Jackson Żyje?

[Kacperex]

http://www.liveleak.com/view?i=9b8_1251194026

Jak wiemy Michael Jackson zmarł, ale czy na pewno?
Wielu z Fanów i nie tylko nie może się pogodzić z faktem, że król odszedł. A może wcale i nie odszedł? Upozorował śmierć, po to aby jego dzieci miały coś z jego pieniędzy, zanim przejmą to komornicy i wierzyciele.

Powyższy film jest niby "autentyczny". Ktoś biegł za samochodem, którym wieziono Jacksona do Coronera w LA. I co się okazuje, że Michael(podobny bardzo) wyskakuje z niego i idzie do budynku. Z relacji autra wideo, niedługo potem z dachu budynku wystartował ciemny helikopter bez oznakowania. mało tego. Redakcja serwisu porównała numery auta tego z pod domu króla, i z tegoo co jest na materiale. I co? Są zgodne.

Nie wiem co o tym myśleć. Przekręt? kolejny w show biznesie.

 

[Rangiz]

Ja od początku mówiłem, że Jakson popija sobie drinki na Majorce, oglądając swój pogrzeb w tv, a w tle tańczą nagie murzyńskie pupy. Po jego śmierci majątek jego kilkakrotnie się zwiększył i to chyba była jedyna możliwość wyjścia z tego bagna długów.

Ja wam mówię, on żyje i żadne mi tam dowody na to potrzebne nie są.

 

[Elessar]

Cóż, nie wiem, co myśleć o tym filmie, nie mam pojęcia, czy jest sfingowany, czy prawdziwy, więc o nim się nie wypowiem. Ale...
Ale od początku myślałem, że Jackson tylko upozorował swoją śmierć, żeby zarobić jeszcze więcej pieniędzy. Ostatnio było o nim dość cicho, a zamieszanie wokół śmierci spowodowało znaczny wzrost zainteresowania jego twórczością. Sam złapałem się na tym, że już daaawno nie słuchałem jego muzyki, a kilka dni po śmierci? Bez przerwy w głośnikach Jackson i Jackson. Moi znajomi zaczęli o nim czytać, analizować jego karierę. Ekstremalny fan Michaela, notabene 60-letni, który pojechałby na jego koncert w Polsce, w ramach rekompensaty swojej "straty duchowej i kulturalnej" kupił wszystkie płyty Jacksona, jakie tylko były w Empiku. Pomijam to, że już wszystkie miał w swojej kolekcji, ale kupił jeszcze raz, żeby sobie posłuchać...
I co? Czysty zysk. Za nic nie płaci, w stylu transport na/z koncertów, nowe teledyski, a kasa leci. Według mnie po prostu upozorował tą śmierć.

Ave

 

[dudekkss]

Hihi .. z jednej strony to każdy mógłby zrobić sobie taki filmik. Z drugiej znając tego dziwaka wcale się nie zdziwię jeśli okaże się to prawdą.

 

[Bojan]

Nie od dzisiaj wiadomo, że kopnięcie w kalendarz jest wielkim biznesem. Płyty zmarłych piosenkarzy, filmy zmarłych aktorów czy książki zmarłych pisarzy rozchodzą się jak ciepłe bułeczki, przynosząc wydawcom kolosalne zyski.
Nie raz była już podważana śmierć znanych muzyków, chociażby Kurta Cobaina czy Elvisa - tak samo jest z Jacksonem.
Całkiem możliwe, że jego śmierć została upozorowana, tym bardziej, że miał powody ku temu, żeby usunąć się w cień - wierzyciele na karku, problemy ze zdrowiem, sprawy w sądzie o pedofilię, depresja. A z taką ilością pieniędzy jakie posiadał, wcale nie było to trudne...
Ciężko oceniać, czy ten filmik jest prawdziwy. Nie widać twarzy, w ogóle mało widać - za mało, żeby można jednoznacznie stwierdzić, czy osoba wysiadająca z auta to faktycznie Jackson. Jak napisał Dud, każdy może sobie nakręcić taki filmik, chociażby żeby zyskać rozgłos.
Prawdopodobnie nigdy nie będzie nam dane poznać prawdy o tym, co stało się z Michaelem oraz innymi muzykami, których osądza się o sfingowanie swojej śmierci.

 

[Sluger]

Mówiąc szczerze, to nie zdziwiłbym bym się gdyby Jackson sfingował własną śmierć. Jak napisali koledzy wyżej - to czysty biznes. A z historią Jacksona... cóż... każdy wie że o jego problemach ze zdrowiem, długach i kłopotach z prawem, więc lepiej i łatwiej dla niego było usunąć się w cień. A tak poza tym, to nikt nie wie jak umarł król...

 

[yeed]

Ciekawe czy wpadłby na sfingowanie własnej śmierci i wpakował w wyrok swojego lekarza, któremu chcą postawić zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci.
Kolejne bzdury wyssane z palca, tak samo prawdopodobne jak to, że Elvis ciągle żyje na księżycu, bo kupił sobie kosmiczną działkę z promocji frugo

Tak samo był z Cobainem, czy Morrisonem...śmiechu warte bzdety

 

[Feomathar]

Popieram yeeda (szok, co nie ?).
Nawet jeśli Jackson nie umarł, to na pewno nie będzie się tym chwalił, a filmik to wg mnie ewidentny fake. Strzeżony parking podziemny, krata, zabudowany bus i koleś lecący z kamerą którego ochroniarz nie widzi, za co mu płacą? nie wiem.

Bujda na resorach, ale wierzcie w co chcecie.

 

[Thran]

Kolejny temat o tym że gwiazda możliwe że nie umarła omg ! to samo było z 2 Paciem i kimś jeszcze naprawdę, nie uwierzę póki dowodów na jego istnienie nie zobaczę.

 

[Rangiz]

Ciekawe czy wpadłby na sfingowanie własnej śmierci i wpakował w wyrok swojego lekarza, któremu chcą postawić zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci.

No to chyba oczywiste, że o to chodzi, żeby wyglądało to jak najbardziej realnie i żeby ludzie mysleli właśnie tak jak ty. Każdy szczegół uwiarygadniający śmierć jest dla niego szalenie ważny.

Filmiku nawet nie obejrzałem i nie mam zamiaru. bo nie n jego podstawie ciągle jestem przekonany, że Majkel posuwa murzynki na Majorce.

 

[Blair]

Hihi .. z jednej strony to każdy mógłby zrobić sobie taki filmik. Z drugiej znając tego dziwaka wcale się nie zdziwię jeśli okaże się to prawdą.

Dokładnie.

Tak samo był z Cobainem, czy Morrisonem...śmiechu warte bzdety

Tylko, że Cobain i Morrison to nie lubi tacy szajbusy jak Jackson. To byli ćpaki a nie człowiek z chorymi ambicjami. Wydaje mi się, że Jackson żyje mimo wszystko. Wszystko to zostało ukartowane dla hajsu, jak zwykle w show biznesie.

że Majkel posuwa murzynki na Majorce.

Zig coś ty sie tej Majorki uczepił xD

 

[daria]

Ja sama nie wiem, co już myśleć na ten temat...
Niby ten filmik dużo nie przedstawia, być może jest sfingowany, ale nawet nie o to chodzi...

Na tym wideo z treningu przed trasą koncertową czuł się znakomicie, tańczył jak szalony... I nagle przedawkował, tak? Całe życie ćpał, a akurat przed powrotem na scenę się zaćpał? Dziwne... Może i prawdziwe, ale tego się nigdy nie dowiemy.
Może i żyje. W sumie, na jego miejscu zrobiłabym tak samo, z jego stanem zdrowia i stanem konta żadna trasa koncertowa itp nie miały sensu.
Może i sfingowanie własnej śmierci było jedynym wyjściem.

A co do filmiku, to on gówno mówi, widać plecy jakiegoś typka, w podobnych włosach i to wszystko. Wszędzie, każdy może sobie nakręcić takie wideo.

