Jak Przechodzicie Gre ?

Kamil96p

Member
Dołączył
17.10.2010
Posty
109
Ja gram tak że najpierw gram w imię Innosa a potem gdy dochodzę do Varantu staje po stronie asasynów. a w wolnym czasie chodzę po całym królestwie i załatwiam każde zwierzę,moim celem jest zdobycie jak największego poziomu . Gothica przechodzę już drugi raz,za pierwszym razem byłem trzymałem cały czas z buntownikami a teraz będę asasynem
 

igor1988bb

Member
Dołączył
2.10.2010
Posty
127
Ja zawsze gram jako samotny poszukiwacz przygód czyli podróżuję wykonuje zadania poluję na zwierzęta, zbieram skarby kuję broń warzę mikstury a pózniej to wszystko zanoszę do jaskini po Ortedze gdzie mam tak jakby swoją kryjówkę a pózniej jak mi się gra znudzi to zaczynam podbijać miasta.
 

Biafra

Balotelli
Weteran
Redakcja
Dołączył
8.10.2010
Posty
2677
Przeszedłem ją na wszystkie trzy sposoby, choć za pierwszym razem jako lojalny sług Innosa i zbrojne ramię Buntowników :)
Każdą grę z tej serii za pierwszym razem tak przechodziłem. Zdarzały mi się też miksy, tzn. że na przykład całą grę rozgrywałem jako zwolennik Beliara, by najważniejszą decyzją przekreślić ten wybór i na końcu oddać cześć Adanosowi, bo takie absurdy w grze są dopuszczalne... Tak więc sposobów na przejście G3 wbrew pozorom jest więcej niż trzy ;)

Pozdrawiam
 

Binek7

Member
Dołączył
26.9.2010
Posty
533
Ja najpierw zdobywałem w każdym mieście orkowym max reputacji, a następnie każde z kolei dokładnie od orków czyściłem. W ten sposób zyskałem dużo expa za wykonanie wszystkich questów, a także za wybicie wszystkich orków. :)
2 razy przechodziłem grę w ten sam sposób, kończąc po stronie Innosa, teraz mam zamiar zrobic jw, z tą różnicą, że grę zakończę po stronie Adanosa. Pod tym względem Gothic 3 jest dośc niedokładny. Bo można oswobodzic każde miasto od orków i asasynów, a zabic Rhobara II i grę już kończymy po stronie Adanosa, lecz korzysta na tym Innos. :D
 

Randal

Banned
Dołączył
11.10.2010
Posty
991
Ja gre przechodzę orkami i najemnikami oczywiście w Mtrtanie.Póżniej wybieram się do Varrantu tutaj gram Asasynami.Nie wychodzę z Varranty bez znajomości umejetności walki dwoma mieczami.Pózniej Nordmar i koniec gry.
 

Krzychu1992

Member
Dołączył
14.10.2010
Posty
128
Ja przeszłem gre każdym sposobem xD

Ale moim ulubionym jest ścieżka Adanosa..

A co do miast i zdobywania respektu to wykonuje co się da na zdobycie PD i LVL a potem rozwalam wszystko co się da chodzi o miasta przjęctych przez orków ;p
W varancie to nie bawię się w misje tylko odrazu biegam do koczowników i oswobadzam je..
Hehe oczywiście robiłem je jak przechodziłem gre pierwsze 6 razy xD
wo gule tez miałem nie wiem chyba buga że jak oswobodze miasto od Orków to przybędą Buntownicy a potem jeszcze od nich to znowu byli orkowie ;o maxymalnie tak mogłem tylko 2 razy xD
 

tyrwes

Member
Dołączył
4.4.2010
Posty
72
Moim ulubionym sposobem przechodzenia jest ścieżka rebeliantów:
Najpierw nabijam sobie w każdym mieście Myrtany po 100% rep., a potem wszczynamy bójki z Orkami.
Potem idę do Nordmaru, tam wykonuję wszystko jak leci i ruszam do Varantu.
Tam nabijam sobie 100% rep. tj. w Myrtanie, ale pomagam asasynom (może to dziwne, ale cóż) i przechodzę sprawdzian asasynów.
Na samym końcu idę do klasztoru klękam przed Innosem, zabijam Zubena i wracam do klasztoru, gdzie patrzę w przyszłość.
 

rado96xd

Member
Dołączył
5.10.2010
Posty
201
Ja gram najczęściej buntownikami i assasynami. Wpierw wędruję do wszystkich miast, później do najważniejszych NPC'tów i dopiero zaczyna sie zabawa w podbijanie :D.
 

KPCezar

New Member
Dołączył
16.6.2011
Posty
71
Ja na samym początku wyzwalam Cape Dun, potem długo, długo nic i na końcu wielka rozwałka ( Beliar każe praktycznie pół świata rozwalić )
 

Nirvash Elsevier

New Member
Dołączył
7.7.2011
Posty
13
Ja zawsze muszę zebrać wszystkie itemy, porozmawiać ze wszystkimi postaciami, zrobić wszystkie questy, zwiedzić wszystkie miejsca itd, niestety wszystkiego się nie da perfekcyjnie i to mnie boli :p
 

auditore09

New Member
Dołączył
5.12.2010
Posty
19
Ja również przechodzę grę w podobny sposób co wy. Najpierw robie wszystkie questy dla orków, oczywiście bez tych, które szkodzą buntownikom i nie zabieram pucharu ognia z kopalni w Geldern, żeby Grok mnie jeszcze chwilke lubił. Nie wybijam orków, tylko idę na pustynię. Robię tak od niedawna bo, Quest Pack 4 dodaje zadania dla asasynów, dla których trzeba żywych orków i/lub najemników. Więc na pustyni robię dla asasynów, ale nie zabijając koczowników( no chyba ze koczowników-rabusiów). W Ishtar kupuję reputację u asasynów(znowu bajer z QP4 ;) )i zdaję test na asasyna. A potem... Krew zalewa ulice miast orków i asasynów :lolface: Kontrolę przejmują buntownicy i koczownicy.
Idę na północ. W Nordmarze robię prawie 100% rep. w klanach.Dlatego prawie, bo nie zabieram do odbijania kopalni żadnych niby świetnych wojowników. Szkoda mi ich. (Za pierwszym razem tak długo łaziłem po przełęczach, aż poznałem na pamięć wszystkie drogi do Nordmaru.) Na koniec idę do Xardasa i... niszczę artefakty. W końcu Bezimienny jest avatarem Adanosa (potwierdził to gość z Piranha Bytes), a Zmierzch Bogów to jakby kontynuacja wyboru ścieżki Adanosa w Gothic III.
 

igor1988bb

Member
Dołączył
2.10.2010
Posty
127
Ja zawsze przechodzę grę po stronie buntowników i koczowników ale nie od razu podbijam miasta. Wykonuję wszystkie zadania ale nie po kolei tylko a to zrobię to, a potem na pustynię żeby się nauczyć czegoś, a to do Nordmaru żeby wybić bezkarnie kilku orków i przy okazji znaleźć projekt miecza a potem wracam do myrtany żeby pomóc gońcom.
 
Do góry Bottom