Historia Diega I Jego Kumpli

Lord Siekacz

Member
Dołączył
15.6.2005
Posty
100
smile.gif
Oto moje opowiadanka sam je pisałem aa kopjuje je z Dokumentu

Oto moje opowiadanko ale ciągle pracuje nad 4 częścią.

Historia Diega zaczyna się nieciekawie otóz Diego nie zył w Bogatej rodzinie a w Ubogej Rodzinie i miał 3 przyjaciół czyli Lestera,Miltena i Gorna.Pewnego Dnia jak Diego Wrócił do Domu była Kartka.

Diego twoi Rodzice zgineli w wypadku spotkajmy się w Karczmie Coragona na Świątynym Placu..... Gerbrandt.

Diego Poszedł do Karczmy i pogadał z Gerbrandtem.

Diego-Co się stało z mymi Rodzicami.

Gerbrandt-Zgineli w wypadku.

Diego-Acha no cóz musze poszukać pracy.

Gerbrandt-Może zechcesz dla mnie popracować?

Diego-Niby Jak ?

Gerbrandt-Będziesz wykonywał dla mnie zadania.

Diego-A jakie ?

Gerbrandt-Z twym talentem złodziejskim możemy dojśc do bogactwa.

Diego-Hmmmm czemu nie.

Mineło pare Lat gdy Diego dowiedział się że Gerbrandt nie pracuje dla Gubernatora i Gerbrandt kazał pozbyć się Diega.

Diego-Dokąd Płyniemy?

Strażnik-Do Khorinis Chłopcze do Khorinis.

Diego w końcu Dotarł do Górniczej doliny wkrótce potem Milten,Gorn i Lester też tam dołączli.

Gorn-Słyszałem że mój kumpel Lee szuka Najemników może do niego Pójde

Lester-Chyba pójde do Obozu na Bagnie.

Milten i Diego Poszli razem do Starego Obozu.

Milten chciał zostać Magiem Ognia.

Corristo-A więc Miltenie chcesz rozpocząć Nauke ?

Milten-Tak Mitrzu Corristo.

Corristo-Narazie nie moge cię przyjąc.

Potem Diego rozmawia z Miltenem.

Milten-Pomożesz mi Diego.

Diego-To da się załatwić.

Milten-ok.

Diego poszedł do Magów Ognia.

Diego-Chcem żeby Milten Dołaczył do Magów Ognia.

Corristo-Nie moge go teraz Przyjąc.

Diego-Przyjmiesz Go albo zginie jeden z twych uczniów.

potem w nocy Diego wchodzi do Kwatery Magów Ognia i zabija jednego z Nowicjuszy na Zajutrz Milten Przychodzi do Corristo.

Milten-Moge zacząć Nauke.

Corristo -jeden z nowicjuszy zniknoł więć wprowadze cię do Kręgu Ognia.

Po przyjęciu Miltena do kręgu Ognia Corristo udał się do Gomeza i kazał mu rozpocząć śledztwo nad zabitym Nowicjuszem.

Corristo-Rozkazuje ci Gomez Rozpocząć Sledztwo nad mym zabitym Nowicjuszem.

Gomez-Dobrze powiadomie Thorusa.

Kruk-Co mam dla ciebie Gomez zrobić?

Gomez-Zawołaj tutaj Thorusa.

Przychodzi Thorus do Gomeza.

Thorus-Słucham.

Gomez-Corristo Najwyszy Mag Ognia każe nam rozpocząć śledztwo nad zabitym Nowicjuszem.

Thorus-Juz rozpoczołem śledztwo bo jeden z mych ludzi zobaczył w całym zewnętrznym Pierścieniu Ślady Krwi i możliwe że to była Krew tego Nowcjusza.

Gomez-Macie Podejrzanych ?

Thorus-Mam paru podejrzanych chodzby Cieni bo to każdy to mógł zrobić.

tymczasem w obozie na Bagnie Diego próbuje ubić Interes z Y'Berionem.

Diego-to ci Interes Ubity ?

Y'Berion-Przynieś nam 1000000 sztuk bagienego ziela to wtedy Interes będzie ubity.

Diego-Co skąd mam tyle ziela do cholery wziąśc!!!!???!!!!.

Y'Berion-Pogadaj z Magami Ognia może będą mieli.

Diego póznym wieczorem wraca do Starego Obozu aż nagle.

Strażnik-Stać nie wejdziesz dopóki nie powiesz nam to co chcemy usłyszeć.

Diego-A oco chodzi ?

Strażnik-Kto zabił jednego z Magów Ognia ?

Diego-Niewiem przysięgam !!!!!!!!.

Strażnik-Dobra możesz Wejsc.

Diego skierował się do Miltena.

Milten-Co jest Diego ?

Diego-Potrzebuje 1000000 sztuk bagienego Ziela dla obozu na Bagnie.

Milten-Chodz za mną.

potem Milten dał Diegowi Ziele i poszedł do Obozu na Bagnie.
Następnego Dnia z rana Corristo idzie do Gomeza.

Corristo-Gomez Ktoś ukradł nam zapasy Bagienego Ziela.

Gomez-Ile Skradziono ?

Corristo-1000000 sztuk Ziela.

Gomez-Co !!!!!!!!!!! to nie możliwe !!!! każe rozpocząć Sledztwo.

Dwa śledztwa w Starym Obozie zostały rozpoczęte nad Pierwszym Pracował Bloodwyn a Nad Drugim Pracował Szakal.

Bloodwyn-Ktoś mógł Tego Maga Ognia zamordować i chyba mam osobe która zabiła go?

Szakal-Pogadałem se z Dexsterem i Fiskiem oni tego ziela nie maja.

Bloodwyn-każem przesłuchać cieni o imionach:Diego,Scatty,Zły,Dexster,Fisk.

Gomez-Hmmmm prosze z tymi sprawami do Kruka dobra.

tymczasem w Nowym Obozie.

Gorn-Elo Lee.

Lee-Gorn to ty co tam u ciebie.

Gorn-Nic ciekawego wrzucili mnie tutaj moge do twej Gildi Dołączyć ?

Lee-Hmmm czemu nie Przydasz się.

Chwile Potem Przychodzi Posłanieć z Starego Obozu do Magów Wody.

Posłaniec-Mam Wiadomośc dla Najwyszego Maga Wody.

Strażnik-Skoro tak to wejdz Saturas jest za tą Bramą w Krztałcie Pierścienia.

Saturas-Co to za wiadomośc posłancze ?

posłaniec-List od Corristo Najwyszego Maga Ognia.

Oto List.

Witaj Saturasie Najwyszy Magu wody chciałbym się dowiedzieć dwóch rzeczy spotkajmy się w mojej Kwaterze w Starym Obozie Posłaniec cię Zaprowadzi.

Od Corristo Najwyszego Maga Ognia.

Poczym Saturas Wyruszył do starego Obozu i pare Godzin Pózniej.

Corristo-Saturasie czy to najemnicy Ukradli nam 1000000 sztuk Bagienego Ziela i zabili jednego z mych Nowicjuszy ?

Saturas-Nie Corristo nic na ten Temat nie wiem.

Corristo-Acha no cóz nie będe ci przeskadzał.

Tymczasem w Obozie Na Bagnie.

Lester-Y'Berione proponuje zrobić dla Nowicjuszy Próbe w której Udowodnią że są Godni nosić Szate Guru.

Y'Berion-Hmmmmm to dobry pomysł Lesterze.

Lester-Dziękuje.

Potem Y'Berion robi rade z Innymi Guru nawet z Cor'Calomem.

Y'Berion-Jeden z Nowicjuszy dał mi propozycje żeby dla Nowicjuszy co chcą zostać Guru zrobić Próbe.