 

[yeed]

I nagle przedawkował, tak? Całe życie ćpał, a akurat przed powrotem na scenę się zaćpał?

On nie ćpał..tylko był uzależniony od lekarstw przeciwbólowych.

 

[daria]

Tak, wiem... Przepraszam, źle się wyraziłam...


Chociaż wczoraj wyczytałam takie coś...

Wiadomo, że Michael Jackson był uzależniony od leków, ale możliwe, że nie ograniczał się tylko do tego - w jego domu znaleziono też pewne ilości narkotyków, z których najwięcej było marihuany.

Na terenie posiadłości policja znalazła ponadto dwie torebeczki, które zawierały "brązową, lepką substancję", która opisana została w policyjnych dokumentach jako "czarna heroina".

W domu znajdowały się również akcesoria do robienia skrętów.

Teraz pytanie: czy z tego wszystkiego korzystał Król?

I pełno jest o tym artykułów w sieci, a na stronach angielskich jasno pisze, że to także zażywał...
Może i ćpał, może nie...
Ale to wydaje się dziwne, że całe życie brał tak silne leki i akurat przed trasą koncertową mu zaszkodziło... Może sfingowana śmierć ^^

 

[Blair]

I pełno jest o tym artykułów w sieci, a na stronach angielskich jasno pisze, że to także zażywał...
Może i ćpał, może nie...]

Marihuana go nie wykończyła na pewno

 

[Nekromanta Boom]

Jak można wierzyć w taki nic nie pokazujący filmik? Przecież za tym prześcieradłem czy bluzką, czy czymkolwiek mógł być byle jaki koleś oskarżony o jakąś zbrodnię.

Poza tym, już wiemy, że była to prowokacja, dokładniej prowokacja jednego z dzienników niemieckich, który chciał w ten sposób pokazać jak łatwo i szybko rozprzestrzeniają się tego typu informacje.
Kompletnie nie kupuję takich teorii spiskowych.

Jasne Rangiz, grzeje tyłek na Majorce. Jakby tam nie było ludzi i fotoreporterów by go przydybać.
Tak samo zapewne żyje Cobain, Mercury, John Lennon, Morrison i wiele innych sławnych gwiazd, którzy tylko upozorowali swoją śmierć by grzać tyłek na Majorce.
Aha, Elvis zamiast Majorki wybrał sobie małą Polską wieś. Było to opisane w reklamie.

Litości ludzie...

 

[Rangiz]

Drogi Boomie, w dzisiejszych czasach m0ożesz se zrobić nawet operację plastyczną dupy, a Majkel do takowych przyzwyczajony jest. Żadna trudność zmienić człowieka tak, że nie pozna go nawet matka. Poza tym owa Majorka to taki żarcik, jest wiele odosobnionych miejsc.
Skrajnie twierdząc, mógł sobie nawet kupić mała wysepkę gdzieś na Pacyfiku.
Niestety, ani ty ani ja w stu procentach nie możemy potwierdzić swoich teorii, także nie wykluczaj ani jednej ani drugiej.

 

[Nekromanta Boom]

Na sto procent na pewno nie, ale daj spokój, Elvis też żyje. To mój sąsiad. Co dziwne, mówi, że lubi Dodę.
Daj spokój. Musisz mieć na papierze sekcje zwłok by w to uwierzyć?
Wiele osób uwierzyło w ten filmik co Kac podał, a to była tylko mistyfikacja.

 

[Rangiz]

Jak już pisałem, nawet nie oglądałem tego filmiku, co za tym idzie - nie uważam go za dowód.

 

[Nekromanta Boom]

Jak już pisałem, nawet nie oglądałem tego filmiku, co za tym idzie - nie uważam go za dowód.

Bo to dupa nie dowód jest .
Wiesz mi, nawet jeśli miało być tak jak uważasz, to bardzo szybko każdy by się o tym dowiedział. Dzisiaj trudno jest dochować tajemnicę, co dopiero własnej śmierci.