Ja jak większość. Ubieram się nie dla ludzi, ale dla siebie. Tak żebym czuł się dobrze - to mi w wielu sytuacjach dodaje pewności siebie. Staram się nie wyróżniać ubraniem, lecz tym co mam w głowie. Jeżeli chodzi o markowe ubrania, to mi jest wszystko jedno, czy ktoś chodzi w koszulce adidasa, a ktoś z ciuchlandu. Ważne aby wyglądał i zachowywał się przyzwoicie. Często przywiązuje się do swoich ubrań, a najgorsze jest to jak trzeba je komuś oddać/wyrzucić bo są za małe takie jest te życie ubranek....
PS. yeed, dziwny zbieg okoliczności, bo od dziecka moim kolorem był pomarańcz
PS. yeed, dziwny zbieg okoliczności, bo od dziecka moim kolorem był pomarańcz