Ball-Namib-Jestem za tym pomysłem.

Ball-Orun-Też jestem za tym Pomysłem.

Ball-Trondral-zgadzam się z tym pomysłem.

Ball-Tyon-Pomysł dobry i zgadzam się na ten Pomysł.

Cor'Calom-Przyjmuje ten Pomysł.

Y'Berion-to od teraz Nowicjusz Który chce Być Guru to będzie musiał przechodzić próbe a zadaniem próby będzie zdobyć jak Najwięcej Wydzieliny Pełzaczy i w tej Próbie będzie brało udział 3 Nowicjuszy.

Tymczasem Satry Obóz.

Kyle-Ile razy mam wam powstarzać Przeklęte Sukinsyny żebyście przez Moją chate nie przechodzili.

Diego-Co ci ?

Kyle-Zostaw mnie Bydlaku w spokoju mam was wszytkich serdecznie Dośc jak wróciłem Pare Dni temu z Kopalni to ktoś mi zrobił Dodatkowe Dzwi banda Wieprzy nie wyrobrażasz sobie jak ja ich nienawidze.

Diego-To zbuduj ściane na te dodatkowe Dzwi i Tyle.

Kyle-Pomysł dobry daj mi drewno.

Diego-pocałuj mnie w dupe.

kyle-Dobra chcesz się bić to dawaj.

Tymczasem w Zamku Gomeza.

Bloodwyn-Sprawe Zabitego Nowicjusza Zamykam.

Kruk-Bloodwyn skoro uważas za zamkniętą to dobrze a ty Szakal co Odkryłes ?

Szakal-to Diego ukradł Ziele.

Kruk-Dobrze Sprawe Ziela Uważam za zamkniętą.
Po zakończeniu Sledztw Diego Wiódł spokojne życie w koloni aż do pewnego czasu kiedy pojawił się bezimieny.

Sędzia-W imieniu Króla Robhara Drugiego Skazuje tego więznia na..

Pyrokar-Stać skażańcze możesz mi pomóc ten List musi dostać Arcymitrz Kręgu Ognia.

Bezimieny-Marnujesz tylko czas...

Pyrokar-Sam będziesz mógł se wybrać Nagrode Magowie Darzą ci Wszytko co zechcesz.

Bezimieny-Dobra ale pod jednym warunkiem osczędzisz mi tej gadaniny.

Sędzia-Jak śmiesz ...

Pyrokar-Milcz !!!! dobra żucajcie go.

Bulit-Witamy w Koloni.

Diego-Zostawcie go A teraz Precz no już wstawaj.

potem diego kieruje się do Starego Obozu z Bezimienym a kiedy dotarli to Strażnik się pyta kim jest nowy.

Strażnik-Stać kim jest ten nowy.

Diego-Spokojnie on chce do Obozu dołączyć.

Strażnik-Skoro tak to włązcie.

Potem Diego mówi.

Diego-Jeżeli chcesz należec do Obozu musisz pogadać z Thorusem jest przed bramą do Zamku i potem do mnie wróc.

Bezimieny-Ok.

Potem Bezimieny idzie do thorusa.

Thorus-Eeee czego chcesz.

Bezimieny-Chcem dołączyć do Obozu.

Thorus-To nie takie proste chłopcze nowy który chce dojśc do czegoś musi mieć opiekuna tym z opiekunów musi być jeden z cieni i ten oppiekun poda cię próbie.

Bezimieny-Potrafiłem sprostać Każdemu zadaniu.

Thorus-ooo skoro tak ci zależy na Wpadce to jest jedna rzecz którą możesz zrobić ale nie możesz nikomu tego powiedzieć zrozumiano.

Bezimieny-jestem Gotowy.

Thorus-To co za chwile ci powiem musi być między nami jasne pewien człowiek z Nowego obozu sprawia nam problemy nazywa się Mordrag on sprzedaje skradzione rzeczy co należały do nas Kiedyś oczywiście można tak powiedzieć o wszytkich szkodnikach ale Mordrag ma czelnośc sprzedawać nasze rzeczy naszym chłopcom aa to już zawiele ale niestety łajdak wie że nic nie moge zrobić.

