Religia

Status
Zamknięty.

Sługa Kruka

Member
Dołączył
12.12.2005
Posty
261
Hej! Zakładam ten temat, by uzyskać odpowiedź na dręczące wiele osób pytanie (w tym mnie). Otóż: wierzymy w Boga, jesteśmy chrześcijanami. Ale od pewnego czasu zastanawiam się, czy ów Bóg istnieje? Nie ma żadnych na to dowodów. Owszem, są objawienia itp., ale dla mnie to wymysły, nie dowody. Pomyślicie pewnie: jak można nie wierzyć w Boga?! Zauważcie jednak, że to samo powie wam Arab ("Jak można nie wierzyć w Allacha?!"). Więc: albo istnieje jeden bóg, albo żaden (osobiście uważam, że żaden). Gdyby istnieli wszyscy: staroegipscy, starogreccy i inni to dawno rozpętaliby wojnę o wyznawców. Póki co nie mogę chyba zmienić religii (dopiero po 18r. życia), ale zostanę ateistą. Wypowiadajcie się!

Ps. Sorry, jeśli temat był. Pozdro!
 

cichy

Member
Dołączył
15.5.2005
Posty
749
Tak również wiele razy się nad tym zastanawiałem i doszłem do wniosku, że własnie na tym polega wiara, aby wierzyć w coś czego nigdy nie ujrzeliśmy na oczy i czego nam nigdy przenigdy nikt nie udowodni. Oczywiście były różne objawienia, ale jestem pewien, że większość były to jakieś naciągane historie, choć nie wszystkie...
Niedwano oglądałem "Nie do wiary" i było w tym właśnie o takich objawieniach, powiedzieli, że w większości tych przypadków to właśnie szatan symuluje te jakby objawienia aby zmylić chrześcijanów. Jeden gościu z ameryki południowej, który doświadczył właśnie tego zdarzenia, poczuł się później bardzo niedobrze, znów widział, ale nie istoty boskie tylko piekielną odchłań i poczuł straszliwy ból...
Nie wiem na ile to wszystko jest prawda, ale napewno poczęści tak.
 

Em.50

Member
Dołączył
25.11.2005
Posty
157
Heh =/ Ja mam inaczej niż wszyscy . Moi rodzice i dziadkowie to wierzące osoby a babka to już w ogóle ... inaczej ze mną . Chodzę do kościoła bo mi każą , nie modlę się , nie wierzę w boga , nic nie robię . Z niczego się nie cieszę . Tylko na necie próbuje zgrywać wyluzowanego bo to jest wirtualny świat i nikt mnie nie widzi i nie słyszy . Pozatym często przeklinam . Ostatnio zrzuciłem krzyż ze ściany , bo uważam , że nie jest on mi potrzebny . Ogólnie dnoo =[
 
G

Gray_Fox

Guest
QUOTE Otóż: wierzymy w Boga, jesteśmy chrześcijanami.

Większość ludzi oczywiście teoretycznie ;]


QUOTE czy ów Bóg istnieje? Nie ma żadnych na to dowodów.

Z pkt. widzenia naukowców i ich tez ateistycznych można wywnioskować że świat powstał ot tak sobie
smile.gif
Nieprawda. Coś musiało wszystko to rozpocząć, był to Bóg i jego moc.

Po 2. Powiedzmy sobie szczerze : Świat dzieli sie na 4 grupy ludzi. Na wierzących, wierzących-niepraktykujących, oraz niechcących uwierzyć oraz mocno niewierzących. Dyskutowanie na temat religi do niczego nie prowadzi, ateista bedzie trzmał sie swego, a wierzący swego i powstanie jednym słowem "hardcore".


QUOTE Pomyślicie pewnie: jak można nie wierzyć w Boga?!

Można, owszem, znam wiele ludzi którzy niewierzą, ale i tak sie z nimi przyjaźnie bo z reguły są tą inteligentne i szanujące poglądy all ludziki
smile.gif
))


QUOTE Zauważcie jednak, że to samo powie wam Arab ("Jak można nie wierzyć w Allacha?!")

Bóg jest jeden i w każdej innej wierze inaczej nazywany, być może po arabsku Bóg to Allach?


QUOTE Gdyby istnieli wszyscy: staroegipscy, starogreccy i inni to dawno rozpętaliby wojnę o wyznawców.

Dokładnie.


QUOTE Póki co nie mogę chyba zmienić religii (dopiero po 18r. życia), ale zostanę ateistą.

