Pewnego razu zaszyłem się do świątyni uczonych. Jednak było tam zbyt niebezpiecznie więc postanowiłem wylecieć przez dach (F8). Tak sobie lecę aż tu nagle znajduje się nad świątynią. Było tam prawie pusto. PRAWIE ponieważ na środku stał sobie czerwony maluch :lol: :blink: Niestety był cały rozwalony i nie dało się go użyć. Autorom gry chyba naprawdę się nudziło <_< Działania celowe czy może żarcik autorów? Nie wiadomo. Choć nie wyobrażam se samochodów w gothicu.