Zacznijmy od tego, że nie za bardzo lubię słuchać tego typu muzyki. Reggae, dla mnie to się kojarzy z zjaranymi czarnoskórymi ludźmi nie mających nic do powiedzenia a jednak śpiewających (xD ). Wyjątkiem jest Bob Marley, chyba jedyny muzyk reggae który jeszcze nie jest zły, a wręcz przeciwnie.
Oczywiście nic nie mam do ludzi słuchających takiej muzyki, same nazwy Ska, roots już mi nie za bardzo pasują. Za to muzyka w ogóle mi nie podchodzi.
I jedna rzecz, vavamuffin. Ten zespół zbił mnie z nóg. Nie rozumiem tych rytmów, a słowa też nie za bardzo mi się podobają.
Podsumowując wszystkie badziestwa typu ska, dancehall, raggamufin, roots i jeszcze jakieś inne badziewia nie przemawiają do mnie. Jedyne czego czasami posłucham to Marleya ale nie za często, muszę mieć ochotę żeby słuchać takiej muzyki.