Najgorszy jest przymus. Pewnie tak, po 18 można. W Demokracji każdy może wybrać swoją religię, niema przymusu , a katolicyzm jest ustanowiony jako religa Państwowa. Chcesz być ateistą? Bądź, masz do tego pełne prawo.

I taki mały off-top : Osobiście, nie toleruję ludzi którzy deklarują sie ze wierzą, a nie są praktykujący, lub dają zły przyklad, bo co to za wiara kiedy sie nie modli, albo nie uczescza na praktyki religijne? Już wole niewierzących, bo ci wiedzą co chcą.
rolleyes.gif


Pozdrawiam
biggrin.gif
 

Sługa Kruka

Member
Dołączył
12.12.2005
Posty
261
QUOTE (cichy @ 31-01-2006, 20:45) Tak również wiele razy się nad tym zastanawiałem i doszłem do wniosku, że własnie na tym polega wiara, aby wierzyć w coś czego nigdy nie ujrzeliśmy na oczy i czego nam nigdy przenigdy nikt nie udowodni.
Może i to jest racja, ale wierzenie w coś, czego się nie widziało to chyba fanatyzm. Każdy jest fanatykiem tego, w co wierzy np. gdyby nasz Bóg kazał nam "nawrócić" Arabów (ale się ich uczepiłem) to my byśmy to zrobili bez zadawania pytań. A takie coś jest właśnie nazywane fanatyzmem. Co do Szatana: jest możliwe, że zwodzi on wierzących, ale jeśli nasz Bóg nie istnieje, to nasz Szatan też nie. Może człowiek wymyślił Boga, aby obarczyć kogoś winą za jakieś złe wydarzenia (nie w czasach obecnych, ale np. w wieku powstania chrześcijaństwa). Może wymyślono Go (jeśli nie istnieje), by mieć w kimś oparcie. Nie wiem sam...
Kiedyś widziałem w TV rozmowę Protestanta i Chrześcijanina. Ów Protestant zarzucał nam, że nasz Bóg (tak on to ujął, choć wyznają tego samego boga co my chyba) nie ma nawet imienia a nazywa się po prostu Bóg. Na to Chrześcijanin odparł: Bo nasz Bóg jest najpotężniejszy i wiele ma imion.
Jeszcze coś: "...był to Bóg i Jego moc..." (fragment o stworzeniu świata w poście Gray'a). Tak, ty tak myślisz, bo tak Cię nauczono, wychowano, ale wyznawca innej religii powie ci inaczej.
 

Świrus

Ginekolog (Przywódca zbójów)
Dołączył
5.10.2004
Posty
1719
Wiara to ciężka rzecz. Nie da się niej jednoznacznie udowodnić kto się myli(wierzęcy, czy nie wierzęcy). Jak się kogoś pyta czy wierzy, to tego raczej się nie da sensownie uargumentować, bo kazdy argument można obalić, aż wkońcu dochodzi się do momentu, gdzie wychodzi interpretacja biblii. Ja jestem nie wierzący, gdyż nawet jeżeli istnieje jakiś stwórca/stwórcy to nie udowodniono kim jest/są.
 
G

Gray_Fox

Guest
QUOTE Może i to jest racja, ale wierzenie w coś, czego się nie widziało to chyba fanatyzm. Każdy jest fanatykiem tego, w co wierzy np. gdyby nasz Bóg kazał nam "nawrócić" Arabów (ale się ich uczepiłem) to my byśmy to zrobili bez zadawania pytań.

Tu się nie zgodze, widać że nierozrózniasz pojęcia "fanatyzm" a "wiara" Fanatyków możesz dostrzec wśród arabów-terrorystów którzy deklarują sie tym że zabijają w imię Allacha, a tak naprawdę bluźnią Bogu bo Bóg zabronił zabijać. To są fanatycy religijni,(pozdro Osama
biggrin.gif
)


QUOTE Co do Szatana: jest możliwe, że zwodzi on wierzących, ale jeśli nasz Bóg nie istnieje, to nasz Szatan też nie. Może człowiek wymyślił Boga, aby obarczyć kogoś winą za jakieś złe wydarzenia (nie w czasach obecnych, ale np. w wieku powstania chrześcijaństwa). Może wymyślono Go (jeśli nie istnieje), by mieć w kimś oparcie. Nie wiem sam...

