Jesli Trzeba Bedzie Ich Zabic?

Status
Zamknięty.

Z@dzior

Member
Dołączył
29.1.2005
Posty
412
Co myslicie o tym ze np. Gorn okazalby sie zdrajca i Robhar zazalby go nam zabic? Albo bysmy byli wierni krolowi i ten zalaby nam zabic Lee bo on jest dla niego wielkim zagrozeniem. Czy podjeli byscie sie zabicia jenegeo z przyjaciol?
W jakich okolicznosciach widzicie zabojstwo swego przyjaciela? Moze jak sie przylaczymy do orkow lub slug beliara to bedziemy musieli zabic Miltena lub Vatrasa.
 

Cahir

Member
Dołączył
15.7.2005
Posty
477
No to ja zamiast nich zabiłbym Rohbara II
tongue.gif
Co se staruch myśli że kumpli z koloni i kumpli z khorinis wyrżne ??!! No to sie chłopaczek pomyli
tongue.gif
To samo tyczy sie Xaradas jego też nie zabije
tongue.gif
Jak Rohbar II jest taką ofiarą że przez niego orkowie wygrali ( przez jego złą taktyke ) to niech nie myśli że ja też popełnie ten sam błąd
tongue.gif


Pozdro All
 

Jodełko

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
28.9.2004
Posty
2362
no co ty , Gorn w żciue zdrajcą , jest on moim ulubionym NPC i mie mów takich rzeczy lepiej
tongue.gif
heh a jakby to się okazało to ja bym zabił króla a nie kumpla ... czyli tak jak poprzednik , heh a kumlpi zostawie na bank w spokoju ... nigdy im nic nie zrobie , a do orków ni do beliara się nie przyłącze ... będe zabijał zło i zwyjkłych ludzi byle by być poteżny i nie dać zginąć kumplą
tongue.gif

to tyle..
Pozdrawiam Jodełko
 

Kacperex

KacŚpioszek
Dołączył
26.10.2004
Posty
6508
Moim zdaniem temat fajny i go zostawiam
smile.gif

Ja bym nie zabił żadnego z przyjaciół, gdyż towarzyszyli mi oni przez tak długi czas i zawsze mogłem na nich liczyć. A Robhar co ? Nic nie robił a na dodatek wymagał by za wiele. Ja bym zgadał się z kumplami i zrobilibyśmy napad na króla. Robhar by zginoł a ja bym został Królem, Lee spowrotem generałem i każdy był by zadowolony
smile.gif
 
Dołączył
25.2.2005
Posty
165
Z własnej woli nigdy nie zabije qmpli z gothica. Jedyna możliwość to że gra będzie tego wymagała np. przyłączymy się do orków, dostaniemy główną misję zabicia qmpli i nie ma możliwości pogadania z nimi chociaż i tak będe szukał innej możliwości.
 

Yezo

Active Member
Dołączył
19.10.2004
Posty
1604
Jakby nie oni to mogło by nas nie być. ja im zostane wierny do końca i nikdy nie podniose na nich miecza, no chyba że przypadkiem w walce w zwarciu
wink.gif
laugh.gif

Ale faktycznie spox temat, bo może mieć miejsce taka sytuacja. nom ciekawe jak to będzie
biggrin.gif
 

Godfather

Maruda Di Tutti Capi
Weteran
Dołączył
30.7.2005
Posty
1062
Przykre ale prawdzie, ja bym zabił swojego przyjaciela jeśli ten by mnie zdradził, bo wtedy nie byłby już moim przyjacielem. Lojalność przede wszystkim, a jak nie to zostaje Vendetta. Poza tym prawie wszyscy mówicie że nie zabilibyście przyjaciół z Gothica, a co jeśli fabuła będzie tego wymagać aby gre ukończyć, co?.

Pozdro. Godfather
 

Eline

Bratnia dusza Gothic.up
Dołączył
8.8.2005
Posty
32
Jakoś nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że B. musiałby pozbyc się swoich przyjaciół. Szukałbym jakiegos innego rozwiązania, albo konkretnych dowodów, że np. skumali sie z naszymi wrogami, w co wątpie. Najchętniej jednak wydobyłbym od króla powody dla których chciałby sie ich pozbyc, a wierze, ze uzasadnione to one by nie były.
laugh.gif
 

Robinhood

Member
Dołączył
9.1.2005
Posty
354
Jak bym dostal takie zadanie to pierwszy zginal by ten ktore je zlecil proste (chyba ze bylby niesmiertelny:p) nie nie zabil bym jednego z kompanow chyba ze sam by sie na mnie rzucil jedynego kogo mogl bym zabic to vatrasa bo za bardzo sie wazni:D:D
 
R

ReZiWiz

Guest
A co by mnie to obchodziło? Jeśli chodzi o mnie - zabiłbym i wszystkich. To tylko gra. Jest zadanie - wykonuje :] A czy Big Smoke obchodzilo w GTA to, ze zdradził Carla? TO gra, wirtualny świat. To zawsze powtarzam i sie tego trzymam.
 

