KUBUŚ PUCHATEK:BUNT KORALGOLI CZ.2

Status
Zamknięty.

GaNdi

Weteran
Weteran
Dołączył
29.5.2004
Posty
1306
To opowiadanie jest kontynuacją KUBUSIA PUCHATKA :BUNT KORALGOLI
Na początku będzie opowiadanie Vampka potem moje

KUBUŚ PUCHATEK: BUNT KORALGOLI CZ.2

W czasie masakrowania się nawzajem Puchatka i Korargola, ekipa dobiegła do Twierdzy Nie Do Zdobycia (tm), znanej jako...
-Biedronka! -krzyknął Gandi- ciągle ta cholerna Biedronka! Czy nie może to choć raz być Tesco?
-Zamknij ten swój biały ryj, Gandi. -Vampek wydawał się już trochę uspokajać- to nasza jedyna nadzieja.
-Jakie to szczęście, że Biedronka jest tak blisko... co my możemy zrobić i do czego jest nam potrzebna ta kur... znaczy... ten kurort?
-Wszystko w swoim czasie, ReveN.

Drużyna czym prędzej ruszyła w stronę automatycznie otwieranych drzwi, które jednak otworzyły się 5 sekund bo wejściu na nie.

-Cholera... Niech się pali, niech się wali, ale tandetne drzwi zawsze będą robić - Arcane wykazał się znajomością powiedzeń ludowych- Koralgol zaraz tu będzie!
-Siarap - Vampek szpanuje angielskim- poszukajcie półki 14-B
-Jakie 14-B??? Co za 14-B??? Jakiś misio nas goni, a on każe nam szukać jakiś półek! -Gandi obiektywnie ocenił sytuację.

Mimo protestów Gandiego, rozpoczęły się poszukiwania i po chwili cały "tim" stał przed działem Misia Uszatka.

-On nas uratuje...
-----------------------------------------------------------------------------------
-Po chole... nas tutaj przyprowadziłeś –rzekł Gandi wyrażając swoją dezaprobatę –goni nas jeba..... miś koralgol, jak już mamy gdzieś iść to do działu Kubusia Puchatka może on nas uratuje ,co?
-oki, oki idziemy -Vampek z największą niechęcią ruszył z innymi do działu 16-X.Gdy znaleźli się już między plastikowymi i pluszowymi maskotkami Kubusia Puchatka, poczuli się bezpieczni.
-Teraz ten pierd..... Koralgol może nam nakichać- wykrzyknął w uniesieniu Reven
Cała ekipa postanowiła czekać na ,na Kubuśratora ,po niedługim czasie wreszcie się zjawił.
-Może wreszcie powiesz nam kim jesteś, co?- zapytał Gandi
-Pochodzę z roku 2567.
-Okey co tu robisz?
-W sierpniu 2565 roku naukowiec dr .Iwanów Spasajtis postanowił ożywić dawną Polską bajkę miś Koralgol, z początku badania szły dobrze udało mu się stworzyć dokładny szkielet i ciało ,lecz niestety Krecik spotkał dementora.....
-A co ma wspólnego Krecik z misiem Koralgolem -spytał Reven
-Daj mu skączyć - szepnął Gandi
.....podczas ich spotkania Krecik pocałował Dementora i wyssał mu dusze przez co J.K Rowling postanowiła się zemścić, wybuchła wojna klonów tysiące D3-T5(misie Koralgole) wyszło do walki z dementorami .Niestety Koralgole okazały się silniejsze, Stany Zjednoczone postanowiły użyć bomb atomowych, Rosja i Wielka Brytania zostaną zniszczone.O godzinie 14.56 30.06 2566 misie Koralgole uzyskają świadomość,18.34 14.05 2566 wyzwolą się i zaatakują ludzi.
-Dobra, a co my mamy z tym wspólnego?- zapytał Vampek
-W 2566 zostaną znalezione wasze plany konstrukcyjne, na podstawie tych planów zaczną budować 34-d5(mnie) ,okaże się że tylko ,my mamy wystarczająco dużo mocy by walczyć z Koralgolami .Roboty przewidziały to i wysłały w przyszłość RT-4D ,najnowszy model ,potrafi on przybrać dowolną postać i złączyć się z metalem, wysłano mnie bym was bronił.
-Super, fabuła jak z terminatora 2- burknął Reven -Dobra kit tam co zrobiłeś z tamtym RT-4D czy jak mu tam.
-Uciekł
-Fajnie, może teraz jest jedną z tych beznadziejnych figurek Króliczka.
Wszyscy mimowolnie spojrzeli na półkę na której znajdowały się figurki Królika.
-Sądzę ,że lepiej stąd iść -wypowiedział niepewnie Gandi
Wszyscy pokiwali głowami .Postanowili iść do magazynu, gdzie znajdowały się nie legalne składy broni i amunicji.
-A ty niby skąd wiesz że w Biedronce jest broń-spytał Vampek
-Po tym jak koralgole zniszczą Stany zjednoczone biedronka ujawni się jako mafia służąca Al.-caidzie i założona przez Bin Ladena
Podczas drogi w dziale upominki i pluszowe kocyki spotkali Borysa.
-Chejka ,Borys co tu robisz-przywitał się Gandi
-Kupuje prezent dla mojego 103 letniego dziadka
-Twój dziadek ma 103 lata
-Nie, umarł jak miał 70,ale my lubimy robić przyjęcia.
Po tej nie zwykłej konwersacji nasi przyjaciele ruszyli dalej, aż wreszcie dotarli do magazynów Biedronki, szybko zrobili porządek ze strażnikami, i uzbroili się jak na nafaszerowanego sterydami gościa przystało .Niespodziewanie z głośników zaczęła wydobywać się przepiękna muzyka.
-Mortal Kombat- szepnął z niedowierzaniem Vampek
-Kur.... ,kto to włączył??- krzyknął Gandi
 

KING

Weteran
Weteran
Dołączył
1.4.2004
Posty
787
Opowiadanie bąba jeszcze lepsze od tamtego ale wy macie wene do pisania ja tam nigdy nic nie wymyśle ciekawego a już na pewno opowiadania :( pewnie same 6 macie z polskiego co :D
 

BoRyS

Tam gdzie anioły mowią szeptem
Weteran
Dołączył
7.9.2003
Posty
613
To z tmy przyjeciem dziadka znam skas ale nie pamietam skad!
 

GaNdi

Weteran
Weteran
Dołączył
29.5.2004
Posty
1306
To z przyjęciem dziadka jest z dowcipu tylko nie pamiętam jak brzmiał
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom