Cóż, zawsze z serią Heroes of Might and Magic wiążą się moje, bardzo miłe wspomnienia. Gdy pierwszy raz zagrałem w Heroesa (oczywiście 3) miałem jakieś 6-8 lat. Od początku bardzo lubiłem tą grę, mimo, że strategiem ani nie byłem, ani nie jestem. Uwielbiałem tworzyć mój każdy zamek od początku i podbijać nowe 'kraje'. Nigdy nie wygrałem żadnej partii na wyższych poziomach, było to właściwie granie dla zabicia czasy, ale mimo to bardzo chętnie wracam do tej gry.
Pamiętam, że w pierwszych klasach podstawówki bardzo lubiłem zbierać karty z chipsów, które reklamowały Heroesa 4. Gra jednak na krótko mi się podobała i znudziła się po kilku dniach.
Heroes 5 również nie przykuł mojej uwagi. Grę odłożyłem po dwóch dniach...
W inne części nie grałem.