Z@dzior

Member
Dołączył
29.1.2005
Posty
412
Robinhood napisal:


QUOTE Jak bym dostal takie zadanie to pierwszy zginal by ten ktore je zlecil proste (chyba ze bylby niesmiertelny:p) nie nie zabil bym jednego z kompanow chyba ze sam by sie na mnie rzucil jedynego kogo mogl bym zabic to vatrasa bo za bardzo sie wazni:D:D

Co do Vatrasa to mozna bylo go zabic juz w NK ja tak zrobilem bo mi powiedzial ze nie poplynie ze mna na Irdorath. Moze napiszmy cos o okolicznosciach w ktorych mozna by bylo zabic przyjacuol.



QUOTE A co by mnie to obchodziło? Jeśli chodzi o mnie - zabiłbym i wszystkich. To tylko gra. Jest zadanie - wykonuje :] A czy Big Smoke obchodzilo w GTA to, ze zdradził Carla? TO gra, wirtualny świat. To zawsze powtarzam i sie tego trzymam.


Masz racje to wirtualny swiat, ale skoro tak mowisz to chyba nie jestes prawdziwym fanem gothica, GTA:SA to tez swietna gra, alej jak dla mnie nie dowornuje gothicowi w najmniejszym calu.
 

s_e.b_a

Active Member
Dołączył
13.2.2005
Posty
1253
Powiem tak... Ja G3 planuje przejść wszystkim możliwymi sposobami.... Nawet jeśli będe musiał zabić któregoś z przyjaciół to to zrobie...

Jesli chodzi okoliczności:

Myśle że Milten będzie siedział w klasztorze więc trzebaby było się zakraść i zaatakowac go gdy będzie sam...

Jeśli chodzi o Lee napewno będzie miał silną ochrone... Być może przy okazji będziemy musieli załatwić Gorna...

Diego- hmmm. Diego pewnie wkręci się w jakies interesy w mieście... Mysle że trzebabyło powiedzieć mu że potrzebujesz jego pomocy wyciagnąc przed miasto i zabić

QUOTE no co ty , Gorn w żciue zdrajcą , jest on moim ulubionym NPC i mie mów takich rzeczy lepiej

Wobec króla jest zdrajcą... Będzie pomagać Lee w zemście więc tym samym z perspektywy króla będzie zdrajcą...
 

Lord Sado

Member
Dołączył
12.8.2005
Posty
398
Zabiłbym każdego ktoby zlecił mi takie zadanie, Rhobara2 bym zabił z chęcią, a Xardasa z jeszcze większą
mad.gif
. Jeśli Rhobar kazałby mi zabić Lee to bym zabił Króla
tongue.gif
. Diega, Gorna, Lestera, Angara i wszystkich innych nigdy bym nie zabił bo zawsze byli wobec mnie lojalni.
 

Lord Vader

Member
Dołączył
8.7.2005
Posty
191
He, he..fajny temat. Co do kill my own brothers to czemu nie? Pomyślcie jak to by wyglądało. Główna misja. Od Xardasa. Jesteśmy źli. Bardzo źli. A jak dochodzimy do naszych dawnych przyjaciół oznajmiamy im prawdę.

"Chwileczkę....TO TY?! Witaj przyjacielu....tak dawno się widzieliśmy..."
"Tak, Miltenie, bardzo dawno temuuu...."
"Hę?? Coś nie tak?"
"Wiele się zmieniło od naszej ostatniej wizyty....baardzo wieelee..."
"Co ty...co się.....BELIAR!!!"
"Giń niewierny!!!"
"Zdrada!!"

Oczywiście nie oddam tego klimatu z gry, ale gdyby doszło do takiego spotkania z naszymi dawnymi kuplami to dawałoby by to wiele emocji. Sam fakt, że okazujemy się zdrajcami jest niezwykle pożyteczny dla fabuły. Takie zwroty akcji to wiele korzyści dla gry. Ale może to działać też w drugą stronę.

Myślę że to nic złego. Kropka.
 

