Papierosy, Alkohol I Inne Nałogi

Status
Zamknięty.

Boba Fett

Member
Dołączył
26.4.2005
Posty
334
Dawno nie psiałem na forum.
wink.gif

I co dziwne, użyłem opcji ,,szukaj"
biggrin.gif
Hehe, nie było tematu... chyba...
No dobra, do sprawy: co sądzicie o paleniu, braniu narkotyków i, że tak brzydko powiem, ćpaniu?

Ja szczerze mówiąc za żadnymi używkami nie przepadam (pety, narkotyki). Gdy widzę ile osób u mnie w szkole pali (chodzę do 2 gimnazjum, w klasie u mnie pali chyba z 10 osób na 24), to odechciewa mi się do niejchodzić... niedlugo jakiś ćpun (czytaj: ktoś kto pali papierosy) ZMUSI mnie jakoś do palenia i fiasta, będę miał przesrane w domu. Będą mówić, że to ja z własnej woli chciałem zapalić, cóż, rodziców sie nie wybiera.
Więc jak mówiłem: żygam tym świństwem, nie zamierzam się truć i tracić kasy na rzeczy, które tylko psują mi organizm i zdrowie...

Palę papierosy a Ćpunem nie jestem jakoś LOL. Wiesz kto to ćpun?^^ Dżisas pomodlę się za Ciebie
smile.gif
- KCX
 

Jay_Kay

Magister vitae
Dołączył
22.10.2005
Posty
589
Ja też nie palę i nie piję (zbyt dużo, oczywiście
biggrin.gif
). I podobnie jak ty, niezbyt lubię, jak ktoś w moim otoczeniu pali, ćpa itp. Z moich kolegów nikt nie ma podobnych nałogów i problemów. Moim zdaniem szkoda na papierosy zdrowia i pieniędzy. Odradzam palenie WSZYSTKIM.
Pozdrawiam.
 

cichy

Member
Dołączył
15.5.2005
Posty
749
Kiedy tylko słysze słowo ćpać, jarać czy walić (pić) to odrazu mi się żygać chcę, osobiście w życiu wypiłem trzy czy cztery piwa, ale to nie oznacza że zrobiłem dobrze, uważam że był to mój błąd a zrobiłem to tylko po to żeby zaimponować kolegom. Palić i ćpać: nigdy czegos takiego nie zrobiłem i nie zamierzam, odradzam każdemu tego gówna i mam nadzieje że nigdy nie walnie mi taki głupi pomysł do łba, no bo po co??
 

Dark Shadows

Active Member
Dołączył
21.10.2005
Posty
1349
Ja mam tak samo tylko, że u mnie w klasie pali z 5 osób i nie za bardzo to mi się podoba, ale to ich wola. Co do ćpania to chyba nie ćpają, ale co do jednego to pewny nie jestem. Miałem kiedyś niemiłą przyjemność koło jednego nich siedzieć. O mało się nie porzygałem tak mocno cuchnął.

Nie polecam palić ani nawet dla zabawy zaczynać. Tak samo z ćpaniem i piciem. Wiadomo wypić można, bo kto nigdy nie napił się z przyjaciółmi np. w czasie jakieś zabawy czy pogaduszki. Ale i tak nie polecam. Czasami nie warto.

Pomyśl o tym, co masz zamiar zrobić i jakie będą konsekwencje tego.
 

Sługa Kruka

Member
Dołączył
12.12.2005
Posty
261
Ja osobiście nie piję, nie palę ani nie biorę żadnych tam narkotyków czy innych taki pierdół. Moim nie skromnym zdaniem jest to strata kasy, którą można by przeznaczyć na grę
smile.gif
. W mojej klasie nikt nie pali (chodzę do "B"), ale w klasie "A" jara prawie połowa. Z resztą w "A" są same przyjeby i szkolne rozrabiaki. Klasa "A" to, tutaj użyję słów Kapitana Garonda, "siedlisko zła" (mówił tak o Górniczej Dolinie
smile.gif
).
 