Ja wierzę że Szatan istnieje i Bóg też. Może porusze sie przykładem prostym. Przecież Kościół został założony przez Chrystusa 2000 lat temu, gdyby był ZWYKŁA instytucją, przestałby istnieć ! Po tylu atakach, rozłamach, wszelkiego shitu etc, jeszcze istnieje. Czy nie widać w tym obecnosci opiekuna? Boga?

Hmmm, szatana obecność i działanie można zaobserwować prostymi przykładami. Przeklinanie, oglądanie pornoli, niesłuchanie sie rodziców, ubliżanie innym, nie szanowanie sie nawzajem to są widoczne i czasem namacalne (zabójstwo) przykłady działanosci szatana w życiu człowieka. Dlaczego Bóg jeżeli istnieje, to dlaczego na to pozwala?????? Bo człowiek ma wolną wolę i może wybrac. Dobro lub też zło.


QUOTE Może człowiek wymyślił Boga, aby obarczyć kogoś winą za jakieś złe wydarzenia (nie w czasach obecnych, ale np. w wieku powstania chrześcijaństwa). Może wymyślono Go (jeśli nie istnieje), by mieć w kimś oparcie. Nie wiem sam...

Wątpie......jeżeli by nie istniał to my bysmy nie istnieli...


QUOTE choć wyznają tego samego boga co my chyba)

Zgadza się..


QUOTE nie ma nawet imienia a nazywa się po prostu Bóg. Na to Chrześcijanin odparł: Bo nasz Bóg jest najpotężniejszy i wiele ma imion.

Jahwe-żydzi&chrzescijanie czasem, Allach - arabowie, i inne wyznania innaczej.

Pozdro, ale sie rozpisałem xD
 

Sługa Kruka

Member
Dołączył
12.12.2005
Posty
261
QUOTE (Gray_Fox @ 31-01-2006, 21:07)QUOTE Może i to jest racja, ale wierzenie w coś, czego się nie widziało to chyba fanatyzm. Każdy jest fanatykiem tego, w co wierzy np. gdyby nasz Bóg kazał nam "nawrócić" Arabów (ale się ich uczepiłem) to my byśmy to zrobili bez zadawania pytań.

Tu się nie zgodze, widać że nierozrózniasz pojęcia "fanatyzm" a "wiara" Fanatyków możesz dostrzec wśród arabów-terrorystów którzy deklarują sie tym że zabijają w imię Allacha, a tak naprawdę bluźnią Bogu bo Bóg zabronił zabijać. To są fanatycy religijni,(pozdro Osama
biggrin.gif
)


Otóż w pełni rozumiem i rozróżniam obydwa te pojęcia i dlatego przytoczyłem tu przykład arabów-fanatyków-terrorystów. Co do stworzenia Kościoła 2000 lat temu: nie ma na to dowodów, których nie ma też na istnienie Chrystusa. Teraz coś o tym, że gdyby nie było Boga, nie byłoby nas: bardziej wierzę w teorie naukowców (popierają oni swoje domysły dowodami, nie 2000-letnią księgą), że człowiek powstawał z jednokomórkowca.
 

Gothi

Pain Donkey
Weteran
Dołączył
22.8.2004
Posty
2717
Bóg istnieje. Argument który mnie o tym przekonuje? Przyczyna. Jaka jest przyczyna wszystkiego? Nie znamy jej. Pozostaje wierzyć. Cokolwiek to nie było, to właśnie to jest Bogiem.
Fanatyzm? Tak, owszem. Z chęcią. Ale bez łamania przykazań bożych. Dla mnie fanatyzm to dobra rzecz, inna sprawa głupota i idiotyzm: średniowieczne wyprawy krzyzowe czy dzisiejszy dżihad.
Jestem chrześcijaninem, katolikiem, ale nie rozkazuje może mi rozkazywać żaden duchowny. Mam obowiązek słuchać tego co nakarze papież, ale nie muszę uznawać wszystkiego co podpada pod kościół, choćby takie "żarciki" jak Radio Maryja etc.
Mnie nie zmuszają rodzice do niczego. Chodzę do kościoła w niedzielę bo chce, czasem idę kiedy mam czas, bo czekam np. na autobus. Ale jestem mimo wszystko wątpiący. I każdy chyba jest. Są rzeczy których zrozumieć nie potrafię. Odnoszę się do nich z dystansem i liczę, że kiedyś zrozumiem.
Denerwuje mnie, że Kościół który powinien pielęgnować wiarę jest taki zbiurokratyzowany i tak wtrąca się w świat świecki, polityki etc... I wiele rzeczy mnie w nim denerwuje. ALe to nie Bóg, a ludzie, a więc jak ktoś zmienia się nagle w ateiste bo nie pasują mu ludzie jest według mnie głupie.


