Technika

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
W dzisiejszych czasach technika skoczyła w ogromnym tempie
Rozineło się wiele dziedzin które zmodernizowały i zmieniły obliczę ludzkiego życia
Dążąc do maxsymalnej perfekcji i ułatwiana zycia człowiekowi upełnie zatracamy sie
stając się w sposób nieswiadomy niwolnikami maszyn.
Mam na mysli komórka..mp3..telewizor...mikroflówka..itp.
Człowiek pozornie zyje z przeswiadczeniem że te sprzęty sa miłym dodatkiem
ale gdy ich zabraknie to łapie się tna tym że nie umie sie bez nich obyć
Strasznie istitne stały się w ludzkiej codziennoscitechniczne nowinki
człowiek jak zgni w dzisiejszych czasach telefon to ma wrazenie że jest odciety od swiata
..a kiedys ludzie radzili sobie doskonale bez tych pierdółek...
tak samo coraz to nowe udogodnienia sprawiają, ze człowiek coraz mniej robi samodzielnie...
sprawiają one że jest leniwy i np nie przygotowuje sobie obiadu tylko wrzuca mrożonke do mokrofali
i p sprawie..z czasem staje się to automatyczne i wygodne ale nie ma w tym zdnego poytywnego przesłania
jak tak dalej pójdzie to ludzie dostaną zaniku mięśni bo wszystko bedą za nich robiły maszyny...
SSwoja droga technika stała sie także pożeraczem czasu..internet..telewizja satelitarna.itp.
wciagają na długie godziny wyłączając z rzeczywistości....w sposób zupełnie nieswiadomy
dlatego tez moim zdaniem...tehnika powinna zostac troche zastopowana na rzecz rozwoju
sportu i rekreacji.....bo to co zrobi technicny rozwój z człowiekiem przeraża mnie
a wy co sadzicie????

kazdy w sposób indywidualny oczywiscie
 

Gothi

Pain Donkey
Weteran
Dołączył
22.8.2004
Posty
2717
Ja swój kontakt z techniką ograniczam do neta i mplayera. Komórki nie mam i cieszy mnie to niesamowicie, do robienia prawka zostałem "przymuszony"... Technika. Ogólnie dobra rzecz, od pewnego etapu, bo do pewnego pochłaniałą więcej ofiar, niż dawała możliwości. Brud i zanieczyszczenia też. Teraz wszystko idzie, poniekąd, ku lepszemu, ale nie ma takiej rzeczy, która nie miałaby skutków ubocznych. Stopować? Nie da się i nie ma po co. Niech spróbują zrobić coś lepiej, czyściej, mądrzej. Ja się nie znam, oni się znają, niech więc robią... No ale jest też piniądz, a na to już nic nie poradzimy i jak będzie, będzie zależało od konsumentów. A my przedewszystkim chcemy tanio. Niestety.
 

Cisu

Member
Dołączył
2.7.2005
Posty
852
Yeed, poruszyłeś poważny problem współczesności.
Ja z techniki korzystam, chociaż się ograniczam. Korzystam z internetu, posiadam telefon komórkowy (ale i tak zbyt często z niego nie korzystam, a jak mi się zepsuje, to nie rozpaczam), tv oglądam sporadycznie. O zastopowaniu postępu technicznego nie ma co marzyć, ludzie mają tendencję do wybierania dla nich rzeczy najgorszych, a nie zdołasz namówić choć 5%, żeby zrezygnowali ze swoich wygód na jakieś inne cele. Ja nie mogę też zbyt bardzo na technice polegać, bo ona sie za mnie salt nie nauczy (chociaż za 20 lat, to kto wie ;P). Ludzie kiedyś radzili sobie bez techniki, i tzw "pomocnych pierdółek", to prawda, ale teraz, kiedy mamy ich tak dużo i stały się naszą codziennością, to ciężko nam z tego zrezygnować. I jakoś trzeba się z tym pogodzić.
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
CYTAT
Ja nie mogę też zbyt bardzo na technice polegać, bo ona sie za mnie salt nie nauczy (chociaż za 20 lat, to kto wie ;P)



kto wie może bedą ci załadowywac inforamcje jak w "matrixie" albo filmie "johny mnemonic"
dziwnym zbiegiem Keanu grał w obu filmach xD

Ja osobiscie nie wypre sie że nie jestem uzalezniony od techniki.....
niestety wraz z postępem człowiek wkreca się coraz bardziej i
teoretycznie ułatwia sobie życie....aczklwiek nie rozpaczałbym z powodu utraty koma
to bez pewnych technicznych sprzętów czułbym się źle
 
Dołączył
22.9.2005
Posty
387
CYTAT
No ale jest też piniądz


No cóż... to jest tylko pieniądz... człowiek się nie liczy... nic się nie liczy tylko ten pieniądz, który w rzeczywistośći gówno wart jest... Tym, którzy po niego gnają zdaje się, że osiągną nirvane osiągając pieniądz... a to nie to... nie tędy droga...

