Nls - Czyli Jak Poderwać Kobietę

=BLADE=

Dowódca Rycerzy Wody
Dołączył
6.2.2007
Posty
444
Postanowiłem stworzyć nową, dość intrygującą dyskusję, tym razem na temat Programowania neurolingwistycznego (NLP), a właściwie o jego podrzędnym, a zarazem bardzo ciekawym "kierunku" - NLS. Powszechnie stosowanego do profesionalnego uwodzenia kobiet. Jest to zbiór technik komunikacji nastawionych na tworzenie i modyfikowanie wzorców postrzegania i myślenia u ludzi, czyli powiązanie procesów neurologicznych z procesami lingwistycznymi (językowymi). W skrócie - stosowanie takich słów, aby doprowadzić kobietę do tzw. zauroczenia.

Z pewnością wielu z was miało z tym do czynienia. Ja osobiście wiele razy, zarówno z NLP, jak i NLS. Muszę przyznać, że jest to bardzo skuteczna metoda uwodzenia (wiem z doświadczenia), aczkolwiek z 'korzyścią' dla osoby, która ją stosuję. Jest to ściśle powiązane z manipulacją, dlatego NLS ma wielu wrogów wśród wyznawców wielu religii, ale tak naprawdę jest to na tyle powszechne, że nawet nie zdajemy sobię sprawy z tego, że jesteśmy manipulowani. Stało się to nieodłączną częścią naszego życia - chociażby głupie reklamy, które są ściśle oparte o neuromarketing.

Wracając do tematu - czy spotkaliście się z NLS, co o nim sądzicie? a może sami go stosowaliście?
zapraszam do dyskusji zarówno mężczyzn, jak i kobiety.. ciekawi mnie czy któraś się z tym spotkała, i co ma do powiedzenia :)

pozdro.
 

Reynevan

de Tréville
Dołączył
30.10.2004
Posty
1999
lol... kiedyś mnie to kręciło, aczkolwiek obecnie stwierdzam że to tylko dodatek dla chętnych a nie klucz sam w sobie. Wiadome - jak ktoś jest biegły, to sobie nieźle poradzi, ale poza zastosowaniem tych myczków trzeba mieć w głowie jeszcze trochę oleju, temat do rozmowy i takie tam... na pewno śmieszna zabawka, a co więcej... nie mam czasu do tego aby jakoś porządnie opanować system i stosować na co dzień, waląc w prawo i w lewo kotwicami, predykatami, i całym tym innym "badziewiem";)

BLADE, z doświadczenia mówisz?... xd

Z tym się zgodzę:
CYTAT
z 'korzyścią' dla osoby, która ją stosuję
 

=BLADE=

Dowódca Rycerzy Wody
Dołączył
6.2.2007
Posty
444
CYTAT
dodatek dla chętnych a nie klucz sam w sobie

no wiesz.. taki dodatek sporo kosztuję :) zwykły kurs koło 1000zł...

CYTAT
BLADE, z doświadczenia mówisz?... xd

cha cha... to się wygadałem :p Ale tak na serio to 'bawiłem' się długi czas, ale jakoś specjalnie nie czułem satysfakcji z podrywu, mówiąc z góry ustalone regułki i słowa. Tak naprawdę liczy się TYLKO aby być sobą :) dlatego teraz szkoda mi czasu na NLS. Ale dla amatorów, o niezbyt atrakcyjnym wyglądzie jest to chyba jedyne rozwiązanie...
 

Rangiz

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
13.11.2007
Posty
4946
Czytałem sporo o PUA, które raczej jest sposobem bycia, nie gadkami. O tym co piszesz, czytam pierwszy raz (mówię nazwie), chociaż o samej metodzie na pewno wiem.
Takie coś jest dobre na pojedyncza "przygodę". Bo jeśli chcesz zbudować stały związek, to nie ma szans, żeby utrzymać ten stan rzeczy (zauroczenia tobą) tymi tekstami. Poza tym, kiedy masz większą satysfakcję? Kiedy sam coś wykombinujesz, żeby poderwać lachona, czy jak lecisz "z kartki"? Niby każda droga jest dobra, byle bezpiecznie dojść nią do celu.
Ja staram być się sobą, chociaż powiem wam, że te PUA wyprało mi mózg i zaczynam nieświadomie zachowywać się inaczej w stosunku do dziewczyn. Jeszcze niedawno byłem... pantofel? Teraz staram być się samcem alfa i to działa. Efekty tego widać, jednak często mam po tym kaca moralnego.
Bo czuję się trochę jak szmata, wykorzystująca innych, być może i raniąca ich. Prawda jest brutalna. Wszystkie te metody podrywów najczęściej są wykorzystywane tylko do zaspokojenia swoich wiadomych potrzeb, przez co często ciepią ludzie. A i osobnik je stosujący, w końcu może poczuć ciężar na sumieniu. Chociaż, trzeba korzystać póki można xD.
 

=BLADE=

Dowódca Rycerzy Wody
Dołączył
6.2.2007
Posty
444
CYTAT
Takie coś jest dobre na pojedyncza "przygodę"

niekoniecznie. Jeżeli opanujesz NLS (tudzież PUA) na poziomie zaawansowanym, nie jest wcale powiedziane że się nie zakochasz. Tak naprawdę tak jak mówisz - to jest styl bycia i myślę, że każdy z nas ma ochotę stać się niezależnym mężczyzną, koło którego kręci się mnóstwo kobiet. Jak dla mnie i tak to ma o wiele więcej zalet, gdy zajmujemy się tym na wysokim poziomie.
 
Do góry Bottom