Bezimieny-Czemu ?

Thorus-Bo jest Pod Opieką Magów.

Bezimieny-Zajme się nim.

potem Bezimieny poszedł do Diega.

Bezimieny-Thorus mówi że masz mnie podać próbie.

Diego-widze że mam robote ale najpierw musze cię wtajemniczyć.

Bezimieny-Jestem gotowy.

Diego-Po Pierwsze próba będzie wygląda tak masz pójsc do Iana i powiedzieć mu żeby dał ci Liste z ładunkami do Konwoju.

Bezimieny-Ale on mi jej nie da.

Diego-Powiesz mu że przysyła cię Diego.

Bezimieny-Tak zrobie.

Diego-Druga sprawa to musisz zaimponować Cieniom takim jak Dexster,Świastak,Scatty,Rączka. będą mieli dla ciebie zadania albo musisz czegoś się nauczyć powiedzmy że Rączka nauczy cię fachu złodziejskiego i poprze cię jak nauczysz się coś w fachu złodziejskim.

Potem Bezimieny poszedł Najpierw do Złego.

Zły-Ty zółtodziobie mam dla ciebie robote jeden z strażników znikł i niewiadomo gdzie jest Nazywa się Nek znajdz go.

Bezimieny poszedł szukać Neka i znalazł ale Martwego i poszedł a Amuletem Neka do Złego.

Bezimieny-Znalazłem Neka.

Zły-Gdzie on Jest?

Bezimieny-nie żyje znalazłem przy nim ten Amulet.

Zły-Dobra robota będe na ciebie głosował.

Potem Bezimieny Poszedł do Mordraga i Poszli razem do Nowego Obozu.

Bezimieeny-Jeżeli chodzi o Mordraga facet się nigdy nie pokaże.

Thorus-Wolałbym żebyś go zabił.

Potem Bezimieny poszedł do Dexstera.

Bezimieny-Możesz mi pomóc dołączyć do Obozu?

Dexster-Jasne przynież mi tylko przepis Cor'Caloma na Napój Uzdrawiający to Ci pomoge.

Bezimieny Wraca do Dexstera.

Bezimieny-Mam dla ciebie Recepture Caloma.

Dexster-dobra robota masz mój głos.

Potem Bezimieny Poszedł do Świstaka.

Świstak-Jeżeli chcesz dołączyć to kup miecz od Fiska który jest Wart 110 sztuk rudy i przynież go mnie.

Potem Bezimieny Poszedł do Fiska.

Fisk-Witaj jestem Fisk gdybyś chciał coś kupić zgłoś się do mnie.

Bezimieny-Chcem Kupić miecz ale nie taki zwykły coś bogato Zdobonego.

Fisk-Mam tutaj taki Miecz Cień który miał go Odebrać nigdy się tu nie pokaże kosztuje 110 sztuk rudy.

Potem Bezimieny bierze miecz i Idzie do Świstaka.

Bezimieny-mam dla ciebie ten Miecz.

Świstak-Dobra Robota masz mój głos ty zrobiłes coś dla mnie to ja dla ciebie póki co trzymaj się.

Ostatni na Liście Bezimiwnego był Rączka albo Scatty i Bezimieny Skkierował się do Rączki.

Bezimieny-Możesz mnie czegoś nauczyć przysyła mnie Diego.

Rączka-Tak moge a co chcesz wiedzieć.

Bezimieny-Jak włamywać się do Zamku w Skrzyniach.

Rączka-To bardzo proste weż wytrych i pociągał raz w lewo raz w prawo.

Bezimieny-to co mam twój głos.

Rączka-Tak powiem Diegowi że dobrym złodziejem jestes.