Potak

Member
Dołączył
12.11.2004
Posty
781
Super temat Z@dzior
cool.gif
Jeśli chodzi o mnie to na bank nie zabiłbym nikogo z moich przyjaciół !!! Tym bardziej Gorna, Lee !!! O pozostałych nie wspomne !!! Co do Xardasa to musiałbym się zastanowić. Jestem ciekaw czy faktycznie bedzie on jako zdrajaca w GIII
unsure.gif
A co do zleceniodawcy ewentualnego usunięcia jednego z pzyjaciół stuningowałbym twarzi wyciął pare znaczków na Skórze
tongue.gif
To chyba na tyle. Pozdro Alllllll
 

digger

New Member
Dołączył
9.5.2005
Posty
14
Ja(jak wszyscy)nie zabiłbym moich kompanów z kolonii więziennej(szczególnie gorna)tylko powiedziałbym mu to i razem byśmy zabili robhara ;)No ale gdyby nie było wyjścia i musiałbym zabić kompana/ów to zależało by to od tego w którym momencie musiałbym to wykonać.No bo jak pokonać chociażby gorna w pierwszym rozdziale,z lagą??!!
huh.gif
no chyba że byłby import postaci z 2
biggrin.gif
 

Shrat

Przywódca Magów
Dołączył
1.2.2005
Posty
1018
laugh.gif
A co mi ta jeżeli miałbym takiego questa i byłby on niezedny do ukonczenia gry zabiłbym moich przyjaciół i tyle, ale watpie aby był taki quest
 

Dadex

Al di là delle nuvole
Weteran
Dołączył
5.11.2004
Posty
1789
Ja mam podobne zdanie do ReZiWiz'a. Będzie takie zadanie to czemu nie, jak się rzekło to jest tylko gra. Nawet jak by było takie zadanie nie konieczne żeby fabuła posuneła się do przodu i tak bym je wykonał dla exp. To jest tylko gra, a niektórzy tu piszą tak jakby znali np. Gorna osobiście i przyjaźnili się. Nie wiem czy wiecie, ale te postacie nie istnieją (powaga ;P)
 

Harves

Debile
Dołączył
20.7.2005
Posty
120
QUOTE (Potak @ 16-08-2005, 21:12) ... A co do zleceniodawcy ewentualnego usunięcia jednego z pzyjaciół stuningowałbym twarzi wyciął pare znaczków na Skórze
tongue.gif
To chyba na tyle. Pozdro Alllllll
Heh przypomniał mi sie Hanibal Lecter
wink.gif
"Pare znaczków na skórze"
A tak wogóle zeby offtopa nie było to ja mysle ze bossem w G3 tzn. jak śniący w G1 i Smok Ożywieniec w G2 -- będzie Xardas - pochłonie on siłe tego smoka i zacznie służyć Beliarowi
wink.gif
A Khorinis zaatakowaliby orkowie
tongue.gif
Hagen by zginął a Lee byłby znowu generałem w służbie króla i połączylibysmy się z armią królewską , znaleźli główną siedzibe orków i wybili wszystkie - byłoby to na takiej zasadzie że : orkowie zabiliby całą armie króla i naszych przyjaciół a bezi z robharem zeszliby do głównej komnaty i tam byłyby drzwi i pisałoby : Tylko wybraniec może tam wejść
wink.gif
No i wtedy zastanawiają się kto jest prawdziwym wybrańcem -- wychodzi na to że robhar nim jest i wchodzi do komnaty - drzwi komnaty sie zamykają a z tego miejsca co oni przyszli wychodzi Xardas i walczy z Bezimiennym a Robhar stoi sam w tej komnacie i czeka na zakończnie walki ...
wink.gif
 

donricardo

Member
Dołączył
26.6.2005
Posty
57
Ja juz w g1 kiedy mialem uriziela i zbroje to wyciołem wszystko co sie rusz łacznie z Lee,Diegiem i całom tom bandom recydywistów no chyba ze któryś tam był nieśmiertelny a oile dobrze sobie przypominam to jeśli chociaz spróbowaliśmy zajrzec do skrzyni któregoś z naszych przyjaciól to on wyciągał miecz i chciał nam łeb up******ić ale to szczegół.A jeśli chodzi o fabułę G3 to jeśli bedzie tego wymagać sytuacja to ich pozabijam bo to TYLKO postaci z gry.Ja w gothicu mam zamiar wspinać sie na szczyt możliwości chociarzby po trupach kolegów nawet jeśli nie będzie takiego zadania to jak będe chcial se dorobic poziom to z checiom utłuke ich wszyskich
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom