Zomin
Member
- Dołączył
- 20.4.2007
- Posty
- 739
Zapewne niektórzy z was słyszeli o tej produkcji. Głównym bohaterem gry jest Alex Mercer, tytułowy prototyp. Próbuje on znaleźć ludzi, którzy go skrzywdzili, wszakże nie jest on zwykłym człowiekiem. Ma wiele interesujących zdolności ("Gdy Spiderman spotyka Hulka.."), takie jak bieg po ścianie(przebija nim nawet księcia Persji), latanie, czy niesamowita wręcz siła. Jest on ściśle związany z czarną biomasą, tajemniczą materią, która umożliwia mu wykonywanie wszelkich szalonych akrobacji, czy też mutowanie się, aby dokonać przemiany w inną osobę(po "konsumpcji" ofiary) lub wyposażenie się w jakąś śmiercionośną broń. To tyle, jeśli chodzi o fabułę.. Nie mogę powiedzieć o niej zbyt dużo, aby nie zepsuć wam zabawy w odkrywaniu jej samemu, jeśli już skusicie się i zakupicie tę produkcję.
Co do ogólnych informacji, jest to TPP rozgrywany na Manhattanie, którego cała miodność kryje się w.. Rozwałce. Trzeba przyznać, Prototype to gra brutalna, nie stroni ona od rozczłonkowywania ciał, a posoka leje się w niej strumieniami.. No, po prostu, nie jest to gra dla ludzi o słabym żołądku. Finishery widoczne przy wchłanianiu różnych żywych istot(gdyż normalni ludzie i różnorakie pojazdy to nie jedyni przeciwnicy) można porównać do golenia owcy kombajnem.. Pan Mercer wbija czaszkę w tors, przecina wroga w pół, przebija jego ciało pięścią na wylot, lub np. wgniata go w podłoże.. W chmurze keczupu, oczywiście.
Co do mojej oceny.. Daję Prototypowi 8+/10. Gra jest naprawdę godna polecenia. Grafika jest całkiem w porządku, choć mogłaby być odrobinę bardziej szczegółowa.. Grywalność? To już zależy od upodobań.. Mnie akurat taki sposób odstresowywania się bardzo przypadł do gustu. Warstwa fabularna? Całkiem ciekawa.. Warto spróbować doszukać się odpowiedzi na to, czym jest tajemniczy wirus pochłaniający miasto, czy też dlaczego Alex stał się tym, czym jest.
A więc, czy ktoś oprócz mnie miał do czynienia z Prototypem? A jeśli tak, to jak spędzało się przy nim czas?
@Down:
Przyznaję się do winy.
Co do ogólnych informacji, jest to TPP rozgrywany na Manhattanie, którego cała miodność kryje się w.. Rozwałce. Trzeba przyznać, Prototype to gra brutalna, nie stroni ona od rozczłonkowywania ciał, a posoka leje się w niej strumieniami.. No, po prostu, nie jest to gra dla ludzi o słabym żołądku. Finishery widoczne przy wchłanianiu różnych żywych istot(gdyż normalni ludzie i różnorakie pojazdy to nie jedyni przeciwnicy) można porównać do golenia owcy kombajnem.. Pan Mercer wbija czaszkę w tors, przecina wroga w pół, przebija jego ciało pięścią na wylot, lub np. wgniata go w podłoże.. W chmurze keczupu, oczywiście.
Co do mojej oceny.. Daję Prototypowi 8+/10. Gra jest naprawdę godna polecenia. Grafika jest całkiem w porządku, choć mogłaby być odrobinę bardziej szczegółowa.. Grywalność? To już zależy od upodobań.. Mnie akurat taki sposób odstresowywania się bardzo przypadł do gustu. Warstwa fabularna? Całkiem ciekawa.. Warto spróbować doszukać się odpowiedzi na to, czym jest tajemniczy wirus pochłaniający miasto, czy też dlaczego Alex stał się tym, czym jest.
A więc, czy ktoś oprócz mnie miał do czynienia z Prototypem? A jeśli tak, to jak spędzało się przy nim czas?
@Down:
Przyznaję się do winy.