Moje życie w koloni

Obi

Member
Dołączył
11.12.2004
Posty
215
Takie krótkie opowiadankop neidawnowymyśliłem więc je zamieszcze
Jakby co akcja rozgrywa się w SO

Dwaj strażnicy porwadzą jakiegos kopacza do lochów zamkowych schodzą na doł po czym wrzucają go do jednej z cel klucze dają innemu strażnikowi po czym odchodzą.Wrzucony kopacz nazywa sie Detl za kilka godzin odbędzie się jego ekzekucja...
Koło celi właśnie przechodzi kolejny strażnik zabiera klucze od temtego po cyzm wchodzi do celi gdzie siedzi kopacz Detl,zamyka drzwi po czym zatrzymuje się przed Detl'em
-Weź wode
-Poco mi woda?Po ci mi jedzenie?Zachwile niebede miał głowy więc poco mi wogóle ubranie?-odezwał się Detl po czym usiadł pod ścianą,strażnik zamurowało niewiedział co mówić.
-Jak się tu dostałeś?
-Wrzucono mnei bo kradłem...tutaj też kradłem..życie w koloni dla was strażników jest łatwe a nawet wesołe a dla nas kopaczy...phi!Harówka tylko harówka....
-Mógłbyś mi o tym opowiedzieć?-powiedizał strażnik po czym usiadł pod ścianą.
-Cóż to i tak będzie najlepsze zajęcie ehhh....no dobrze słuchaj..
-Mów
-Już gdy wrzucono mnie do koloni byłem nikim ruszyłem w strone Starego obozu i po drodze omało niezostałem zabity przez ścierwojady....Gdy doszłem do Obozu niezostałem miło powitany jedne z koipaczy skopał mnie ale któryś ze strażników oddał mu za mnie.
-Weż tą wode zaraz zaschnie ci w gardle
-Dobra.Moge konntyuować?Dobrze a więc...Byłem biedny mijało kilka dni zdobyłem pietnaście bryłek rudy ,znalazłem je w ruinach pozatym miałem bochenek chleba i tyle.Ukryłem się w ruinach zabijałem chrząszcze i jadłem surowe zawsze to było coś.Czas mijał byłem już w koloni trzy miesiące zaś ja znalazłem jedynego przyjaciela Snafa kucharza codziennie dawał mi jedzenie pozatym pozwalał mi spać w swojej chacie.
Chciałem zarobić byłem do tego taki uzależniony jak...jak niewiem kto lub co,postanowiłem obstawić walke na arenie obstawiłem 20 bryłek i odziwo wygrałem!Teraz czesto udawało mi isę wygrywać kupiłem sobie kilof oraz strój kopacza pewnego dnia była jakaś nudna walka walczyło jakiś dwóch nowych ludzi tą walke obstawuiłem tylko ja i takzawany Scatty...
On wygrał wygrałe całe moje pieniądze!Byłem zdenerwowany całkowicie taki wściekły więc postanowiłem go okraść i zabić....
-Chciałeś zabić Scatty'ego?Niemoge w to uwierzyć to samobójstwo.
-Wtedy o tym niewiedziałem.Poszłem w nocy do jego chaty i już chciałem walnąc go kilofem alo on wstał i walnąl mnei w brzuch,skręcałem się na ziemi z bólu po jakimś czasie przyszli strażnicy i wzieli mnie tutaj...to wszystko idź już ....chcem zostać sam.....
-Żegnaj....
Strażnik wyszedł a gdy otwierał dzwi Detl usłyszał słowa,,Zaraz egzekucja" Strażnik poszedł na góre do pokoji straży gdzie ściągnął zbroje strażnika pod którą miał szarą dziurawą koszule i czarne spodnie ze swojej skrzyni wyciągnął wilki lśniący topór oburęczny a z kieszeni wyjął czarną maske na twarz która miała tylko otwory na oczy....Za chwile miał ściąć głowe osobie,osobie która opowedziała mu histore swego życia
The End

Troche krótkie ale napisałem musiałem tol z siebie wyrzucić
laugh.gif
 

GO_RN!!!

Member
Dołączył
9.11.2004
Posty
472
No no nawet fajne opowiadanie!
Ja się do niego nie przyczepię, ze za krótkie, bo jak na taką historię to przecież w sam raz. Jakież to brutalne, ale czy nie miałeś wyrzutów sumienia, dowiedziałeś się jak nieszczęsliwie zył taki kopacz, a potem idziesz na góre i przygotowujesz się do ścięcia go!
BRUTAL!
Nie powiem opowiadanie spoko akurat w sam raz!
5 +
 

Obi

Member
Dołączył
11.12.2004
Posty
215
Jakby to poweidzieć rozkazy to rozkazy mogł wybierać ściąć go lub samemu trafic do lochów tylko tego nuiepisałem
 

Arch

Member
Dołączył
24.11.2004
Posty
146
ogolnie spoko opowiadanko tylko troche krotkie heh miejmy nadzieje ze twoja tworczosc sie rozwinie
smile.gif
wink.gif
 

nek

Member
Dołączył
15.2.2005
Posty
46
nie bede duzo ocenial twojego opowiadania bo sam tego pisac nie umiem chociaz chce sprobowac . powiem tylko tyle opowiadanie jak dla mnie na 5z duzym +
 
E

eMzi

Guest
Naprawdę dobre..Masz talent człowieku. Tyle że to opowiadanko jest trochę przykrótkie. Mógłbyś trochę rozwinąć temat, bardziej szczegółowo opisać życie tego kopacza bo pomysł jest naprawdę dobry ale nie będę się juz czepiał bo to opowiadanie jest dobre. Ocena : 5-
 

Obi

Member
Dołączył
11.12.2004
Posty
215
Hehe z tego co piszecie to moje najlepsze opo a tak wogóle to wymyśliłem je z nudów jak wczoraj oglądałem badziweiasty horror
tongue.gif
 

Z@dzior

Member
Dołączył
29.1.2005
Posty
412
Mi również się podobało to opowiadanko. Całkiem spoko ale za krótkie. Ładnie kombinujesz spróbuj więcej napicać.
 

Seba Hryna

Member
Dołączył
14.2.2005
Posty
32
Naprawde spox opowiadanie, z jednej strony moze trocha pshykrotkie ale po za tym podobalo mi sie to zakonczenie(nie spodziewalem sie takiego)
 
Do góry Bottom