Gothi Out
 
G

Gray_Fox

Guest
QUOTE których nie ma też na istnienie Chrystusa.

Tutaj już bym ci radził zapoznać sie z faktami naukowców, którymi sie posuwasz. Chrustus istniał, jest to potwierdzone, nawet przez Żydów którzy go zabili. Jednym z dowodów jest całun turyński.


QUOTE że człowiek powstawał z jednokomórkowca.

A skąd wziął sie jednokomórkowiec? Z palca? Wątpie.

Pozdro;]
 

Potak

Member
Dołączył
12.11.2004
Posty
781
Jeśli chodzi o mnie to sam niewiem co o tym myśleć ... Z jednej strony uważam iż jest z drugiej że nie
huh.gif
O tym że jest świadczą niby cuda i objawienia ... Chociaż z drugiej strony jeżeli byłby to nie działoby się tak źle na świecie jak sie dzieje !!! W Afryce i gdziekolwiek indziej ludzie nie umieraliby z głodu... nie mordowali się za kawałek chleba, odzienia !!! Nie wybuchały by wojny !!! Nie wymordowano by tylu ludzi podczas II Wojny Światowej !!! Do kościoła nie chodze ... Dlaczego ??? A no dlatego bo gra mi na nerwach cały kościół i ludzie odpowiedzialni za noszenie dobrych nowin itd ... Czyli księża itp... Kościół zbiera na odnowe, dla chorych, ubogich a ksiądz se qwa kupi nowe auto typu Audi albo Toyota !!! ... Szlak mnie trafia
mad.gif
I niech mi nikt nie mówi że że Ci księża są z zamożnych rodzin !!! Co nagle wszyscy są ??? A ludzie którzy nie mają co do garka włożyć i w co się ubrać umierają z głodu brudu ... Nie moge tego ścierpieć !!! Tak samo dostaje agresji jak słysze z ust mojej babki że Rydzyk i jego radio jest wspaniałe, że musi wpłacić na ich konto ... Taaa jasne a Rydzyk wozi się Maybach'em za 2 miliony złotych kuloodpornym ze szklanym dachem nawigacją satelitarną i możliwością nakręcenia audycji w środku - pewnie ma bogatą rodzine i mu kupili na 18 urodziny ...


Czy istnieje Bóg ... dowiem się jak kopne w kalendarz ... bądź zgnije w grobie ...

Pozdro for Allllll
 

Sługa Kruka

Member
Dołączył
12.12.2005
Posty
261
Źle się wyraziłem o tym braku dowodów, mój błąd
smile.gif
. Owszem, dowody są, ale wiele ich nie jest z resztą czemu w takim razie nie ma dowodów na istnienie pana zła? Przecież on też nie raz ukazywał się ludziom, ale oni zapamiętali oczywiście tylko Chrystusa. Co do Żydów: co z nich za wyznawcy, skoro sami mordują swojego "pana"? Nawet Arabowie tego nie zrobili.
 

L T

Member
Dołączył
19.1.2005
Posty
35
Ja powiem tylko tyle, że wiem w Kogo wierzę i cieszę się, że tak jest! Kiedyś tak jak wy miałem wiele wątpliwości. Miewałem kryzysy wiary, ale wiele sytuacji, które później miały miejsce w moim życiu rozwiały te wątpliwości! Bóg nas kocha i ja to wiem. Kropka:)
 

Kushi

Weteran
Weteran
Dołączył
3.9.2004
Posty
1283
Ciekawe.... .

Wg mnie należy wierzyć i Bóg istnieje. Mylisz się w kwestii dowodów. Jest ich mnóstwo: Całun Turyński, objawienia w Fatimie etc. Dla mnie jest oczywiste że Świat nie kręci się tak ot. Jestem katolikiem, w pełni wierzącym (gorzej z praktyką). Jednak instytucja kościoła w dzisiejszym świecie jest dla mnie śmieszna.

Koperty, celibat (jest chodź słowo w biblii?) żeby biskupi nie mogli dziedziczyć, jak śpiewa Kazik, ogólnie, szok, dziwić się że np Luter się sprzeciwił. Brakuje nam współczesnego Lutera, dzieje się dokładnie to samo co w XVI w.

Ale Quid opus est verbis? Człowiek nic nie zmieni.
 