CYTAT
Ludzie kiedyś radzili sobie bez techniki, i tzw "pomocnych pierdółek"(...)ludzie mają tendencję do wybierania dla nich rzeczy najgorszych,


A konkretniej do samo destrukcji. Kiedyś było to samo... dawniej było to tylko bardziej oczywiste, bezpośrednie.... Krucjaty, epidemie, powodzie, wojny co krok... chociaż nie wiem czy to ostatnie się nie zmieniło. W naturze zawsze była równowaga... nie zakłócimy jej za nic... równowaga może poprostu przybrać inną formę... Kiedyś się umierało bo nie było co jeść... ktoś kto myślał miał tego dość... zaczął działać żeby polepszyć życie... i zaczęło się polepszać... powoli... przez pokolenia... I życie niby jest łatwe... mało kto umrze z głodu(tu nie zwracam uwagi na kraje 3 świata) albo błahej teraz choroby... ale miejsce tego wszystkiego zajmują te rzeczy, które pozornie mają pomagać... równowaga pozostaje... słuchasz mp3 non stop? ogłuchniesz za parenaście lat... komputer kilka godzin dziennie... już jesteś ślepcem... żywisz się byle chłamem? zanim postawisz pierwsze kroki już jesteś wrakiem... Z góry narzucona równowaga, która pozostanie niezmieniona poprzez naturę człowieka do samo destrukcji...
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
CYTAT
równowaga pozostaje... słuchasz mp3 non stop? ogłuchniesz za parenaście lat... komputer kilka godzin dziennie... już jesteś ślepcem... żywisz się byle chłamem? zanim postawisz pierwsze kroki już jesteś wrakiem... Z góry narzucona równowaga, która pozostanie poprzez naturę człowieka do samo destrukcji..


Przygladając się obecnemu rozwojowi społeczeństwa
widac dokładnie ta sytłacje która opisuje mój ulubieniec EMo xD Bethrezen
Najgorsze jest to że ludzie niepotrafią narzucić sobie ram
korzystania z dobrodziejstw techniki i w ten sposób niesiwadomie
lub świadomi zostaja zniewoleni i wpdają w pułapke jaką jest technicznośc tego świata,
która ostatecznie doprowadzi do totalnego odmużdzenia i rozkładu społeczeństwa
 
Dołączył
22.9.2005
Posty
387
CYTAT
Najgorsze jest to że ludzie niepotrafią narzucić sobie ram korzystania z dobrodziejstw techniki i w ten sposób niesiwadomie lub swiadomi zostaja zniewoleni i wpdają w pułapke jaką jest technicznośc tego świata, która ostatecznie doprowadzi do totalnego odmuzdzenia


Bo to jest naturalna kolej rzeczy... coś odchodzi COŚ musi przyjść... Nie zabije mnie grypa, inkwizytor, jakiś bandyta na wzór Robin Hooda to zabije mnie to co tak mam mi pomóc... i ja się tym wcale nie przejmuje... długo żyć? po co ? i tak się nie da... nie przy tym czym obecnie żyje człowiek...

CYTAT
mój ulubieniec EMo xD Bethrezen


Maj loff Ty ;*

PS... a tu takie ładne podsumowanie( w zasadzie sam tytuł) tego jak ja to widze... i to nie spojrzenie EMO -.-' :p

http://nicpon.u2.pl.wrzuta.pl/audio/kPxdRA...ida_-_no_future
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
CYTAT
Bo to jest naturalna kolej rzeczy... coś odchodzi COŚ musi przyjść... Nie zabije mnie grypa, inkwizytor, jakiś bandyta na wzór Robin Hooda to zabije mnie to co tak mam mi pomóc... i ja się tym wcale nie przejmuje... długo żyć? po co ? i tak się nie da... nie przy tym czym obecnie żyje człowiek...


Naturalną koleją rzeczy jest rozwój i unowocześnianie ale nienaturalne stał się brak rozwagi wsród ludzi
Zastanawiające jest jak bardzo technicznośc wpływa na ludzka psychę.......
Juz nie raz słyszałem...obejzał w TV albo grał w gre a potem wylazł na ulicę i srzelał do ludzi.....
Społeceńswo staje się coraz mniej odporne na pokusy technicznośi i tego jakie niesie ze sobą nałogi
Konsole laptopy palmtopy inne badziewo gówna staja się tak cenne jak ludzkie zycie..
albo często tają się wyznacznikim czyjegos życia i je dominuja...przerażająca sprawa
 
Dołączył
22.9.2005
Posty
387
CYTAT
Naturalną koleją rzeczy jest rozwój i unowocześnianie ale nienaturalne stał się brak rozwagi wsród ludzi


Ludzie nigdy nie mięli rozwagi... naturalną koleją rzeczy jest samo zniszczenie... rozwój ? to skutek uboczny chociaż człowiekowi wydaje się, że jest na odwrót... Prawdą jest, że człowiek nigdy nie panował do końca nad tym co tworzy... i to go zgubi...
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
CYTAT
Prawdą jest, że człowiek nigdy nie panował do końca nad tym co tworzy... i to go zgubi...


ciekawe myslenie aczkolwiek wydaje się prawdziwe
bo człowiek zaczyna bawic się zabawkami
nie swojego kaliru kóre mogą wyządzć ogromne szkody
-Bomby atomowe
-wirusy
-A.I. sztuczna inteligencja
-Nowoczesne systemy komputerowe

Coś może wyrządzic nam krzywdy jakich nie jesteśmy sobie w stanie wyobraźic
obym nie dorzył żadnych takich rewolucji technicznych xD
 

Jedi

Caporegime
VIP
Dołączył
21.7.2005
Posty
1605
Nie będę mówił że nie używam techniki. Mam komórkę, mp3, komputer (nawet mikrofalówke mam, ale wspólną xD ) I ich używam bardzo często, bez komórki to u mnie lipa troche, bo wcale nie używam telefonu domowego, nie dzwonie ani nie odbieram jak ktos dzwoni, bo wiem ze nie dzwoni do mnie, albo chce mi zawrocic dupe :p, patrze na wyswietlacz telefonu i odbieram albo nie. Mp3, muzyka... powiem że to piękne uzależnienie :). Komputer, moge się założyć że nikt z was nie powie że komputer wessał wam część życia, pomaga kontaktować się z ludźmi... ale ma wieelkie minusy, ludzie rozmawiają na gadu gadu zamiast normalnie a potem dochodzi do takich sytuacji ze się prosi dzewczyne o chodznie sms'em albo przez gg, to jest chore. Twierdzicie że jak tak dalej pujdzie to będzie prowadziło do zaniku mięśni itp. noo nie bardzo, tak będzie tylko u osób które powinny się leczyć w specjalnych zakładach od uzależnienia komputerowego, maszyna nie pogra za mnie w piłke i nie pojezdzi na rowerze :p


Tyle.


Pozdro
 

Sever Sharivar

Słodka...
VIP
Dołączył
1.5.2005
Posty
1339
Komórkę ma chyba każdy ( prócz Gothiego bo on jest oryginalny:> ) w tym i ja, pc nie jest mój, ale notorycznie na nim siedzę, mp3 playera rozwalił mi brat, telewizor zleciał z szafki jak robiliśmy przemeblowanie a do rodziców nie chodzę na tv. Technika otacza nas z każdej strony i trudno przed nią uciec. Czasem jest pomocna, no ba, bardzo pomocna, np aparatura medyczna, ale ja nie o tym. Czasami jak odwiedzam babcię, która swoje już przeżyła i nas przeżyje z pewnością, słyszę często jedno zdanie: Za moich czasów to... I ma rację, jeszcze 20 lat temu nikt nie słyszał o Internecie, komputery wyglądały jak szafy, komórki przypominały pustaki i kosztowały fortunę. A jak ktoś sobie założył kablówkę to 0_0. A teraz? Komórki przypominają zapalniczki, nawet 9 latki już mają telefony, odtwarzacze mp3, wypaśne kompy z komunii etc. Ojciec pokazał mi jego starą motorolę, tą z serii wyglądających jak cegły. Po prostu nie mieściło mi się w głowie gdzie i jak ją nosił. Świetny przyrząd do samoobrony... Wracając do meritum, potrafię żyć bez komórki, kompa, TV (i tam prawie nie oglądam) tylko żeby zostawili mi radio. Bez muzyki żyć się nie da.
Na Discovery, chyba, leci program Szkoła Przetrwania czy jakoś tak. Oglądałam to raz i mnie aż cofnęło... Jedli tam padlinę, robale, pili herbatkę z igieł sosny, piekli ryby bądź jedli je na surowo. I co dziwne, wiodło im się znakomicie. Nas, przeciętnych zjadaczy chleba brzydziłoby na pewno jedzenie robaków, a oni jedli bo nie mieli nic innego. Oczywiście o komórkach czy lodówce mowy nie było. Czyli można żyć bez techniki, ale my, ludzie, jesteśmy rozpuszczeni, nie potrafimy prawie nic zrobić bez prądu, niektórym jak pęknie wyświetlacz w komie to omg.
CYTAT
Prawdą jest, że człowiek nigdy nie panował do końca nad tym co tworzy... i to go zgubi...
Racja, Bethrezen. Chociaż człowiek byłby geniuszem, miał wszystkie najnowsze zdobycze techniki etc, to wystarczy chwila i siła natury zniszczy to, co człowiek zbudował. I niejednokrotnie tak się stało.
 

Kushi

Weteran
Weteran
Dołączył
3.9.2004
Posty
1283
Hm... . Na co dzień z techniką żyje w zgodzie :p. Mam komputer ( nawet nie taki zły, jak np. Laska :* XD ), telefon, mp3 w telefonie, aparat fotograficzny, laptop, mikrofalówkę i elektryczną maszynkę do golenia. Nie powiem, że jest to złe, gdyż bardzo ułatwia mi życie. Jednakże niedawno moi rodzicie kupili dom ( grono moderatorskie wie o czym mowa :) ). Nie ma tam telewizora, komputera, telefonu stacjonarnego, zasięgu komórkowego w sumie jest tylko radio :p. Ostatnio jeżdżę tam coraz częściej i zauważyłem, że da się normalnie funkcjonować bez tych rzeczy. Cisza, spokój, najbliższy sklep 20 minut drogi. I praca ;).

To dało mi do myślenia. Gdy człowiek wstaje o 8, kończy robote o 18, zagrzeje sobie wodę na piecu ( bo nie ma gazu, ani ogrzewania :] ), zje kolacje, umyje się i jedyne na co ma siłę to wyjście po schodach i dowleczenie się do łóżka. Reszta go nie obchodzi. Nie myśli o tym, że ktoś może paskudzić jego działy moderatorskie XD ( bo wie, że może liczyć na Dadexa i Goda :) ), że go znajomi szukają i to moim zdaniem nazywa się życie :D.
 

doctor

Wariat
Weteran
Dołączył
4.3.2005
Posty
2138
CYTAT(Kushi @ 10-08-2007, 12:54) [snapback]150019[/snapback]
Nie myśli o tym, że ktoś może paskudzić jego działy moderatorskie XD ( bo wie, że może liczyć na Dadexa i Goda :) )

I na mnie :D

Co do tej techniki to muszę przyznać ze cały czas z niej korzystam i nie przeszkadza mi to ze np. często rozmawiam przez telefon (bardzo rzadko zdarza mi się esemesować ostatnimi czasy) telewizora nie oglądam wogóle, komputer + internet + dobre głośniki - to jest to :)...
mój brat ma laptopa, ostatnio kupił nawigację satelitarna... telefony mamy bardzo przyzwoite i w zasadzie nie zgadzam sie ze stwierdzeniem ze jesteśmy niewolnikami tych maszyn, po prostu sie przyzwyczajamy do tego ze są... to nie jest tak ze ja umrę jak bateria mi siądzie w telefonie, albo mi upadnie i sie nie włączy, po prostu no lipa, ciężko sie skontaktować bo wiadomo pójdę do kumpla to sie okaże ze wyszedł albo wyjechał... z telefonem komórkowym nie muszę wychodzić z domu żeby wiedzieć czy on jest, BA! mogę załatwić sprawę nie wychodząc z domu i dzięki temu oszczędzić kupę czasu który mogę poświęcić na inne rzeczy,
Technika służy i zawsze będzie służyła ludzkości i nie ma mowy żeby kiedyś przejęła nad nami kontrolę albo żebyśmy dostali zaniku mięśni, myśląc o przejęciu władzy na ziemi przez maszyny wybiegamy za bardzo w futurystyczną przyszłość która w moim mniemaniu za szybko nie nastąpi... oczywiście człowiek dąży do tego żeby właśnie szybko nastąpiła ale sęk w tym ze jeszcze spora droga przed ludźmi żeby zbudować machinę która będzie posiadała koordynacje i sposób rozumowania człowieka, zadziwiająco musiałby wyglądać algorytm takiej maszyny, inaczej obraz człowieka przelany do komputera :rolleyes: :rolleyes:

Ja jestem za rozwojem ludzkości, urbanizacją, industrializacją I TAK do cholery jestem fanem komputerów, telefonów, konsol, Pendrive'ów, przenośnych MP3'ek i wszelkiego rodzaju gadżetów, ekspresów do kawy itd. to źle?
Na boga jak chcecie mielić kawę ręcznie to proszę bardzo, możecie też grać w klasy na ulicy a nie w Tekkena albo Need For Speed'a, co do Need for Speed atrakcyjnym zastępstwem może być koło od wozu i patyk do jego pchania - droga wolna


Węgiel i ropa i tak i tak by sie kiedyś na ziemi skończyły, to że prędzej wydobyliśmy te "minerały" i wszelkie "złoża naturalne"
tylko przyśpieszyło proces myślenia ludzkości nad ich zastępowaniem :)

EDIT: Ale perspektywa latających samochodów i posiadanie kobiety z Marsa lub planety LV-426 akurat nie przypada mi do gustu
 

szczurek

Menda serowa
Weteran
Dołączył
26.10.2004
Posty
4565
W domu urządzonek z migoczącymi światelkami, podatnymi na działanie baterii czy prądu mam masę. Jednak najczesciej uzywam komputera. W celach raczej towarzyskich bym rzekł choc czasami wpadam w trans i potrafie w coś dużo grac ;]
Oprucz tego TV na wiadomosci albo sport. No i komórka, równiez w celach towarzyskich. Czasami mp3 jak nie moge nigdzie muzyki posłuchac.
No wiec tak, kompa do zycia nie potrzebuje i sam robiłem na sobie testy w tym kierunku. Doszedlem do wniosku ze jakbym dostał raz na miesiąc neta na caly dzien to by mi styknęło :)
Koma potrzebuje, ale nie dlatego że chce zeby mi cos pikało, titało i wibrowało ( ^_^ ) w kieszeni. Po prostu ciągnie mnie do ludzi i chce byc zawsze w kontakcie ze znajomymi :)
 

Dadex

Al di là delle nuvole
Weteran
Dołączył
5.11.2004
Posty
1789
Komputer mam i korzystam z niego całkiem sporo, ale czy można by powiedzieć, że to nałóg? Z pewnością nie, bo siedzę na nim w większości wtedy gdy nie mam nic konkretnego do roboty. A gdy mam do wyboru gdzieś wyjść ze znajomymi, zagrać w piłkę, czy choćby jechać gdziekolwiek na rowerze to wybieram właśnie to, a nie komputer. Z pewnością mógłbym nieco ograniczyć jeszcze czas, który spędzam na kompie i tak też zrobię, ale to dopiero od września.
Co do komórki, nabyłem ją stosunkowo późno, bo dopiero na początku liceum. Mógłbym się bez niej obejść, bo nie jest osobą, która stale przesiaduje przed komórką oczekując wiadomości. Co ciekawe teraz nawet dzieci posiadają komórki, kurde gdzie ja bym pomyślał w podstawówce by posiadać komórkę, a tu się okazuje, że brat kolegi, który ma nie więcej niż 6 lat posiada już telefon i to nawet całkiem niezły.
Co do odtw. mp3, mam i słucham przeważnie gdy jadę w jakieś dłuższe trasy rowerowe, lub w nocy, zawsze zasypiam przy muzyce ; )
Ja jestem podobnego zdania co doctor. Dlaczego mielibyśmy rezygnować z ułatwień? Świat musi iść do przodu, ale wszystko zależy od człowieka, po prostu tak jak w każdym przypadku trzeba zachować umiar. Nadmiar jest zawsze szkodliwy.
 
Do góry Bottom