[News] Risen 2: Dark Waters pod płaszczem Steam

[Kacperex]

Z pewnością wielu z Was zastanawiało się jakie zabezpieczenia antypirackie zostaną użyte w drugiej części gry Risen. Chyba tylko nieliczni spodziewali się, że producenci sequela zdecydują się na współpracę z Valve.Tak, Risen 2: Dark Waters będzie wymagało platformy Steam, o czym poinformował nas manager Deep Silver. Jakie są tego korzyści? Według Daniela Oberlerchnera (Deep Silver) jest ich sporo. Przede wszystkim automatyczna aktualizacja, dzięki której każdy gracz będzie otrzymywał na bieżąco najnowsze łatki gry. Rozgrywkę będzie można toczyć bez obciążania naszego napędu DVD - gra uruchomi się bez płyty. Poza tym Steam oferuje wiele funkcji społecznościowych jak czaty, grupy, osiągnięcia itd. Sama aktywacja gry będzie wymagała jednorazowego połączenia z internetem. Kolejne uruchomienia Risen 2 będą możliwe w trybie off-line. No i na koniec to co najważniejsze dla producenta - platforma Valve oferuje masę sprawdzonych zabezpieczeń antypirackich. Powyższe przykłady plusów Steam nie są jednak żelaznymi argumentami, gdyż aktualizacja on-line, gra bez płyty w napędzie czy zabezpieczenia antypirackie to w dzisiejszych produkcjach standard, który nie wymaga współpracy z platformą Valve. A ta posiada sporą rzeszę antyfanów. Oby nie okazało się to strzałem we własną stopę.

Wyświetl pełny artykuł

 

[sir_RobeN]

Moim zdaniem mówienie o "strzale w stopę" to gruba przesada.
Risen 1 również jest na Steam - sam takiego mam. Polskie wydanie rzeczywiście było bez-Steamowe, co wręcz powodowało, że patche do PL wersji mogły wychodzić w bliżej nieokreślonych terminach względem wersji Steamowej.
Jest wiele gier na Steam, które nie mają trybów sieciowych.
W zależności od tego jak PL wydawca sprawę załatwi, będzie możliwość dostępu do wszystkich wersji językowych - zarówno audio, jak i napisy.
To może być dodatkowy plus dla graczy, którzy lubią przechodzić grę kilka razy.
To, że gra będzie dystrybuowana przez Steam nie powoduje nawet utraty możliwości modowania gry.

 

[fefes]

Niezbyt mi się to podoba. Grać bez płyty można grać w każdą grę i to bez steama. Wystarczy jakiś plik podmienić. Co chyba nie jest niczym złym jak się ma legalny egzemplarz.

 

[Biafra]

Tak jak pisałem w innym temacie, nie ma tragedii, a pewne zalety takiego rozwiązania istnieją, a o których wspomniał powyżej Roben. Spoko, chłopaki się zabezpieczają- normalna sprawa. Może byłby to problem jakieś 6-8 lat temu, gdzie dostęp do neta nie był powszechny, a jego jakość (przepustowość/przesył) nie zwalały z nóg, lecz teraz- zasadniczo, to żadna przeszkoda...

 

[Souler]

Jeśli chodzi o wyłączną dostępność przez Steama to niezbyt mi się to uśmiecha. ja i mój brat mamy oddzielne konta na Steamie i załóżmy że chcemy pograć w Risena 2. Obaj musimy bulić na dwa egzemplarze gry, bo jeden egzemplarz gry może być tylko na jednym koncie Steam. Czy to ma sens ? Według mnie nie.

 

[RoMek]

Jedno pytanie mi się nasuwa, rozumiem, że połączenie z internetem jest wymagane tylko przy instalacji, a potem ta gra jest na naszym koncie steam'owym, czy to oznacza że można ją sobie potem ściągnąć na innym komputerze nie mając przy sobie płyty? Czy takie bajery nie wchodzą w grę.

 

[Rangiz]

Romek, tak, możesz ściągnąć grę ze swojego konta na np. laptop kiedy jesteś na wakacjach w Grecji.

 

[sir_RobeN]

Fajne jest też to, że będą na wakacjach możemy mieć dostęp do swoich save'ów - jeśli gra wykorzysta funkcjonalność Steam Cloud.
Dzięki temu nie ważne gdzie się będziemy znajdować i na jakim komputerze grać, możemy kontynuować przygodę, a nie zaczynać od początku.

 

[RoMek]

W sumie tak, ale wakacje chyba są po to, żeby odpocząć od tej całej technologii, ale jak to woli . Pewnie i tak zaraz wyjdzie jakaś łatka non-steam.

 

[sir_RobeN]

Taka łatka jest mało sensowna - połączenie potrzebne tylko na czas instalacji i później, jeśli chcesz pobrać patch czy przeprowadzić synchronizację save'ów (jeśli Cloud).
W każdej innej sytuacji można być offline.