Skins

[Kozo WSP]

Skins to brytyjski serial starający się przybliżyć współczesne życie angielskich nastolatków. Gdy dowiedziałem się, że stał się bardzo modny podchodziłem do niego sceptycznie. Spodziewałem się drewnianych dialogów, amatorskiego aktorstwa i płytkości przekazu. Po kilku odcinkach okazało się, że sporo się pomyliłem. Z każdym kolejnym produkcja wciągała jeszcze bardziej, nawiązuje dialog z widzem i czasem daje do myślenia. Żeby być dobrze zrozumianym... nie jest to serial nie wiadomo jak ambitny. Traktuje go jako czystą rozrywkę, ciekawie zrealizowaną opowieść... Uważam, że polscy producenci powinni się uczyć od anglików. Serial z polskimi napisami do obejrzenia m.in. na YouTube.

Jakie jest wasze zdanie? Za płytki, zbyt przeładowany motywami, może jakieś niepotrzebne postacie? I jak wam w ogóle podoba się styl życia na wyspach?

 

[Nekromanta Boom]

Natknąłem się na niego jak byłem w wakacje roku 2009 w Anglii. Odrzucił mnie bo oglądałem jakiś dziwny odcinek w lesie gdzie kreowano sytuację jako horror. Ale tak poza tym to główna bohaterka to fajna laska.

Moje znajome oglądają ten serial. Może kiedyś bardziej go zgłębię.

 

[Binek7]

Ja tam oglądałem parę odcinków, serial dosyć ciekawie ukazuje życie nastolatków którzy prowadzą dość rozrywkowe życie. No ale to nie dla mnie, nie krecą mnie tego typu seriale. Jeśli jednak ktoś lubi oglądać dobrze zrobiony program obyczajowy przedstawiający problemy nastolatków, w którym występuje wszystko od alkoholu przez sex do narkotyków i zabawnych sytuacji - to polecam.

 

[Nauczyciel]

jak trafie na odcinek, to ogladam do konca, lubie te skorumpowane wewnetrznie dzieciaki

 

[Fahrenheit]

Bardzo podobała mi się 5 seria, a szczególnie metalowiec - socjopata Rich, który wszystkie niepowodzenia życiowe tłumaczył tym że jest metalem "nie zagadam do tej dziewczyny, przecież to nie metalówa!" itp. W ogóle w 5 serii pełno było ciekawych bohaterów, dużo zwrotów akcji, choć ostatni odcinek był dość durny