G

Gray_Fox

Guest
QUOTE Źle się wyraziłem o tym braku dowodów, mój błąd

biggrin.gif
biggrin.gif
biggrin.gif




QUOTE Owszem, dowody są, ale wiele ich nie jest z resztą czemu w takim razie nie ma dowodów na istnienie pana zła?

Polecam obejrzeć, oparty na faktach autentycznych film " Egzorcyzmy Emili Rose"...no comment...


QUOTE Tak samo dostaje agresji jak słysze z ust mojej babki że Rydzyk i jego radio jest wspaniałe, że musi wpłacić na ich konto ... Taaa jasne a Rydzyk wozi się Maybach'em za 2 miliony złotych kuloodpornym ze szklanym dachem nawigacją satelitarną i możliwością nakręcenia audycji w środku - pewnie ma bogatą rodzine i mu kupili na 18 urodziny ...

laugh.gif
laugh.gif
laugh.gif
taa wiem
laugh.gif
laugh.gif
Rydzyk Pro Team
biggrin.gif
xD Mam taką z nich bk że szok
biggrin.gif
"Narodzie, bo przemawiam do was" !
biggrin.gif



QUOTE Co do Żydów: co z nich za wyznawcy, skoro sami mordują swojego "pana"?

Tutaj też bym ci poradził spytać sie swoich naukowców oraz religioznawców. Żydzi nie uznali że Jezus był Mesjaszem, uznali go za "Samozwańca Narodu Żydowskiego",
dlatego wydali go na śmierć by udowodnić ogłupiałym ludziom że Jezus to kolejny noob i świr. Upokorzyli go.

Dobra dobre juz nic nie pisze oZi nie bij
tongue.gif


EDIT :


QUOTE W Boga wierzyć wierze czasami.

To żadna wiara.
 

Jedi

Caporegime
VIP
Dołączył
21.7.2005
Posty
1605
QUOTE Wiara to ciężka rzecz. Nie da się niej jednoznacznie udowodnić kto się myli(wierzęcy, czy nie wierzęcy).

Tak, masz rację Świrus... ale ja jestem osobą wierzącą. Może nie jestem maniakalnym chrześcijaninem, rzadko mi sie zdarza podróżować w stronę kościoła, ale mimo to moja wiara w Boga nigdy się nie zachwiała i mam nadzieje że się nie żachwaieje. Jestem osobą barzo tolerancyjną i nie obchodzi mnie czy "Kali" oddaje cześć jakiemuś Krokodylowi, czy jakiś "Ali" cz tam "Ahmed" ma allacha, szanuję cudzą wiarę, szanuję to że człowiek jest nie wierzący,

Wiara człowieka jest na tyle dziwna, że ma tak zwane swoje, odpływy i przypływy, bo ponad połowa dzisiajszych ateistów, jak będzie miała 78lat bedzie głębokowieżyła w boga i modliła się do niego (zabiesh mi tem reumatyzm boże... i daj tej pindzie z pod 16'ski, Radziakowej,
tongue.gif
) - To akurat jest MOJE zdanie

Nie zastanawialiście się dlaczego ludzie mimo tych wszystkich ..:cudów nauki:.. nie przestają wierzyć w boga, otóż odpowiedx jest taka że wielu ludzi poprostu CHCE wierzyć, bo dzięki modlitwie czuje się lepiej, a dzięki spowiedzi czule ulgę na sercu... ja do takich niestety nie należę
biggrin.gif



Pozdro.
 

saviol

Member
Dołączył
21.1.2006
Posty
78
Ale przecież Jezus powiedział „ Błogosławieni Ci którzy nie widzieli a uwierzyli” (czy coś takiego) Myślę że każdy ma powątpiewania, a wszystko co nie może nauka wytłumaczyć
tłumaczy religia, ale właśnie jeśli Bóg nie istnieje to co nas stworzyło ?? to chyba najczęstsze pytanie. Ale wszystkie spekulacje naukowców o jakimś „wielkim wybuchu”, to przecież coś musiało ten wybuch spowodować a coś co spowodowało ten wybuch też musiało być przez coś spowodowane. Jeśli czaicie o co mi chodzi
wink.gif
ale chyba się tego nigdy za życia nie dowiemy
 

Sługa Kruka

Member
Dołączył
12.12.2005
Posty
261
Chciałbym sprostować pewną rzecz: nie chcę, żebyście uważali, że w jakiś sposób hmm..."obrażam" Boga czy chrześcijan, bo tak nie jest. Szanuję naszą religię oraz tych, którzy zwrócili się w stronę ateizmu, gdyż nie są to gorsi ludzie. Mimo to wciąż pozostaję przy swoim zdaniu i chęci pozostania ateistą. Oczywiście, nigdy nie wyjaśnimy, która grupa ma rację, ale wypowiadajmy się dalej. Może będą jakieś ciekawe teorie, nurtujące pytania itp. Pozdro!