Kacperex

KacŚpioszek
Dołączył
26.10.2004
Posty
6508
Paieroski - Palę i to dośc długo 3 latak zaraz będą
smile.gif
L&M RLZ
smile.gif
Czasami spali się coś innego, kto co ma. Nie ma to jak, na sępa nie Glif
smile.gif

Nałóg trochę kosztowny, ale nie da się go ot tak rzucić. Szkoda, że nie idzie wszędzie palić. Na lekcjach by się to przydało.

Alkohol - Piję na dyskotekach, w pubach, u kumpli, na dworze itd. Lubię sobie coś wypić i się rozgrzać. Procenty dobrze robią, ale na nich robię różne głupstwa, za co potem odpowiadam. Lubię piffka i czasami Wódkę.
smile.gif


Dragi - Czasem się coś przypali
smile.gif
Ale lata swojej świetności mam za sobą. Tak, więc, już mnie to nie ciągnie. No, ale ziółka by mogli zlegalizować
wink.gif


Kobiety - Moja pasja, nałóg i wszystko co dobre
smile.gif
Carmen Electra RLZ i Asia
smile.gif


Pozdrawiam
 

<KRUK>

Member
Dołączył
25.9.2005
Posty
139
Witam. Dziwne na ostatniej godzinie wychowawczej miałem taki sam temat
wink.gif
. A kurat tak sie sklada, ze chodze do najgorszej klasy w szkole (6e-rządzimy
tongue.gif
). Z dwodziestu czterech uczniow pali osiem osób (nie jestem w tym gronie). Nie sa to nalogowcy tylko tak od czasu do czasu sobie zapala, ale i tak sa głupi np. Kiedyś znalezli pod szkola papierosa (zdaje sie ze 'palme'), ktos tak miał zapalki i sobie po kolei jarali. Sami przyznacie ze nie grzesza inteligencia.
wink.gif
.

Pozdro
wink.gif
 

Kan

Member
Dołączył
5.1.2005
Posty
786
Paskudne, obrzydliwe, nie do zniesienia. Nienawidzę widoku palących oraz rzłąpiących piwsko ludzi. A w szczególności jeśli patrzę na kobietę. Żal mi się robi gdy widzę spoko dziewczynę która zaciąga się szlugiem jak jakaś gówniara. Też mi przyjemność. Podobny efekt uzyskałbym waląc się łopatą po łbie. Nie wiem skąd to się wzięło że ludzie palący wyglądają na bardziej dorosłych. Ta jasne. Bardzo to dorosłe, chować się po kiblach w szkole i wyniszczać sobie organizm.

Nie powiem abym był jakimś świętoszkiem i nigdy się z tym nie zetknąłem, bo to bzdura. Ale ja przynajmniej w odpowiednim momencie zdałem sobie sprawę że to głupota i zerwałem z tym.

Jeśli chodzi o picie to lubię sobie spróbować od czasu do czasu ale tylko na specjalne okazje, bez nadmiaru i cos dobrego a nie jakieś tam piwsko.
 
Dołączył
22.9.2005
Posty
387
Ja to mam bardzo krytyczne podjeście do papierosów i do dragów. Szczególnie do marichuany, którą palą moi kumple. Jak patrze co potem robią i jak się ksztuszą to mnie kurwizna bierze. Nie raz namawiałem ich żeby chociaż nie palili(taka dobra duszyczka ze mnie). Jestem rozsądny i nie pale ani nie ćpam. Chociaż nie raz miałem okazje zajarać. Ja tam to pierdole. Wole czasami wypić. Oj pamiętam moje pierwsze wino, a raczej dwa. 11 chawtów, połowy imprezy nie pamiętam, i starsza wyczaiła, że piłem ale nie miałem odziwo przypału. Pozdro!! ciekawy temat
 

Gothi

Pain Donkey
Weteran
Dołączył
22.8.2004
Posty
2717
A ja zaskocze ludzi lekko: chodzę do pierwszej klasy liceum i [uwaga!] nie mam żadnych osób palących! Samemu mi się wieżeć w to nie chce... ale przez całą wycieczkę nie widziałem by ktoś podjarywał, czy na przerwie zasuwał na palarni, po za tym wszyscy się tak deklarują. Więc jeśli ktoś pali jest to sprawa jednostki[jednostek] choć na razie, jak już pisałem, wszystko wskazuje, że u mnie takich ludziów nie ma.
Z piciem i "melanżami" jest już inaczej... czasem okienko i pójdzie sie ktoś nawalić...
Jak nigdy nawet niczego nie spróbowałem, więc wqr... denerwuje mnie mówienie, że ktoś musiał zażyć/zapalić/golnąć, bo prawdziwe użycie siły zdarza się niezmiernie rzadko w takich sytuacjach [chyba, że sam się o to prosisz].
Dla mnie to jest śmieszne... ale niestety niewiele osób tak uważa... Jako, że jawne, jest, że nie wypije nie jestem zapraszany na żadne imprezy, jestem dziwakiem, typem aspołecznym... Ale mam przynajmniej dowód, ze od tego może zryć się pod czapką...

QUOTE niedlugo jakiś ćpun (czytaj: ktoś kto pali papierosy) ZMUSI mnie jakoś do palenia i fiasta

rotfl...
[patrz wyżej]


QUOTE Hehe, nie było tematu... chyba...

Był, był... i to nie raz.


Gothi Out
 

Sword

Member
Dołączył
10.11.2004
Posty
514
Dobra żeby nie robic kolejnego nudnego wykładu.Powiem tak:

Co do alkoholu wyznaje zasade umiarkowania.Nie ukrywal że lubie sobie raz na jakis czas na imprezce albo dysce wypic pare piw albo pare lufek etanolu (dla laikow - wódka).

Co do dragów (całość- od trawy po here itp)-największe kretyństwo że sie tak wyraze,nie mam zamiaru nikogo obrazac albo ranic czyjes uczucia ale takie jest moje zdanie na ten temat."Prochy są dla idiotów"-cytat z pewnego filmu.jeszcze raz powtarzam ze przedstawiam tu jedynie swoje zdanie na ten temat.

Co do palenia mam zdanie zblizone nieco do dragów,jednak z uwagi na obecna ilsoc stresu i swoista niemoznosc wyladowania go ludzie musza jakso odreagowac.ehhhh niemniej jednak uwazam ze na dluzsza mete kazdy palacz powinien rzucic chocby przez wzglad na moralnosc
tongue.gif
tongue.gif
 

Moozi

Member
Dołączył
23.10.2005
Posty
260
Nałogi to problem wielu młodych ludzi. Spotykamy je nie tylko w szkołach ale i na ulicach miast i wśi. Coraz częstrze są przypadki gdzie palą małe dzeieci (lat 7). Znam takie dzieci. A gdy tylko widze je z papierosem w ręku natychmiast reaguje. Osobiście nia mam rzadnych problemów. Jedynym jest może mały pociąg do alkoholu
tongue.gif
. Nie w sęsie że musze. Od czasu do czasu przecież można sobie chlapnąć. Nie tylko w waszych szkołach panuje tak atmosfera. Mój kolega z ławki zamówwił sobie tz. "bongo". Kto wie co to........ niech zachowa dla siebie
wink.gif
. Ogólnie rzecz biorąc w mojej szkole co przerwa ktoś pali w ubikacji lub za budynkiem szkoły. A nauczyciela choć wiedzą kto pali i ćpa nic nie robią więc jest pełny luzzzzz...
Zgodzę się z (Kacperex - jak to odmienić
dry.gif
laugh.gif
) co do wypowiedzi o kobietach. Tylko na końcu napisałbym Sylwia
tongue.gif


Zgodzę się z Kacperexem
smile.gif
Odmiana jest trudna wiem. Kobiety to straszny nałóg. - KCX
 

szczurek

Menda serowa
Weteran
Dołączył
26.10.2004
Posty
4565
Hmm ja chyba jestem normalny, bo moim największym nałogiem są dziewczyny
smile.gif
Cięgnie mnie do nich jak do magnesu. Gdyby nie one to pewnie bym sie zanudził.

Co do szkodzących nałogów, nie ćpam. Nie próbowałem i nawet nie mam zamiaru. Jakbym nie miał na co kasy wydawać to raz, a po drugie szkodzi zdrowiu. Wiem że nie wszystko ale po co próbować tych słabych, jak moge sie uzależnić i skończyć w piachu... Ile było juz takich przypadków.

Papierosy ?? Największy syf jaki zostal wymyślony na świecie ( zaraz po szkole
tongue.gif
). Nie dość że śmierdzi, szkodzi to jeszce nie ma z tego przyjemności. Raz spróbowałem ale nie pociąga mnie to.

Piwko ?? Okazjonalnie, na imprezce albo jak jest ku temu okazja. Musze sie przyznać, że ostatni raz piłem ponad pół roku temu
biggrin.gif
Nie śpieszy mi sie do tego teraz, ale jak zaproszą to oczywiście pójde
biggrin.gif
Zwłaszcza że mój rocznik w 2006 bedzie miał 18-stki
biggrin.gif
Mam ponad 30 imprez do oblecenia
biggrin.gif
 

bobek_666

sex beast
Weteran
Dołączył
30.8.2004
Posty
1130
Papierosy - nie znosze tego świństwa. Pliłem jakiś czas temu (bardzo krótko). Udało mi sie rzucić. Może gdybym jarał dłużej to trudniej byłoby mi sie pozbyc nałogu. Uważam, że "fajki" to cos okropnego. Zawsze po wyjściu z jakiejś knajpy śmierdze cały papierosami, ale cóż zrobić...

Alkohol - lubie jedynie piwo. Szczególnie TYSKIE, Żywiec, Heineken, Miller, Carlsberg, czy OKOCIM PALONE. Nie przepadam za "czystą". Choć BOLSem Blue nie pogardze;]. Jaboli tez nie lubie...chyba że KOMANDOS
tongue.gif
.

Narkotyki - ciężkie czy lekkie, Ja żadnych się nie biore. Widze czasem jak mój rok młodszy brat wygląda po "haszu" to odechciewa mi sie ćpać. Prawda jest taka, że wiekszosc moich kumpli, którzy jaraja te ziółka, czy inne pierdoły wyśmiewają mnie jeżeli nazywam to narkotyami. Mentalność jest zupelnie inna...
 

Laska

Active Member
Dołączył
1.6.2005
Posty
1041
Jedyny nałóg, który mnie dopadł to komputer... Poza tym nie palę, nie piję (a przynajmniej nie regularnie), nie ćpam (bo bez dragów mam porządne odchyły)...

Jeśli chodzi o alkohol, to toleruję, ale tylko jak jest jakaś okazja: urodziny kumpla, sylwester, spotkanie z dawno nie widzianym znajomym/znajomą, itp. Najczęściej piję piwo, bo z piwem najłatwiej jest wyczuć tzw. granicę...

Papierosy: nie palę i nie zamierzam palić. Nie wiem, co palacze widzą w tym fajnego i nie chcę wiedzieć, bo może mi się spodobać, a mam na co kaśe wydawać
biggrin.gif


Narkotyki: jest takie przysłowie - Na wszystko jest miejsce i pora i to miejsce nazywa się STUDIA
biggrin.gif
Jeśli będę kiedyś chciał spróbować, to napewno nie teraz...
 

