[ogólnie] Filmowa Klasyka

RobsonAjax

Member
Dołączył
4.2.2005
Posty
763
Witam,

Po tych 2 godzinach, które spędziłem na odpisywaniu w temacie "Tolerancja ;p". Czas na coś spokojniejszego ;).

Ale do rzeczy: Czy lubicie stare filmy, kinową klasykę np. sprzed 1990 roku?? Jeśli tak to wypiszcie te filmy, lub po prostu ich gatunki i jakie odczucia towarzyszą Wam jak oglądacie takie filmy?

Ja przepadam za starymi filmami wojennymi takimi jak np. "Działa Navarony", "Bitwa o Anzio", "Najdłuższy dzień", "Parszywą dwunastką", "P.d. II" , "Wielką ucieczką" (przy okazji: zna ktoś może motyw przewodni muzyki tam skomponowanej???), "Złoto dla zuchwałych" itp. itd. Mają niesamowity klimat, wszak powsatawały kilka lat po wojnie. Nie dorównują efektami specjalnymi filmom dzisiejszym, co oczywiste, ale ścieżka muzyczna "trzyma poziom".

Lubię też oglądać inne gatunki jak np. westerny, choć z reguły nie pamiętam tytułów :p, filmy sensacyjne. Nie jestem ich tak wielkim fanem, ale jak zaciekawie mnie opis filmu, a na innych kanałach nie leci nic lepszego to odpalam TCM ;).

A jakie jest Wasze zdanie? Zapraszam do dyskusji.


Pozdrawiam.
 

Gothi

Pain Donkey
Weteran
Dołączył
22.8.2004
Posty
2717
Najstarszy film jaki mnie zachwycił i to zachwycił mocno, to "dwunastu gniewnych ludzi". Kapitalny.

Poza tym ogólnie pocieszne jest stare s-f, naiwne wyobrażenia i walka z efektami specjalnymi, by wyglądały jak najlepiej.
A co do efektów, to jest to coś wspaniałego, bo wtedy aktorzy musieli bardziej się wysilić, a teraz dobry film - przeładowany efektami film. Czyli kupa. Kiedyś to był kunszt.
 

Sever Sharivar

Słodka...
VIP
Dołączył
1.5.2005
Posty
1339
Klasyka, hm... Filmy Ingmara Bergmana, a zaczeło się od Siódmej Pieczęci. Uwielbiam jego dzieła, mają w sobie to coś, jakąś ukrytą moc, tego nie da się opisać. Sa jednak trudne w odbiorze, przewija się przez nie non stop motyw samotności, śmierci, braku zrozumienia czy cierpienia. Wielu taki pesymizm filmowy odrzuca, ale mnie jakoś nie. Geniusz jak dla mnie.
Z filmów o tematyce wojennej, to oglądałam tylko Czterech pancernych i psa ;p nie ciągnie mnie do tych klimatów podobnie jak do filmów sensacyjnych. Ale za to lubie baśnie, czasem aż miło pooglądać Ostatniego Smoka z Connerym^^
i to chyba tyle
 

Laska

Active Member
Dołączył
1.6.2005
Posty
1041
Czasem lubię sobie obejrzeć jakiś starszy film. Najczęściej jakąś komedię lub film akcji. Ale lubię też sobie obejrzeć jakiś film wojenny. Ale lubię też sobie obejrzeć jakiś film s-f, żeby zobaczyć efekty specjalne używane w starych filmach :) . Takie filmy jak np. Terminator oglądam zawsze jak lecą w TV. Moje ulubione filmy sprzed 90' to np. Italian Job (ten z 1964 roku), Scarface, Die Hard (czy jak wolą tłumacze Szklana Pułapka <_< ). Lubię też oglądać filmy z Louisem de Funesem. Ogólnie lubię stare filmy ze względu na to, że wtedy nie było takiej pogoni za kasą i filmy robiło się bardziej dla sztuki niż dla kasy. Teraz każdy film ma przede wszystkim przynieść kupę forsy, a jeśli przypadkiem będzie dobry, to jest dodatkowy plus :D
 

Lares_

Paladyn Wody
Dołączył
29.11.2005
Posty
806
Na pewno Godfather. I zauroczył mnie film "7 samurajów" 1954r Japonia. Ten klimat, ten czarno-biały ekran, gra aktorstka, język... Wspaniałe.
 

szczurek

Menda serowa
Weteran
Dołączył
26.10.2004
Posty
4565
Ze starych filmów seria "żandarm". Louis de Funes i to w jaki sposób grał żandarma urzekło mnie. Te sztywno wyglądające upadki w starych filmach zawsze wywoływały na mojej twarzy uśmiech.
Czterej Pancerni i pies - polskie filmy kiedys były o niebo lepsze niż te produkowane teraz. Wymienie tu jeszcze Seksmisje którą glądam zawsze gdy leci w telewizji.
Może nie jest to taki stary film ( bo wydany w '94 roku ) ale zawsze i na zawsze uwielbiam Leona zawodowca.
 

Cisu

Member
Dołączył
2.7.2005
Posty
852
Stare filmy są dobre ;). Swojego czasu lubiłem je oglądać (teraz nie oglądam wcale praktycznie filmów). Jednak co do tytułów, to nie zapadło mi w pamięci nic konkretnego oprócz "Hrabia Monte Christo" (nawet nie wiem, czy tak to się pisze). Film był po prostu genialny, tak mnie wciągnął że masakra i teraz poluję na książkę, bo podobno o niebo lepsza ;D. Polskie stare filmy też są bardzo dobre.
 

Dadex

Al di là delle nuvole
Weteran
Dołączył
5.11.2004
Posty
1789
Rzec można, że jestem miłośnikiem klasyki. Niejednokrotnie wolę obejrzeć jakąś starą produkcję, niż jakiś najnowszy „hit” z kin, stawiający na efekty, np. „Superman” czy jakiś tam „Transformers” (oczywiście bez urazy dla fanów owych filmów).
Cóż najstarszy film jaki widziałem to „Ben Hur” i było to dosyć dawno temu.
Sporo filmów, które ja uważam za klasykę „wyszło” w latach siedemdziesiątych, dla przykładu – „Łowca Jeleni”, „Ojciec Chrzestny”
Przeraża mnie gdy rozmawiam z kolegami i słyszę „to już stary film, on jest chyba z 2003 roku”. Po pierwsze, że po byku stary, a po drugie, to co to ma do rzeczy? Że efektów nie ma? Ma wystarczająco dużo da zaoferowania. Nie będę tu wymieniał wszystkiego, bo jest tego masa, ale kilka filmów mogę wymienić, mianowicie: „Lot nad kukułczym gniazdem”, „Człowiek z blizną”, „Mechaniczna pomarańcza”, „Taksówkarz”, „Lśnienie” itd.
 

Hetik

Member
Dołączył
20.12.2007
Posty
153
Mi zawsze podobały się filmy z serii Mad Max choc moim zdaniem dwojka byla najlepsza. Gdy bylem maly ogladalem to wiele razy ....:)

Kolejnymi filmami byluy poczatkowe filmo OBCY. Szczegolnie jedynka bardzo mi sie podobala. Do kolejnych filmow moge zaliczyc Rockiego .... Takze bitwa o Midway, o Anglie i slawne TORA TORA TORA.
 

Gothi

Pain Donkey
Weteran
Dołączył
22.8.2004
Posty
2717
Wczoraj obejrzałem film z 1964 roku, czyli jak na filmowe realia nawet sporo latek ma, a jak najbardziej zajebiaszczy. Zwie się on "Dr Strangelove, czyli jak przestałem się martwić i pokochałem bombę". Genialna komedia z czasów zimnej wojny, o której traktuje. Generalnie rzecz ma się o atomowej zagładzie i kilku innych zabawnych rzeczach.
Mogę powiedzieć tyle, że obejrzeć trzeba. Mimo swojego wieku na głowę bije większość komedii, a do tego ma jakże błyskotliwe przesłanie.
Miód!
 
Do góry Bottom