Ps. Jak wiemy Bóg zbawi chrześcijan. Czytałem jednak gdzieś, że zbawi on też ateistów tyle, że w "dalszej" kolejności.
 

Ashkael

Member
Dołączył
19.12.2004
Posty
179
Trudna sprawa. Do kościoła chodze od czasu do czasu... W Boga wierzyć wierze czasami.. Ale nie czarujmy się, większość z nas widzi boga wtedy kiedy są w potrzebie [może wy jesteście inni ale ja tutaj mówie jak jest naprawde] Nawet jeśli istnieje Bóg, osoba a raczej duch który nad nami czuwa to tak jak juz mowiono 'Nie ma na jego istnienie dowodów' Sądzę jednak że ludzie sami stworzyli sobie obraz boga, tego przewodnika. Moge wam tutaj w prosty sposób udowodnic że religie [no może nie wszystkie] są stworzone przez ludzi, którzy opisali ja w sposób wygodny dla siebie.

SINTOIZM - jest to jedna z wielu religi powstałych na wschodzie.

Początki - ok 660 r.p.n.e, Japonia
Założyciel - Brak
Tradycje - Religia, którą ukształtowały kult państwa i cesarza oraz różne wierzenia.

Czyli jak widać. Nie jest tu powiedziane ewidentnie że mają oni jakiegos boga któremu oddaja cześć. Poprostu wyimaginowali sobie religie dla nich doskonałą. Często pomagająca Cesarzowi utrzymac władze.

Takie jest moje zdanie. Ja osobiście wierzę w boga po części jak juz wspominałem. Ale człowiek jest tylko człowiekiem. Najwcześniej dowiemy sie po śmierci. Czy warto nam było wierzyć w Boga i to co czeka na nas po drugiej stronie czy to były tylko nasze wymysły ;]
 

Lord Viqux

Member
Dołączył
29.6.2005
Posty
316
oj, ojej...
cos czuje ze niedługo zacznie się tu siekanina. Ale uwielbiam dyskutować na temat religii, jednak zalecam wszystkim cierpliwość, do mnie i do wszystkich
biggrin.gif

no to jedziemy.


QUOTE opisali ja w sposób wygodny dla siebie.
jesli mi powiesz, ze chrześcijaństwo to Religa dla wygodnych, to będzie to maksymalna bzdura.
Łatwo jest miłować tych, co ciebie nienawidzą? Chyba nie
smile.gif

Łatwo jest oddać wszystko na rzecz służby Bożej? Chyba nie
smile.gif


To pojedyńcze przykłady, wiedz ze prawa ustanowione przez Jezusa, czynią chrześcijanstwo najturdniejszą i najpiękniejszą Religą na świecie.

nie bardzo rozumiem stwierdzenie mojego poprzednika...

QUOTE
W Boga wierzyć wierze czasami..
kompletnie nie kumam. Wierzysz albo nie, a nie wierzysz kiedy chcesz. Nie można wierzyć na zawołanie. Wytłumacz mi to...


QUOTE Czytałem jednak gdzieś, że zbawi on też ateistów tyle, że w "dalszej" kolejności.

kogo zbawi Bóg, tego nie wiemy. Więc autor tej książki/artykułu gdzie czytałes, wypisuje bzdury.
poza tym, z poglądu czysto chrześcijańskiego, jak Bóg może zbawić kogoś, kto w niego nie wierzy? Troche dziwne, ale nie mnie to oceniać ani osądzac.



QUOTE Ale wszystkie spekulacje naukowców o jakimś „wielkim wybuchu”, to przecież coś musiało ten wybuch spowodować a coś co spowodowało ten wybuch też musiało być przez coś spowodowane.
całkowicie się zgadzam !
biggrin.gif
to jest maksymalna nieścisłośc, że tez ludzie w to wierzą
biggrin.gif
biggrin.gif

i zaczęło się od wielkiego wybuchu...
ot tak, nie było nic i nagle boom! troche dziwne nie sądzicie ?
biggrin.gif
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom