Jak jesteś magiem to nie inwestuj NIC w siłę i zręczność, aż osiągniesz 200 many (potem tylko z tabliczek i mikstur zwiększaj manę). Zaklęcia najlepiej wziąć szkielet-goblin na 1, lodowa lanca na 2, szkielet na 3, na 5 demon, a na 6 tylko pierścień śmierci. Nie ładuj nic w użycie broni, no oczywiście tabliczki możesz zużywać. Bij się przez całą grę kosturem, który dodaje 25 do many (chyba 25, nie pamiętam dokładnie) i zdejmuj go na czas nauki many (inaczej szybciej wzrośnie ci koszt nauki many). Naucz się otwierania zamków, robienia mikstur many (najsłabszą u kogokolwiek, silniejsze u Constantina), kradzieży kieszonkowej (na kradzieże zakładaj pierścienie, pas i amulet zręczności) i kucia najsłabszego miecza (zostań czeladnikiem Harada, najbardziej się opłaca, a robienia mikstur i tak możesz się uczyć). Poza walką nigdy nie używaj mikstur many, lepiej idź się przespać. Nie jedz ziół many, bo lepiej przerabiać je na mikstury. To chyba wszystko - ja tak robiłem i miałem 320 many, 60 siły, 60 zręczności (razem z amuletem, pasem i pierścieniami) no i oczywiście poziom 51.