Potem Bezimieny udaje się do Starej Kopalni i rozmawia z Ianem.

Ian-Co chcesz.

Bezimieny-Przysyła mnie Diego mam dostarczyć mu Liste.

Ian-Prosze oto ona niech się Pospieszą.

potem Bezimieny wraca do Obozu i rozmawia z Diegiem.

Bezimieny-Mam tu Liste od Iana.

Diego-Dobra Robota podabasz mi się.

Bezimieny-Jak tam Moja Opinia w Obozie.

Diego-Zastanówmy się Rączka mówi że cię poprze chociarz mówi że możesz być Lepszy,Thorus uważa że musisz dołączyć,Ta afera z Fiskiem a Świstakiem to lekie przegięcie ale tak czy owak Świstak cię Polubił,Dexster mówi że przyniosłes mu Recepture Caloma dobra robota,Zły mówi że musisz dołączyć ponieważ znalazłes Neka.Zyskałes Poparcie 4 osób idz do Thorusa on już o wszytkim wie.

Potem Bezimieny idzie do Thorusa.

Thorus-Skoro przeszedłes próbe Diega nie mam wyboru wpuszcze cię na spotkanie z Gomezem.

Strażnik Bramy-Stać zapamiętałem se twą twarz zacznij rozrabiać to już po Tobie.

Tymczasem w Domu Gomeza Bezimieny wchodzi.

Kruk-Co moge dla ciebie zrobić.

Bezimieny-Kim jests?

Kruk-Nazywam się kruk.

Bezimieny-Chcem zobaczyć się z Gomezem.

Kruk-Chodz za mną.

Potem Bezimieny jest w sali gdzie Siedzi Gomez.

Gomez-To ty jestes tym nowym co chce do obozu dołączyć kogo znasz z innych obozów.

Bezimieny-Pare szkodników z Nowego Obozu,Laresa,Kilku Balów z Obozu na Bagnie i Cor'Caloma.

Gomez-Hmmm niezle jak na zółtodzioba witaj na pokładzie.
 

viqux

Member
Dołączył
20.5.2005
Posty
252
Ludzie, masakra! Co to ma być? To dla mnie nie jest opowiadanie, tylko jakiś zbiór beznadziejnych, nudnych dialogów. jak można robić taki dialog:
Diego-Co się stało z mymi Rodzicami.

Gerbrandt-Zgineli w wypadku.

Diego-Acha no cóz musze poszukać pracy.


No ludzie, co za beznadzieja! Pomijając błędy, nudne i nie robiące żadnych wrażeń dialogi, które w dodatku sąnudne i nienaturalne, bez żadnych jakichkolwiek dodatków... nie wiem co powiedzieć. Zero jakiejś fabuły, zero opisów, zero jakiegoś wyobrażenia tych postaci. Nie wiem co mam chwalić, bo nie ma co chwalić. Nie wiem, co mam napisać, co mi się nie podobało, oprócz dialogów, bo były to tylko dialogi! nic, nic, nic, nic. NIC ciekawego.
jeśli chcesz napisać dalszą część, to innym stylem, jeśli chcesz uzyskać lepszą ocenę, niż ta, którą teraz dam:
fabuła 0/10 (nie odnazazłem tu żadnej fabuły)
dialogi 1/10 (powinieneś mieć 0, ale dałem 1, bo one po prostu SĄ)
styl 0/10 (jeśli patrzeć na to z punktu widzenia polonistycznego, to beznadzieja, jeśli patrzeć ze strony czytelnika - jeszcze gorzej)
język 0/10 (nudne opowiadanie, które mnie wogóle nie wciągnęło, czyta się beznadzieje. Język nieciekawy, nudny, same dialogi, nic poza tym, błędy i zaczynanie zdania z małych liter się zdarzało, nagle wyskakujesz z jkimś Corristo, jednym słowem beznadzieja.
opisy 0/10 (żadnych opisów, które są moim zdaniem takim "mięśniem opowiadania" które je rozpręża i dodatej siły.
całość 0/10.
nie podobało mi się. Sory, że tak cięobjechałem w tej ocenie, ale zawsze jestem szczery i krew mine zalewa, gdy widzę coś takiego.
 

