walory tej gry. Mi to bardzo długo przechodziło, aż jednak przekonałem się do tej gry. Obecnie popylam w Morrowinda kilka godzin dziennie. Bardzo polecam, zmuście się troszkę do gry, a potem będzie z górki!
 

Oskarmnus

New Member
Dołączył
7.4.2008
Posty
4
Całkiem fajna gra. Znajdzie się kilka błędów związanych z fizyką(po rzuceniu czaru paraliż) ale poza tym wszystko działa jak należy. Całkiem fajne bonusy dostępne od pewnego poziomu umiejętności (skakanie po wodzie :] ).Wampiryzm działa jak należy. Taka poprawka Morrowinda.
 

Nekromanta Boom

Dzika Karta
Weteran
Dołączył
1.10.2004
Posty
3777
Też w nią grałem... zgodzę się, świetna gra. Mam jednak jedno "ale". Jak wspomniał Wismerin misje fabularne są zaje...e
krótkie. Jeden dzień i już. A przecież cała reszta tych misji pobocznych, w gildiach itp. może trwać nawet ze dwa tygodnie ( zależy kto jak gra ).
Tak więc, choć jest to gra świetna ( o wiele lepsza niż Gothic 3 ), to pozostawia niedosyt. Po jak skończyłem główną misję ( książę zamienił się w smoka ), to odechciało mi się robić reszty. Wróciłem do tej gry dopiero po miesiącu jak nie miałem co robić.
 

Crisis

Strażnik Magów Wody
VIP
Redakcja
Dołączył
17.11.2006
Posty
453
Postanowiłem w skrócie napisać i stworzyć względnie :)P) krótkiego posta, ponieważ napisałbym takiego posta, że nikt by nie przeczytał. ;P

The Elder Scrolls IV: Oblivion, gra, która bardzo długo gościła na moim komputerze i to nie dlatego, że bardzo mi się podobała, ale pokazuje jaka właśnie powinna być gra cRPG. Gra została stworzona przez firmę Bethesda Softworks, twórców pamiętnego Morrowinda, którego opiszę w innym temacie. Po wspaniałym jak dla mnie Morku, oczekiwania miałem wielkie, szczerze mówiąc to nawet ogromne. Chciałem, żeby nowe dzieło Bethesdy pobiło swojego wielkiego poprzednika i zostało grą, która zapisze się w mojej pamięci. Czy zawiodłem się? Oczywiście, że nie. Twórcy TESa IV wykonali kawał piekielnie dobrej roboty.
Zacznę od pierwszego co nam się rzuca w oczy po włączeniu menu, no bardziej rzuca w uszy. Już w głównym menu słyszymy bardzo dobą ścieżkę dźwiękową. Włączamy grę i oglądamy filmik, na początku jest słabo. Znowu więzień można pomyśleć. Chodzimy sobie trochę z Cesarzem. W końcu zostaje on zabity, a my mamy bardzo ważną misję do zrobienia. No i zaczyna się nasza przygoda. Już w kanałach można zobaczyć jak dokładna jest grafika i jak piękna jest. Widzimy brud, widzimy pajęczyny, popękane kamienie. W końcu wychodzimy na powietrze i możemy podziwiać piękno przyrody Tamriel. Grafika stoi mimo, że Oblivion wyszedł już jakiś czas temu, jest na najlepszym poziomie. Drzewa, trawa, woda, miasta, ludzie, wszystko, każdy element świata jest bardzo dokładnie dopracowany. Jakby tego było mało, to powstał mod, który jeszcze poprawia grafikę Obliviona!
Dochodzimy tak do kolejnej zalety Obliviona. Łatwo robić mody, ponieważ istnieje bardzo łatwy program do tego, sam zrobiłem kiedyś małego moda i mogłem się cieszyć własną posiadłością w okolicach Brumy. :D
Już mówiłem o tym jak świat jest dopracowany. Są jeszcze rzeczy, które sprawiają, że staje się on jeszcze lepszy. Rasy, to, że można sobie zrobić postać jaką się chce sprawia, że czujemy się wolni, że mamy swobodę działania. Jest jeszcze bardzo wiele klas do wyboru, a jeśli nam nie będą pasować, to możemy zrobić sobie własną. No i są jeszcze znaki zodiaku, każdy ma inne właściwości i jeden jest lepszy od drugiego.
Świat Obliviona jest średnio zróżnicowany, praktycznie całe tereny to zielone łąki, lasy i polany oraz tylko trochę śniegu. To jest jednym z małych minusów Obliviona. Jednak mnie to nie przeszkadza, bowiem zamiast pustyń czy śniegu mamy otchłań, która jest bardzo klimatyczna. Czujemy tam napięcie, wiemy, że jesteśmy zagrożeni. Wielu mówi, że bramy otchłani są największym minusem Obliviona, a ja powiem, że uważam owe bramy za jeden z największych plusów tej gry. Ja sam uwielbiam zamykać bramy. :]
Fabuła kręci się wokół otchłani, Amuletu Królów, spadkobiercy Cesarza oraz Deadry zwanej Mehrunes Dagon. Fabuła jest zaskakująca, jest wiele zwrotów akcji, a końcówka jest wprost nadzwyczajna. Wszystko jest dobrze ze sobą połączone i nie ma tego uczucia jak w Gothicu 3, w którym wydawało się nam, że wszystko jest ze sobą zszyte cienką nitką, która właśnie pęka.
Muzyka jak już wspomniałem jest bardzo fajna. Jest klimatyczna, jaka ona jest? Piękna. To co leci w tle pasuje do sytuacji, dźwięki w czasie walk czy odgłosy świata są dopracowane i czujemy, że jesteśmy w żyjącym świecie.
Gildie również są ogromną zaletą TESa IV. Gildia Wojowników, Magów, Mroczne Bractwo no i Arena. Są one dobrze zrobione, a w każdej z nich panuje inny klimat. Każda również ma swoje wątki, a Mroczne Bractwo choćby jednym questem przebija całą fabułę Gothica 3.
Co dalej? Klimat, czy jest? Oj jest. Można poczuć świat, można wyczuć to zagrożenie, które wisi w powietrzu.
System walki jest przystępny, łatwy do opanowania. Magia natomiast jest genialna, ja w Obliviona grałem około 10 razy, z czego 6 razy grałem magiem. :D Efekty wizualne zaklęć są bardzo dobrze wykonane, a sama magia jest oryginalna, bowiem tylko w TESie magia tak wygląda.
Przyznaję, są minusy Obliviona: gestykulacja, pływające w powietrzu postacie, wygląd niektórych potworów.
Jednak powyższe minusy nie sprawiają, że The Elder Scrolls IV: Oblivion jest grą przeciętną. O nie! Wszystkie zalety Obliviona (a ja nie wymieniłem wszystkich! np. grywalność, książki czy przedmioty) sprawiają, że Oblivion jest grą z najwyższej półki. W przeciwieństwie do Necrosa ja sądzę, nie... ja WIEM, że Oblivion ma to COŚ, które sprawia, że gra jest bardzo dobra. Obliviona oceniam na dziesiątkę w skali od jednego do dziesięciu. Moim zdaniem Oblivion jest grą, po którą trzeba sięgnąć jeśli jest się fanem gier RPG. Moim zdaniem Oblivion jest grą, która definitywnie kończy ten tzw. konflikt między fanami Gothica a TESa. The Elder Scrolls wygrywa oczywiście.

PS: Ja naprawdę pisałem w skrócie. :p
PS2: Mój pierwszy post od dawna. :p

Pozdrawiam, Crisis.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom