Sny...

Gothi

Pain Donkey
Weteran
Dołączył
22.8.2004
Posty
2717
Otworzył oczy i zmacał zegarek stojący nieopodal łóżka. Wsłuchał się w ciemność, słyszał lekki szum wody poruszanej pompką w akwarium. Westchnął ciężko. Wiedział, że już nie śpi. I żałował. Miał czego żałować.
Usiadł na skraju łóżka i przeczesał włosy palcami. Westchnął.
Sen był taki piękny.
Ruszył powolnym krokiem do łazienki. Światło raziło go nieprzyjemnie. Odlał, umył ręce i ochlapał twarz wodą. Spojrzał w lustro i skrzywił się z niesmakiem.
Sen był taki piękny.
Wyszedł. Wrócił powolnym krokiem do łóżka. Była jeszcze noc. Położył się, przykrył szczelnie pierzyną i westchnął. Wiedział, że zaczyna mu to wzdychanie wchodzić w krwioobieg, ale walił to. W sumie ta ułomność była najmniej ważna w tej sytuacji.
Sen był taki piękny.
Zamknął oczy, a ona była namalowana na wewnętrznej stronie jego powiek. Otworzył oczy błyskawicznie. Zastanowił się jak zaśnie nie zamykając oczu, ale bał się. Ona tam była. Była, taka jak...
Sen był taki piękny.
Widział ją, dotykał... w śnie. Tam było inaczej, choć podobnie. Też był naiwny, też wierzył w... wiele rzeczy, choć nie mogło być to prawdą... Ale się stawało. Spróbował się uśmiechnąć z kpiną, ale po pierwsze nie chciało mu się, a po drugie i tak nikt by tego nie zobaczył.
Sen był taki piękny.
Żałował i cieszył się na raz, że naprawdę tak nie jest. Naprawdę traciła tę swoją magię... Ale to było cudowne. Przyciągała go coraz mocniej, a gdy się zbliżał odchodziła... Tak ciężko dostępna. Złapać ją samą było niemal niewykonalne... Choć...
Sen był taki piękny.
Miał kilka szans, ale je zmarnował. Już miał coś mówić, zjawiały się jej znajome. Całe szczęście nie znajomi. Dzięki temu wciąż mógł mieć nadzieję. W śnie było inaczej, bo...
Sen był taki piękny.
Ale nie był prawdą. Wszystko się działo wedle stałego scenariusza. Nie mógł się zdobyć, ale w końcu znajdował ją samą, podchodził, ośmieszał się, ale tu zaczynał się chaos. Zaczynali banalną rozmowę, ona coś proponowała, on się zgadzał... Znów się zbłaźniał. Ale przynajmniej porozmawiał. To by wystarczało...ale...
Sen był taki PIĘKNY!
Zamknął oczy i o dziwo jej tam już nie było. Odetchnął z ulgą i przewrócił się na bok. Pomyślał, że za chwilę spokoju należy się bogom odrobina podziękowania. Ale olał ich. Wiedział, że znów pokażą mu ją w śnie. Ale...
Sen był taki piękny.
...lecz zupełnie nierzeczywisty. Wiedział o tym. Miał nawet jej zdjęcie. Co w sumie nie było takie trudne. Wcisnął kit kilku ludziom, tak, że nawet się nie pokapowali. Ale miał. Lecz nigdy nie oglądał. Bał się. Bał. Bał się bo...
Sen był taki piękny
A ona w snach... była odważna, zdecydowana, stanowcza... ale jego. Naprawdę była pod wieloma względami taka jako on. I tego żałował. Dziwiło go to co robi, dziwiło.
Sen będzie taki piękny.
Zamknął oczy i zasnął. By znów spotkać ją.
Sny są takie piękne.
 
Dołączył
22.9.2005
Posty
387
No powiem, że jest to napisane w ciekawy sposób. Ten motyw z powtarzającym się "Sen był taki piękny". Fajnie to wyszło. Błędów żadnych... no poza tym, że mogło by być dłuższe. Podoba mi się dlatego, że przedstawiłeś to jak człowiek kłuci się ze swoimi uczuciami. Rzadko coś takiego widuje(takie opo). Ocenie na 9,5/10 bo za krótkie. Pozdro!!
 

Shadow27

Member
Dołączył
26.10.2005
Posty
354
Ciekawe... naprawdę ciekawe opowiadanie ... każdy może je zrozumieć trochę inaczej , ale ogólnie bardzo fajne ... wydaje mi się , że tutaj jest przykład nieszczęśliwej miłości , ale mogę się mylić ... sam byłem w podobnej sytuacji chociaż to nieistotne ... jeden błąd

QUOTE w śnie

chyba się pisze we śnie

ocena 9/10 bo naprawdę mało tutaj jest mało takich opowiadań pzdr
 

Dark Shadows

Active Member
Dołączył
21.10.2005
Posty
1349
Całkiem ciekawe. Szkoda, że czytałem teraz dopiero, ale komp się walnął. Bardzo mi się spodobało i to powtarzające się "Sen był taki piękny." Też nieźle ci się wpasowało.

Ogólnie bardzo dobrze i co ważne nie banalnie. Błędów nie ma no i jak napisał Lord nieco krótkie a szkoda. Moja ocena to 9/10. Powodzenia w pisaniu innych tekstów.
smile.gif


Sorry za krótki post. Tak czasami bywa.

Pozdrawiam

Krótkie, krókie, krótkie... Ale kiedy napiszę coś co by miało choćby ledwo ponad stronę nikt tego nie czyta... więc logiczne jest, że nie piszę już długich, bo długich nikomu prawie czytać się nie chce - GW
 
Do góry Bottom