Poważny Problem Z Pc

Status
Zamknięty.

Biafra

Balotelli
Weteran
Redakcja
Dołączył
8.10.2010
Posty
2677
Jak w temacie.
Jakąś godzinę temu niespodziewanie pojawił mi się tzw. niebieski ekran. Nie przeczytawszy o co chodzi, zrobiłem restart. Komputer mi się odpala, ale nie mam żadnego sygnału amibiosu z głośniczka systemowego, a monitor zachowuje się jakby nie dostawał sygnału wideo. Napędy optyczne się pobudzają, komp szumi i nic...
Dziwi mnie, że nie ma żadnych sygnałów dzięki którym można byłoby dojść do tego, czy to karta graficzna, pamięć, czy cokolwiek innego... Ma ktoś jakieś pomysły?
 

RoMek

Niewolnik systemu
Członek Załogi
Dołączył
7.5.2008
Posty
4807
Na początek zresetuj płytę główną. Włącz komputer, wyjmij baterię, wyłącz, włącz, wyłącz, włóż baterię z powrotem.
 

Biafra

Balotelli
Weteran
Redakcja
Dołączył
8.10.2010
Posty
2677
Nic z tego, zrobiłem jak mówiłeś- efekt ten sam...
 

Nameless

Szatan na kółkach
Moderator
Dołączył
30.1.2005
Posty
1774
Zdejmij część obudowy. Odpal drania i zobaczy co startuje(pisze tak na wszelki wypadek, być może już to zrobiłeś :)
Bardzo źle że nie obczaiłeś co bsod ci napisał. Z reguły to cenna informacja jest. Kiedyś miałem bardzo podobną sytuacje. Powtórzyło się to parę razy(zawsze około 50 próby odpalenia pc, zaskakiwało). Przyczyną był za słaby zasilacz. Aczkolwiek, nigdy nie wyrzucił mi bsod-a. Możesz jeszcze wyjąć część ramu i zobaczyć czy coś pomogło :)
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
Skombinuj jakąś kartę graficzną. I zamontuj, Jak system ruszy to poległa twoja grafika. Ewentualnie warto oblukać kabel
 

Nekromanta Boom

Dzika Karta
Weteran
Dołączył
1.10.2004
Posty
3777
Mam taki sami problem, z tym że jak wyłączę komputer i włączę go ponownie to znów działa.

Tak jak mówi Yeed, może to być grafa. Spróbuj też wszystko odpiąć od prądu. Mi na przykład komputer pika czasami jakby nie była podłączona pamięć, wtedy odłączam zasilacz i podłączam go ponownie i znów chodzi. Generalnie mi najzwyczajniej sypie się system. Szkoda, że nie zobaczyłeś jaki był komunikat na bluescreenie. Komp długo chodził zanim pojawił się błąd?
 

Rangiz

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
13.11.2007
Posty
4946
biaf, znaczy wiatraczki procka, karty itd startują, ale nie ma żadnej reakcji w efekcie dźwięku i obrazu? A powiedz mi jeszcze, czy dioda od zasilania świecie (zielona albo niebieska).

Miałem podobnie przed 2 - 3 tygodniami. Niby wiatraczki jechały na wszystkim, ale przy starcie nie zapalała mi się kompletnie dioda zasilania. Za to dioda dysku na chwilkę się zapalała i tyle, wiatraki chodziły i nic więcej. Pierwsze co zrobiłem to wyjąłem kartę graficzną. Okazało się, że to ona siadła - po jej wyjęciu komputer normalnie się włączał - dioda zasilania świeciła, a dysk pracował normalnie, co wskazywało na to, że Windows startuje. Potem tylko skombinowałem sprawną kartę ,żeby potwierdzić moje przypuszczenia... od niedawna mam nową kartę.
 

Biafra

Balotelli
Weteran
Redakcja
Dołączył
8.10.2010
Posty
2677
Komp długo chodził zanim pojawił się błąd?

Komp ma już 4 lata około. Zdarzyło mi się coś podobnego ze dwa miesiące temu, tyle że wtedy sam się nagle wyłączył i nie mogłem go włączyć (podobny efekt). Wtedy go przedmuchałem i wiem, że wyciągałem ze slota kartę, no i potem bujał, więc się nad tym więcej nie zastanawiałem.
Wszystkie wiatraki bujają, diody palą jak trzeba, odpalają się napędy optyczne, ale nic więcej się nie dzieje. Obudowę oczywiście rozbierałem, ale nie wyciągałem pamięci. Spróbuję dzisiaj.
Z grafiką może być, że coś nie tak, tylko mnie zastanawia ten brak sygnałów amibiosu. Im więcej główkuję nad tym, tym bardziej wychodzi na to, że sama płyta ma braki, albo zasilacz...
Ale warto z kartą spróbować, no i pamięć też może coś mieszać. Dziś powalczę po powrocie z pracy, bo wczoraj już nie miałem nawet ochoty wnikać za bardzo.

Dzięki za wszelkie sugestie. Jak coś to dam znać, co dalej się dzieje (może komuś się przyda).


Wszystko wskazuje na to, że to płyta główna (względnie procek). Wymieniałem kartę graficzną, pamięci, wypinałem wszystko po kolei. Mierzyłem napięcia przychodzące z zasilacza i wygląda na to, że ten jest dobry...
Chiba jednak płyta padła i trzeba będzie ją wymienić. Zobaczymy jaki to koszt, może powoli trzeba składać zupełnie nowy piec... Tak czy siak, muszę się jeszcze upewnić, czy to płyta, czy procek.

Wiem już co nie hula- płyta główna. Muszę sobie jakąś tanią na razie dokupić, żeby tylko dawała radę i powoli czas zbierać na nowego blaszaka.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom