Szczur, najwięcej to ich w G3 było. ;P
Z tym drobnym szczegółem, że w G3 one nie nawalają jak roboty wszystkie na raz tylko bijesz się z jednym to ew. drugi wali gdzieś tam z tyłu z kuszy no i szamani to też inna bajka.
A z tym taranem to jest trochę bardziej skomplikowana historyja bo tam jest zrobiony taki specjalny kwadracik właśnie od tego tarana i są tam jakieś tigery czy Bóg wie co tam za to odpowiada i one po prostu pod ten taran nie dochodzą. Na jakieś 2m przed taranem można spokojnie wyjść bez obawy, że dostanie się kosą po łbie =] Z tego tarana można też normalnie z miecza bić
Trzeba umieć xD Ale i tak najlepiej jest użyć tego deszczu ognia, albo w 4 lub 5 rozdziale miksturę szybkości (5min), przebiec zamek dookoła i wszystkich orków zebrać pod taran a potem sieka
Mnóstwo sposobów z tym taranem jest