RobsonAjax
Member
- Dołączył
- 4.2.2005
- Posty
- 763
Witam,
Na pewno obiły się Wam o uszy informacje z Tallina, w którym to toczy się spór o pomnik radzieckiego żołnierza, jak i wszystkich innych symboli sowieckiego reżimu i okupacji. Problem ten dotyka także Polski:
CYTAT
"Bojkotujcie to, co estońskie i polskie"
Wtorek, 1 maja (11:03)
Burmistrz Moskwy i zarazem jeden z liderów rządzącej partii Jedna Rosja Jurij Łużkow wezwał we wtorek do bojkotowania "wszystkiego, co związane jest z Estonią". Zasugerował, że bojkot powinien dotyczyć również towarów z Polski.
- Gdy widzimy, co w stosunku do Rosji czyni się w Estonii i Polsce, powinniśmy nie tylko protestować - trzeba rozwiązywać te problemy - grzmiał Łużkow, przemawiając podczas manifestacji z okazji Święta Pracy, zorganizowanej w Moskwie przez Jedną Rosję i oficjalną Federację Niezależnych Związków Zawodowych Rosji (FNPR).
- Zarząd Moskwy i Moskiewska Duma Miejska ogłaszają bojkot wszystkiego, co jest związane z Estonią. Za to, co czynią wobec świętej dla wszystkich cywilizowanych ludzi pamięci o naszym żołnierzu; wobec pomnika i żołnierskich grobów, w wandalski sposób rozebranych i zniszczonych - mówił Łużkow.
Według burmistrza, rosyjscy przedsiębiorcy powinni zaprzestać wszelkiej współpracy ze swoimi estońskimi partnerami. - Trzeba powiedzieć biznesowi: zerwijcie kontakty z Estonią. Pokazała ona swoją najgorszą, można nawet powiedzieć, faszystowską twarz - krzyczał Łużkow.
Jego zdaniem, "nikomu nie uda się napisać historii od nowa".
W manifestacji Jednej Rosji i FNPR - jak podał moskiewski Urząd Spraw Wewnętrznych - uczestniczyło ok. 25 tys. osób.
W Tallinie usunięto w nocy z czwartku na piątek pomnik żołnierzy radzieckich, co wywołało zamieszki. W starciach przedstawicieli mniejszości rosyjskiej w tym kraju z policją zginęła jedna osoba, a 156 zostało rannych. Zatrzymano ponad 1000 osób, w tym kilkudziesięciu obywateli Federacji Rosyjskiej.
W poniedziałek wieczorem figura żołnierza, stanowiąca centralną część pomnika oraz spoczywające pod nią prochy żołnierzy, zostały przeniesione na cmentarz wojskowy w stolicy Estonii. Cały pomnik ma tam zostać odsłonięty 8 maja.
Źródło informacji: INTERIA.PL/PAP
No więc takie pytanie: Czy jesteście za usuwaniem z Polskich ulic symboli i wszystkiego co związane z komunizmem , a co za tym idzie konflikcie z Rosją, czy też jesteście za zostawieniem wszystkiego "po staremu" i pokazaniu przez Was że pamięć o kłamstwach, zbrodniach i niewoli komunistycznej jest Wam obojętna.
Proszę o poruszanie w tym temacie wszystkiego, co związane jest z naszymi kontaktami z Rosją.
To narazie tyle.
Pozdrawiam.
P.S. 1- Warszawa i Moskwa napisałem z dużej litery...
P.S. 2- W tym fragmencie o pokazaniu i pamięci: żebyśmy sie dobrze zrozumieli. Nie chodzi mi o te tzw. "zmienianie historii"!!
Na pewno obiły się Wam o uszy informacje z Tallina, w którym to toczy się spór o pomnik radzieckiego żołnierza, jak i wszystkich innych symboli sowieckiego reżimu i okupacji. Problem ten dotyka także Polski:
CYTAT
"Bojkotujcie to, co estońskie i polskie"
Wtorek, 1 maja (11:03)
Burmistrz Moskwy i zarazem jeden z liderów rządzącej partii Jedna Rosja Jurij Łużkow wezwał we wtorek do bojkotowania "wszystkiego, co związane jest z Estonią". Zasugerował, że bojkot powinien dotyczyć również towarów z Polski.
- Gdy widzimy, co w stosunku do Rosji czyni się w Estonii i Polsce, powinniśmy nie tylko protestować - trzeba rozwiązywać te problemy - grzmiał Łużkow, przemawiając podczas manifestacji z okazji Święta Pracy, zorganizowanej w Moskwie przez Jedną Rosję i oficjalną Federację Niezależnych Związków Zawodowych Rosji (FNPR).
- Zarząd Moskwy i Moskiewska Duma Miejska ogłaszają bojkot wszystkiego, co jest związane z Estonią. Za to, co czynią wobec świętej dla wszystkich cywilizowanych ludzi pamięci o naszym żołnierzu; wobec pomnika i żołnierskich grobów, w wandalski sposób rozebranych i zniszczonych - mówił Łużkow.
Według burmistrza, rosyjscy przedsiębiorcy powinni zaprzestać wszelkiej współpracy ze swoimi estońskimi partnerami. - Trzeba powiedzieć biznesowi: zerwijcie kontakty z Estonią. Pokazała ona swoją najgorszą, można nawet powiedzieć, faszystowską twarz - krzyczał Łużkow.
Jego zdaniem, "nikomu nie uda się napisać historii od nowa".
W manifestacji Jednej Rosji i FNPR - jak podał moskiewski Urząd Spraw Wewnętrznych - uczestniczyło ok. 25 tys. osób.
W Tallinie usunięto w nocy z czwartku na piątek pomnik żołnierzy radzieckich, co wywołało zamieszki. W starciach przedstawicieli mniejszości rosyjskiej w tym kraju z policją zginęła jedna osoba, a 156 zostało rannych. Zatrzymano ponad 1000 osób, w tym kilkudziesięciu obywateli Federacji Rosyjskiej.
W poniedziałek wieczorem figura żołnierza, stanowiąca centralną część pomnika oraz spoczywające pod nią prochy żołnierzy, zostały przeniesione na cmentarz wojskowy w stolicy Estonii. Cały pomnik ma tam zostać odsłonięty 8 maja.
Źródło informacji: INTERIA.PL/PAP
No więc takie pytanie: Czy jesteście za usuwaniem z Polskich ulic symboli i wszystkiego co związane z komunizmem , a co za tym idzie konflikcie z Rosją, czy też jesteście za zostawieniem wszystkiego "po staremu" i pokazaniu przez Was że pamięć o kłamstwach, zbrodniach i niewoli komunistycznej jest Wam obojętna.
Proszę o poruszanie w tym temacie wszystkiego, co związane jest z naszymi kontaktami z Rosją.
To narazie tyle.
Pozdrawiam.
P.S. 1- Warszawa i Moskwa napisałem z dużej litery...
P.S. 2- W tym fragmencie o pokazaniu i pamięci: żebyśmy sie dobrze zrozumieli. Nie chodzi mi o te tzw. "zmienianie historii"!!