<INOS>

Member
Dołączył
29.1.2005
Posty
457
W 100% zgadzam się z viqux. To opowiadanie jest po prostu do du**, nic tylko dialogi nie wiem ile masz lat ale chyba 5 lub 6. Takie opowiadania jak te to tylko zaśmiecanie forum. Myślcie co piszecie!!!!!!!
NarA
 

paniscus

Member
Dołączył
28.4.2005
Posty
375
No siema!!
O Boże, to jest straszne.
ohmy.gif

Dialogi do dupy, zdania do dupy,...
tego się nie da czytać, stary co zrobiłeś?
Opisy gdzie są, bo nie widza, a jak jakieś są to z błędami.
Tu nic nie ma opisanego, dlaczego Diego trafił do koloni, trzeba wszystkiego się domyślać, męczarnia by doczytać to do końca.

NaRka
 
Dołączył
5.5.2005
Posty
375
To opowiadanie jest beznadziejne, tak jak wspomniał Viqux dialogi i zdania są beznadziejne. Całe twoje opowiadanie jest nie wciągające i jak wspomniał Paniscus nie ma opisanego, jak Diego trafił do koloni. Poza tym w Starym Obozie na 100% nie było ziela - zwłaszcza 10000000 lub coś w tym stylu. Raz pisałeś o jednym z Magów Nowicjusz, raz Mag. Poza tym Milten był przy budowie Bariery i był jednym z Magów, którzy ją tworzyli. Ocena 1/10.
 
Dołączył
11.6.2005
Posty
23
Czesc wam!
Co to ma wogule byc??? opowiadanie?? predzej sadził bym ze jest to wiersz pisany prozom <lol2> ale spoko przeczytałem 1\10 textu i mi sie smiac zachciało i wogule
-diego twoi rodzice zgineli
- msuze poszukac pracy - smieszne poprostu nie biez sie za tom dodatkowom czesc bo i tak tego nikt nie przeczyta jak napiszesz tak samo jak to musze ci jednak dac 9\10 za dialogi to jedynie ci sie udało
 

Dadex

Al di là delle nuvole
Weteran
Dołączył
5.11.2004
Posty
1789
Co to jest ?? Masa dialogów w dodatku bezsensownych - głupie pytania, jeszcze głupsze odpowiedzi. Wszystko za szybko się dzieje i wogóle w sumie nie wiadomo o co ci chodzi. Dałeś popis swojej niudaczności, lepiej jak zajmiesz się czymś innym, wiesz nie każdy ma talent do pisania opowiadań. Moja ocena to oczywiście najniższa z możliwych.
 

Haldir

Member
Dołączył
21.3.2005
Posty
430
Dla mnie to wszystko jest bez zadnych emocji, denne dialogi wszystko wyolbzymione, niespójne z fabuła Gothica poprostu szit
biggrin.gif


Podam pare przykładów
biggrin.gif


QUOTE Diego-Co się stało z mymi Rodzicami.

Gerbrandt-Zgineli w wypadku.

Diego-Acha no cóz musze poszukać pracy.


nic , znajde nowych



QUOTE Diego-Potrzebuje 1000000 sztuk bagienego Ziela dla obozu na Bagnie.

Milten-Chodz za mną.

potem Milten dał Diegowi Ziele i poszedł do Obozu na Bagnie.


było w plcaku


QUOTE Gorn-Elo Lee.

Lee-Gorn to ty co tam u ciebie.

Gorn-Nic ciekawego wrzucili mnie tutaj moge do twej Gildi Dołączyć ?

Lee-Hmmm czemu nie Przydasz się.


ok Gorn, spox Lee, daj bucha Torlof


QUOTE Ball-Namib-Jestem za tym pomysłem.

