Najzabawniejsze Gothicowe Kwestie !

[LaRes ruLeZ]

mnie rozśmieszyły 2 rzeczy:
1. śmiech Wilka (najemnika) z g2 jak się powiedziało żeby szukał pracy w mieście.
2. i w g1 tekst Lewusa: - tak się nie traktuje przyjaciół; Bezi (po spraniu go)- Co słychać przyjacielu?

 

[Wrobeleq]

mnie troche rozbawilo z G2 to jak pyrokar tak pieprzy cos o lzach innosa i nagle jest jakos tak ze ten mowi : czy wiesz co to jest ?
a ,,bezi'' mu tak przerywa : nie

no a 2 to z gothica 3 :
haslo to : niech zyje okara .
no a bezi odpowiada cos w stylu : tiaaa moze jeszcze wejdz do miasta i zacznij krzyczec : Hej Jestem buntownikiem !

 

[Zomin]

Mnie najbardziej rozśmieszyły te 3 zdania:
-Kobiety i gnijące mumie przodem.
-Widzę, że latarnia twojego intelektu nie świeci zbyt jasno.
I to z tym hasłem z Okarą. Buehehehe można się brechtać z większości dialogów w Gothicu ale te są moim zdaniem best .

 

[Pandrodor]

W G2 ten pasterz onara, chyba Pepe, miał fajny głos. Szczególnie, kiedy mu mówimy, że powinien powiedzieć najemnikom o zaginionych owcach, on na to: "Ta.... Mhm... wiem... powinienem im powiedzieć..." Tak się fajnie tego słucha A co do kwestii, denerwujące jest to, że ciągle npc zmieniają głos. Jeden npc różne wypowiedzi mówi zupełnie różnymi głosami, i to jest nierealistyczne ;(

Pozdrawiam

 

[Vitek]

mnie rozmieszyły 2 Teksty
1. widzę że latarnia twojego intelektu nie świeci zbyt jasno
2.powiedz czy to coś z przodu twojej głowy to twarz czy dupa (hahaha) to było w G2 jak Sentenze sie wkurzało..
i to tyle bo więcej nie pamiętam

 

[Rangiz]

Ile razy można pisac te same kwestie. :angry: . Ludzie, opamiętajcie się. Albo piszcie coś nowego albo wcale. Takie jest moje zdanie. Jeżaeli Mod. się ze mną nie zgadzają to niech piszą.

Ty też takich postów nie pisz - szczur

 

[Phantom Lord]

Dzisiaj grałem w G2. Uznałem, że będę robił zadania, których wcześniej mi się nie chciało.
Oczyszczałem właśnie kapliczki i gdy brałem się za ostatnią Bezimienny:
"Innosie... Obdarz mnie swą łaską i tak dalej... No, to chyba wszystkie"
Tekst może sam w sobie nie taki śmieszny, ale akcent jakim wykończył go bohater gry, rozbroił mnie xD

 

[Prince of Persia]

Mnie rozsmieszyly:

-"Twoj ojciec zabawial sie z owcami"-Kharim

-"Chcialem powiedziec cos o twoich ramionach ale zobaczylem twoja morde"-Kharim

-Wszystkie teksty ktore Bezimnienny mowil do szamanow sniacego

Dialog Beziego z Raulem:

B:Chyba przywale ci w morde.
R:Co?
B:Wlasnie tego ci teraz trzeba.
Ro tej pory bylem mily nieprawdaz?

To bylo fajnie wypowiedziane.

Po za tym to jeszcze:
-"Latarnia twojego intelektu nie swieci zbyt jasno prawda?"-Bezimienny

-"Po co ci swiatlo w dzien morra?"-Wyszczerzony furtian


EDIT:Jeszcze mi sie przypomnialo jeden tekst jak Bezimienny mowi w G2 do Tila na farmie Sekoba:

B:Wycieral ci ktos juz dzisiaj nosek?
T:Zostaw mnie w spokoju idioto!

To moze smieszne nie bylo ale Til fajnie wypowiedzial swoja kwestie.

 

[Gothic Master Wielki]

Gothic 1:
"Pomyślmy... Hmmm, nie nie przychodzi mi do głowy nic, co byłbyś w stanie zrozumieć."- Bezi do Kharima
,,Twój ojciec zabawiał się z owcami'' bezi do Kharima
"Miałem powiedzieć coś o twoich wątłych ramionach ale potem zobaczyłem twoją paskudna mordę ! " do Kharima
"A myślisz, że co ja robię ? Grzebię sobie w jajach ?" Balor do beziego
Gothic 2:
Czy to coś z przodu twojej głowy to twarz czy... dupa? - Bezi do Santezy
Gothic 3:
"Widzę, że latarnia twojego intelektu nie świeci zbyt jasno" do Wyszczerzonego Furiana

 

[matix24]

Mi sie podobalo ostatnia rozmowa z Miltenen kiedy mowi "Mozesz mi powiedziec jak ty to robisz" a bezi "Cholera sam nie wiem" i jeszcze mi sie podobal zapis w dzienniku "Kolejny smok (...) mam juz ich po dziurki w nosie"

 

[Bezimienny12010]

"na początku chcialem powiedziec cos o twoich wątlych ramionach ale potem zobaczyłem mordę"
"powiem szczerze przyszedłeś tu po to żeby gomeza w dupe pocałować" :lol: :lol:

 

[Phantom Lord]

Nie wiem, czy ktoś dodawał, ale teraz jak grałem natknąłem się na następny fajny tekst.
Bezimienny do Wyjątkowo Ochoczego Niewolnika, w G3
"Rusz tyłek, albo rozpalę Ci pod nim ognisko"

EDIT
No i jeszcze jeden z G3. Tym razem Bollock (?) - ork, łowca druidów
- No proszę! Kto by pomyślał, wreszcie ktoś z jajami

EDIT2
Bernado do Bezimiennego, po wydaniu go Nafalemowi
"- Ty przeklęty Synu Ku...
- Tak? Co mówiłeś?"

 

[cord7]

Dobre było w Nocy Kruka kiedy zaczyna sie rozróba u Dextera Bezimienny walczy nagle wpada Kapitan Greg i leci taki text:
Kapitan : Gdzie jest ta Świnia ??!!
Bezimienny : Kto ?? Kapitan ?? Tu jest

 

[Wenzelzxc]

Najlepszy tekst jest
Bezio-powiedzmy sobie szczerze przyszedłeś tutaj by tylko pocałować Gomeza w dupe
Kharim_co ty gnido ciebe załatwie ze szczególną przyjemnością

 

[Kyroge]

Dialog Kyle z Beziem - historia dodatkowych drzwi jest mówiona ze śmiesznym akcentem
Twój ojciec zabawiał się z owcami - Kharim do Bezia
A myślisz, że co ja robię ? Grzebię sobie w jajach? - Balor
Czy to coś z przodu twojej głowy to twarz czy d**a? - Bezio do Sentezy

Na razie tyle pamiętam.

 

[konrad-kli]

-Ile razy su******* mam wam powtarzac żebyście nie przełazili przez moją chatę.

-Niech żyje Okara.
-Ta i twój piesek też.

Czy jakoś tak.

 

[vader15pl]

Dość niezły był dialog tego nowicjusza z bezim w próbie ognia w G2 , to było coś takiego
-"przeznaczeniem jest żebym ja został magiem "
a bezi "w dupie mam przeznaczenie , teraz odbiore ci ten kamień"
czy jakoś tak to było ;]]

albo w G1 ten kopacz "(...)a kiedy wróciłem to miałem drugie drzwi" ;P

większość z tych podanych w tym temacie przez was było rozbrajające ale już nie będe ich kopiował ;]

 

[Kyroge]

Kyle (G1) - Banda wieprzy! Nienawidzę ich! Nie wyobrażasz sobie, jak ja ich nienawidzę!
Ten gostek co ostrzega przed orkami w G1 - Nie idź tam, Orkowie zrobią z ciebie kotlety!
I ten sam gościu - Nie, twoja babcia! Jasne że ty!
Bezio do Kharima - Twój ojciec zabawiał się z owcami.

A tak BTW: w której części był Balor?

 

[muriasz]

mnie zawsze bawilo "Stoj smieciu!"

 

[Broother]

Był już ten cytat, ale odpowiedź Wyszczerzonego furiana mnie rozwaliła:

- Latarnia twojego intelektu nie świeci zbyta jasno, co?
- A po co ci światło w dzień morra?
- Nieważne.

Spadłem z krzesła, jak to usłyszałem