QUOTE (Glifion @ 23-11-2005, 15:36) Temat był... cóż, a co mi tam. Niech zostanie.
Ja używam Firefoxa zwłaszcza od czasu gdy poważnie zraziłem się do IE 6.0 i wszelkich innych wersji tego chłamu... mnóstwo różnych dziwnych rzeczy wiecznie mi się na IE instalowało, które za nic nie chciały sobie odpuścić. Tak więc przerzuciłem się na Firefoxa i przyznam, że jestem z niego bardzo zadowolony. Można go z łatwością podkręcić, zwiększając tym samym szybkość otwierania stron, w porównaniu z IE, Firefox śmiga szybciutko, chociaż nie zawsze. W moim przypadku strony otwierają się dwa razy szybciej, niż na standardowym programie microsoft (specjalnie małą literą). Krótka instrukcja "podkręcania Firefoxa"
1.Uruchamiamy Firefox'a, w polu adresu wpisujemy about:config i wciskamy klawisz Enter. Ukaże nam się długa lista, na której musimy odszukać trzy wpisy:
- network.http.pipelining
- network.http.proxy.pipelining
- network.http.pipelining.maxrequests
Normalnie przeglądarka wysyła jedno żądanie do serwera w jednostce czasu. Po Włączenie funkcji pipelining umożliwia już kilka żądań jednocześnie, co znacznie skraca ładowanie się stron www.
2. Gdy już je dotrzemy do poszukiwanych wpisów należy:
- ustawić wartość network.http.pipelining na true
- ustawić wartość network.http.proxy.pipelining na true
- ustawić wartość network.http.pipelining.maxrequests na jakąś liczbę
np. 30. Znaczyć to będzie, że przeglądarka wyśle 30 żądań w tym samym czasie.
3. Na koniec klikamy gdziekolwiek prawym klawiszem myszki i z menu kontekstowego wybieramy Dodaj... - Liczba całkowita.
new integer
Nazywamy go nglayout.initialpaint.delay i ustawiamy jego wartość na 0.
4. Teraz wystarczy zrestartować Firefox'a.
Nigdy nie wrócę do IE... z Opery korzystam tylko czasem, wyjątkowo dobrze ściąga pliki.
Wielkie Dzięki Glifion ! Zawsze korzystałem z Opery ale mam jeszcze na dysku FF i właśnie sobie go podkręciłem i jest super ! Działa jak rakieta ! Polecam , szczególnie po podkręceniu !
Ps. Nawet nie wiedziałem że w FF (tak jak w Operze) też są panele ...