Ball-Orun-Też jestem za tym Pomysłem.

Ball-Trondral-zgadzam się z tym pomysłem.

Ball-Tyon-Pomysł dobry i zgadzam się na ten Pomysł.

Cor'Calom-Przyjmuje ten Pomysł.


inteligentna konwersacja ballów



QUOTE Szakal-to Diego ukradł Ziele.

Kruk-Dobrze Sprawe Ziela Uważam za zamkniętą.

ok daj mu nagrode ze ukradł nam 10000000 sztuk ziela


a reszta dokładnie spisana , hmmm jak mu sie chciało to pisac i słuchac??

1/100 musiałem troche podwyzszyc skale bo w 10 by sie nie zmiescił
 

Blizna

Member
Dołączył
10.3.2005
Posty
592
Pomijając styl jakim pisałeś i brak jakielkolwiek fabuły w połowie zaczołeś wręcz zrzynać wszystko z gry powiem jeszcze że napisałeś wiele nielogicznych zdań:
QUOTE Diego-Co się stało z mymi Rodzicami.

Gerbrandt-Zgineli w wypadku.

Diego-Acha no cóz musze poszukać pracy.
Zero emocji...

QUOTE Corristo-A więc Miltenie chcesz rozpocząć Nauke ?

Milten-Tak Mitrzu Corristo.

Corristo-Narazie nie moge cię przyjąc.
A po kilku chwilach i tak go przyjoł bez jakichkolwiek podejrzeń o zabicie tego nowicjusza.


QUOTE Chcem
Czemu używasz takiego wieśniackiego słowa
dry.gif
?

Dobra nie będe więcej wypisywał bo tak można do usranej śmierći opowiadanie beznadziejne chociaż bym chćiał to nic dobrego w nim znalezć nie moge więc moja ocena:0,1/10.
to 0,1 za to że istnieje wogule^^
 

Rajca

Member
Dołączył
14.6.2005
Posty
46
nie no sam piszę opowiadania...wiem że to nie jest łatwa sprawa...ale nie wytrzymałem teraz...co to ma byc??? to jest opo??? nie to jest dialog(i to w dodatku denny...moja babcia ciekawiej by to opisała)z trzema czy czterema zdaniami opisowym...nie no totalne dno...zero fabuły...zdania najpierw tak nierealne...diegowi umarli starzy a on sie tym nie przejmuje i jakgdyby nigdy nic pyta o robote...lub zabijaja nowicjusza a corristo taki tepy niby nie wie o co chodzi....tak nie mozna...a potem to juz zrzynanie z gry...i nawet tego dobrze nie zrobiłes...moja ocena to DNO TOTALNE DNO
 

EdGaR

Member
Dołączył
3.3.2005
Posty
853
Bezsnadziejne opowiadanie, a raczej nie mopowiadanie, bo to same dialogi, zero akcji, emocji. Moim zdaniem napisane tak od niechcenia
dry.gif
.
gdybym miał dawać ocene to dałbym... no cóż nie chcę cię kompromitować
Pozdro all
 

Shrat

Przywódca Magów
Dołączył
1.2.2005
Posty
1018
To raczej nie był udany debiut poniewaz to opowiadanie jest porostu dziadowakie nie udało ci się ale mam nadzieje że zrozumiesz błey i napiszesz nowe znacznie lepsze od tego.
 

Lord Siekacz

Member
Dołączył
15.6.2005
Posty
100
dry.gif
Po pierwsze nie chcem się kłócić ale początek sam wymysliłem i jak się komuś nie podoba to nie musi go czytać a po drugie jak ma tak być to może przystąpią niektóre osoby do rywalizacji Shrat rozumiem cię że zle to oceniasz i niechcem się z tego powodu kłócić bo twoje zdanie w tej opowieści jest najważniejsze ale tak czy owak nie przestane Powstną kolejne części.
 
Do góry Bottom