Słabi piraci...

Status
Zamknięty.

EdGaR

Member
Dołączył
3.3.2005
Posty
853
Mam problem. Kiedy idę z piratami na brzytwiaki to przy okazji chcę wybić orki, ale te skurczybyki zabijają mi czasem nawet trzech piratów (zawsze jednego (conajmniej)). Czy piraci mają przeżyć :?: (jaki mieliście wtedy broń poziom itp., bo ja mam 13lvl. piracki kordelas i zbroję piratów). Z góry dzięki za odpowiedż.
 

FaTtaLitY

Member
Dołączył
5.12.2004
Posty
152
Jak jakis pirat zginie to looz(chodzi mi o tych zwykłych bez imion),ale jak zginie jakis konkretny to juz gorzej.Postaraj sie najpierw wybic orków na około a na koncu zaatakowac tych co siedza kolo szefa.Ja mialem wtedy 15 lv,Miecz mistrzowski,Jakis luczek i zbroje piratów
smile.gif
))))I zginął mi tylko jeden pirat
 

Potak

Member
Dołączył
12.11.2004
Posty
781
Zadanie za zabiciem Orków dostaniesz później bodajże od Riordiana. Piraci i tak mimo że mają Mistrza w broni to i tak będą ginąć. Mi raz się udało tak że zginął mi jeden z Piratów. Tylko raz :? Tak więc pozabijaj Brzytwiaki z Piratami a Orkami zajmij się później. Ja odesłałem Piratów do obozu a sam rozprawiałem się z Orkami. Miałem wtedy Długi Miecz. Obrażenia 85. A zabiłem ich chyba za wcześnie bo mi zadania Riordian nie dał. Sam ich powybijałem na własną ręke. A ponoć jak je daje Mag to można porozmawiać z przywódcą Zielonoskórych. Pozdo All
 
R

ReZiWiz

Guest
re

Ważne jest by orki wyciągać pojedynczo :!: Oczywiscie nie zapominaj o dawaniu miksturek piratom 8) A moja strategia na orki w kanionuie jest banalna. Kiedy jestes słaby, staraj wywabiać wroga pojedynczo. Poprostu jak jestes z piratami to czaj się do orków i pojedynczo je zabijaj, bo rzucic się na całą chmarę jest bez sensu. Usługa "sam na sam" jest lepsza
biggrin.gif
 

Villen

New Member
Dołączył
17.2.2005
Posty
27
Nie wiem jak wy to robiliście ale mi po zabiciu wszystkich orków najbardziej ranny pirat stracił połowę energii. Nie widzę sposobu żeby któryś z nich miał zginąć. Przecież jak podchodzisz powoli to walczysz góra z dwoma (ew. trzema) orkami na raz. A co to za problem???
Jak się sześciu chłopa rzuci na nich to tylko krew sika na wszystkie strony ( orki chcą atakować ciebie to się powoli wycofujesz a panowie załatwiają sprawę). Ani razu gry nie wczytałem przy rozwałce choć zapisywałem często. Sam grałem magiem i chyba żadnego orka nie dotknąłem a użycie magii było minimalne. Brat grał najemnikiem i miał podobnie. Dlatego waszego problemu nie rozumiem. Czasami trzeba trochę pogłówkować :wink: .

Co do samego questa z zabiciem orków to ja (mag) go nie miałem (może za szybko ich zabiłem) a co do reszty nie wiem.

Pozdro

V.
 
Dołączył
27.12.2004
Posty
713
Zgadzam się w 100% z Villenem, nie wiem jakim cudem piraci wam giną , ja poszedłem na orków wraz z pięcioma piratami jak miałem 11level i tylko jeden stracił połowę życia a reszta była nie naruszona.
tongue.gif
Z tym że trzeba wyciągać po dwóch góra trzech orków , wtedy nie ma żadnego problemu.
biggrin.gif
 
A

Anonymous

Guest
u mnie tez zaden nie zgina a na dodatek zaden chyba nie zostal ranny! ja sie trzymalem lewej strony kanionu, tam mozna tych orkow lepiej wyciagac. tez nie mialem zadania z zabiciem orkow
 
A

Anonymous

Guest
ja nie wiem jak wy gracie :? ja wzialem 2 piratow... Skip-a i Brandon-a i wybilem wszystkich orkow zostawilem tylko tych 2 przed wejsciem do biblioteki 8)
 

w1n0

New Member
Dołączył
24.2.2005
Posty
26
ja mialem 3
tongue.gif
no i wszyscy cali i zdrowi wrocili na plaze :twisted:
 

zibi_16

Member
Dołączył
4.2.2005
Posty
65
Ja wziąłem 5 i tylko jeden wymagał leczenia miałem ciężką zbroję strażnika
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom