Wynalazki i postęp. Wychodzi, że trafiliśmy na złota erę rozwoju świata Risen. Mimo to obawiam się, że twórcy nie będą za bardzo próbowali ułożyć tego w logiczny ciąg.
Aż taki rozwój w kilka lat :blink: ? Nie mówiąc już o owej "pamiątce rodzinnej" - no cóż, raczej trudno to będzie wytłumaczyć. A, zaraz, zaraz, mam: Faranga była położona gdzieś daleko od cywilizacji, odcięta od świata przez ataki Tytanów, (jak wiemy podróżowanie między wyspami było samobójstwem już w pierwszej części - vide inro), Inkwizycja, będąca jedynym od dawna "gościem", nie uznawała takich osiągnięć techniki (tutaj przytaczane już wcześniej Arcanum - z tego co pamiętam był tam taki pasek magia/technika i im więcej rozwijaliśmy umiejętności magiczne, tym dalej byliśmy od techniki. Ech, chodzi mi po prostu o to, że magowie nienawidzą nowych technologii), więc broni palnej ze sobą nie przywiozła. Ale przecież w "jedynce" byli piraci... no żesz kurna, sam sobie teorię rozwaliłem...
Dobra, nieważne jak to uzasadnią, ważne, że wreszcie dostaniemy coś nowego (ale oczami wyobraźni już widzę te recenzje:
"pojawiło się kilka nowości, nawet broń palna, ale nie da się ukryć, że Piranie znowu serwują nam odgrzewany kotlet <_< ).
Co do pytania w temacie: o magię bym się nie obawiał. Jak dla mnie to jest całkiem odmienna część gry.
Broń palna raczej zagrozi łukom i kuszom. Ważny będzie przede wszystkim balans - wszystkie bronie powinny mieć swoje mocne i słabe strony. a więc różnica pomiędzy łukiem a kuszą była taka, że... emm... no, ten, łuk zależał od zręczności, a kusza od siły. A jak się ma sprawa z celnością/czasem przeładowania/obrażeniami? Muszę się przyznać, ze nie wiem, gdyż w Risenie broni dystansowych praktycznie nie używałem. (Prosiłbym o poprawienie mnie, jeżeli plote bzdury :blush
Na logikę, to łuk powinien być mniej celny/szybszy/słabszy, a kusza celniejsza/wolniejsza/mocniejsza. I jak by tu upchnąć broń palną?
NAPRAWDĘ dobry strzelec przeładowywał taki muszkiet skałkowy (najlepszy pod względem wytrzymałości i szybkości) w około minutę - pół. Łuk natomiast naciąga się w kilka, jeśli nie ułamki sekund.
Właśnie, czas przeładowania. I jeszcze jedna rzecz: pierwsze bronie palne były diablo niecelne. Więc mój typ (to tylko moje zdanie, żadnych źródeł itd) jest taki: bardzo niecelny/długi czas przeładowania/mocny. I być może jeszcze drogi (chodzi mi o amunicję).
I pozostała jeszcze kwestia umiejętności - jak dla mnie, to najbardziej pasuje zręczność, a może dostaniemy nową umiejętność?
A co do armaty zamiast fireball'a, to weź se targaj cały czas ze sobą działo okrętowe
Uff, ale się rozpisałem... mam nadzieję, że ktoś przeczyta.