Oto kawał :
Odbywał sie zlot paralotni, koło Warszawy. Nastał silny wiatr i zwiał wszystki para lotnie nad centrum miasta. Jedna po drugiej zaczeła uderząc w pałac kultury. Policjant przyjzał się wydarzeniu i mówi : Jaki kraj, tacy teroryści.
Odbywał sie zlot paralotni, koło Warszawy. Nastał silny wiatr i zwiał wszystki para lotnie nad centrum miasta. Jedna po drugiej zaczeła uderząc w pałac kultury. Policjant przyjzał się wydarzeniu i mówi : Jaki kraj, tacy teroryści.