Mnie tam serial sie podobał. Blog 27 to rzeczywiście dno i porażka serialu, ale całokształt jak najbardziej na +. Panowie, mówicie o punku, sam byłem punkiem w młodości, ale człowiek wyrasta, nikt kto zna mnie teraz nie powiedziałby że miałem irokeza na 15cm, że zamiast wypastowanych pantofli nosiłem poprzecierane na acid blue glany sprowadzane wtedy z U.S.A, a nad Pavarottiego ceniłem pana Grabaża, Kazika, Dextera Hollanda, czy Sex Pistols jeśli mam uogólniać. Ale tak było, potem przyszła opera, a punk, rock i metal którego słuchałem odeszły na drugi plan. Tutaj mamy historie właśnie takiego dojrzalszego punka, chociaz wedle mojej wiedzy bardziej bym go rockowcem nazwał. Więc jeśli macie oglądać ten serial to proszę, spójrzcie na to wszystko z przymrożeniem oka, bo to tylko serial i tak samo jak inne ma być życiowy, ale też nie że tak się wyrażę "prawdziwy", bo nikt by go nie oglądał. Powtórzę jeszcze raz, mnie tam się podobało.
Z wyrazami szacunku. Godfather
Edit: A, i zapomniałem: Najlepszym polskim serialem i tak jest i będzie "Ekstradycja", kto nie oglądał, niech żałuje.