Co jak co, ale dyskusje o homoseksualistach były przyjemne
.
CYTAT
Dopamina, zwana "hormonem szczęścia", jest neuroprzekaźnikiem odpowiadającym za napięcie mięśniowe, koordynację i układ ruchowy, dlatego jej agonisty stosuje się przy chorobie Parkinsona.
Jednak jest też odpowiedzialna za procesy emocjonalne - podstawowe działanie kokainy polega na stymulowaniu wydzielania dopaminy w mózgu.
W sumie to wiele wyjaśnia.
http://www.pardon.pl/artykul/3277/miasto_z...obicznej_muzyki
A co do homo. jako choroby... Jak już można wywnioskowac z wypowiedzi Armalite!a, poza demokratycznym głosowaniem w 1991 r. przeprowadzonym przez WHO, które uznało, że homo. nie jest zboczeniem nie ma żadnych naukowych dowodów, że homoseksualizm jest uwarunkowany genetycznie.
M. in. Simon LeVay twierdził, że homo. warunkuje gen INAH3 znajdujący się w podgórzy mózgowym. Mylił się, do czego po trzech latach od nagłośnienia rewelacji sam się przyznał.
CYTAT
Nie dowiodłem, że homoseksualizm jest uwarunkowany genetycznie ani nie znalazłem genetycznych przyczyn bycia gejem. Nie wykazałem, że geje są gejami od urodzenia
John Bailey i Richard Pillard twierdzili, że istnieje gen odpowiadający za zachowania homo.. Niestety (a raczej stety), badania nad bliźniętami jednojajowymi obaliły tę tezę. Potem Bailey przyznał, że nie da się wyjaśnic zjawiska homo. inaczej niż przez wpływ otoczenia.
Dean Hamer twierdził iż za homo. odpowiedzialna jest spejcalna sekwencja wewnątrz chromosomu Xq28. Badania kanadyjskich uczonych obalają tę hipotezę, a sam Hamer przyznaje:CYTAT
Te geny nie powodują, iż ludzie stają się homoseksualni.
Nagłośnione zosatły też tezy Glaudego (za homo. odpowiadają hormony) i Laury Allen i Roberta Gorskiego (za homo. odpowiada wiązka włókien nerwowych łączących płaty czołowe mózgu). Wszystko zostało obalone przez naukę...
Tekst źródłowy.
Pozdrawiam.