Shadow27

Member
Dołączył
26.10.2005
Posty
354
Moje podejście :
tongue.gif


Alkohol
Oczywiście nie przeszkadza mi o ile ktoś wie kiedy przestać i pije naprawdę nieczęsto (w moim przypadku raz na 2 miesiące się coś zdarzy) , ale co do tego żeby wiedzieć kiedy przestać to nienawidze takiego zachowania , że ktoś chla ile wlezie a potem bez bazy żyga przez kilka godzin ... to już dla mnie nie impreza... ja alkoholu dużo do porządnych odchyłów nie potrzebuję ... po jednym piwie (STRONG) zarąbisty humor , a po dwóch to już super faza , ale zawsze czaje co się dzieje. Ale niestety znam DZIEWCZYNY które piją co drugi dzień wódę bez przepitki i później właśnie żygają i żygają ... więc o mojej płci nie wspomne co robią...

Papierosy i Dragi
Tego nie toleruje absolutnie... mnie od zapachu papierosów ciągnie na bełta... (uczulenie ??) a co do Dragów podejście identyczne... truć się nie będe i w ustach nigdy nie miałem nic takiego nawet... dalej się nie wypowiem bo to mogłoby kogoś urazić , ale podejście mam naprawdę straszne
wink.gif
 

ozi

Athlete
Weteran
Dołączył
29.8.2004
Posty
1047
QUOTE żygam tym świństwem

Ja też żygam. Serio, zapale szluga i momentalnie muszę pawia puścić, tak mi to nie smakuje.
Osobieście nie pale papierosów, ale paliłem. Zielska też już nie pale, straszne shit! Tylko dziury w mózgu po tym. I ogólnie uznaję narkotyki za badziewie. Drogie i niebezpieczne :p Już lepiej pujść się upić. Jeśli chodzi o faye, w mojej budzie to co chwile ktoś leci na sępa i chce fajkę. Poza tym jak się wchodzi do budynku od razu czuć zapaszek kiepów. Nie przeszkadza mi to, w sumie to chyba nikomu.
Ogólnie używki uważam za... Zło, ale za to dobre zło. Czasem dobrze jest się wyluzować i łyknąć w gronie jednego. Poczuć zapach papierosa, pohahahać się :] Ale o ćpaniu zapomnijcie, tam gdzie dragi, prochy, tam nie Ozi. Zdala od tego, widziałem co to z ludzi robi.
 
G

Gray_Fox

Guest
A wiecie co? Moja facetka od histy była na takim szkoleniu anty-narkotykowym (lol) i tam jeden spec od ćpunów mówił że jedno machnięcie trawki zabija tylko 250 000 szarych komórek lOl ;P ;P ;P

Co do tematu to u mnie jest tak samo jak wszędzie. Zdarzy sie tylko okazja to juz gangsta wbija do kiblaa i zaczyna jarać pety. Fuj jak to śmierdzi..
dry.gif
dry.gif
dry.gif
U mnie w klasie palą tylko 3, moze 4 osoby (na 22....) wiec nie jest tragincznie, ale te 4 osoby to 3 dziewczyny i jeden chłopak. Alkohol ? Czasem..naprawde rzadko, pety wogóle a narkotyki?! Bueheh mnie to nie bawi ;P ^^

Narq.
 
Dołączył
1.11.2005
Posty
108
Umnie jest pełno jaraczy chodza do kibla i w 20 sek jedna faje szybcy sa:D:D ja nie pale ale palilem 1 tydzien i moj ostatni buch byl zadurzy i zaczela mnie glowa bolec. To bylo chyba w sierpniu jakos. a takto to tylko pije browarki i nic wiecej wole pic niz palic i po 2 browarkach siadam i staje sie bardziej smialy hehe.
 

Lares_

Paladyn Wody
Dołączył
29.11.2005
Posty
806
papierosy; raz sprobowalem ale coś mi nie podchodzi.
Narkotyki: dla mnie debilstwo ( z wyjątkiem trawki
tongue.gif
)
Alkohol : tylko piwo i też rzadko
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom