Pogromca Smoków
New Member
- Dołączył
- 14.10.2005
- Posty
- 9
Czytajcie i oceniajcie. To moje pierwsze opowiadanie.Licze gdzieś na 3/10
GOTHIC
Królestwo Myrthany zjednoczone pod berłem króla Rhobara II. Podczas długich lat swego panowania Rhobar zdołał pokonać wszystkich wrogów królestwa oprócz jednego… Wojna z Orkami była niezwykle kosztowna, a cenę za nią miała ponieść niewielka grupa skazańców. Król potrzebował mieczy i tarcz dla swego wojska, toteż każdy przestępca, niezależnie od występku, jaki popełnił zmuszany był do prac w kopalniach rudy w Khorinis. Aby uniemożliwić im ucieczkę król wysłał swych najpotężniejszych magów, aby ci otoczyli całą dolinę magiczną barierą, a ja byłem jednym z nich. Niespodziewanie coś zakłóciło delikatną strukturę zaklęcia i zostaliśmy uwięzieni przez nasze własne dzieło. Więźniowie błyskawicznie wykorzystali moment konsternacji. Khorinis wraz ze wszystkimi swoimi kopalniami znajdowała się w rękach więźniów. Król nie miał wyboru, musiał negocjować, potrzebował rudy. Miesiąc po miesiącu król dostarczał więźniom wszystkiego, czego potrzebowali. Miesiąc po miesiącu otrzymywał od nich ładunek cennej rudy. Aż do dziś, na skraj urwiska sprowadzono kolejnego więźnia. Nie wiedział, co go czeka, a to właśnie on miał wszystko odmienić.
-W Imieniu Jego Wysokości,Króla Robhara II-czytał sędzia skazańcowi.Skazaniec miał brązowe oczy, koloru włosów. Wyglądał na około 30-40 lat.Trzymało go dwóch Królewskich Ryceży-skazuje tego więźnia na...
-Stój!-wtrącił się jakiś Mag z zapieczętowanym listem w ręce-Skazańcze! Ten list musi dotrzeć do Arcymistrza Kręgu Magów Ognia!
-Marnujesz czas!-odwarknął skazaniec
-Sam będziesz mugł wybrać sobie nagrodę!Magowie dadzą ci wszystko czego zażądasz.
-Zgoda zaniosę wasz drogocenny list!Pod jednym warunkiem!-wskazał ręką na sędzie-OSZCZĘDZCIE MI RESZTY TEJ PAPLANINY!
-JAK ŚMIESZ!-oburzył się sędzia
-MILCZ!-uciszył go mag.-DOBRA!ZRZUCAJCIE GO!-krzyknął do strażników.Nowy spadł z górki i wpadł do jeziora...już był za barierą...
Ledwo wyczągał się na brzeg.Podniósł głowę i zobaczył nad sobą czterech ludzi w czerwonych zbrojach.Jeden z nich ze słowami ,,Witamy w Kolonii" uderzył go między oczy.
-Dość tego!Zostawcie go!A teraz precz!-Nowy podniusł głowę.Zobaczył nad sobą tylko jednego człowieka w innej, ale też czerwonej zbroji-No już wstawaj!
Nowy skazaniec wstał i przeprowadził dialog z wybawcą. Dowiedział się, że nieznajomy ma naimie Diego i że miejce do którego właśnie trafił nazywają Kolonią. W Kolonii są trzy Obozy: Stary, Nowy i Sekty. Stary Obóz był podobno największy i nalepiej zoorganizowany i że on, Diego jest tu żeby udowodnić, że Stary Obóz jest najlebszy i zachęcić do przyłończenia się do niego. W Nowym Obozie rezydują Magowie, którzy liczą że uda im się wysadzić barierę jak zbiorą wystarczająco dużo rudy, a Świry z Sekty na wschodzie czekająaż ich bustwo pomoże im się z tąd wydostać. Dowiedział się także, że człowiek, który go uderzył w tważ zwie się Bulit.Diego ostrzegł go także aby nie przekraczał bariery, bo wszyscy którzy tego próbowali zginęli.
-Mam list do Arcymistrza Kręgu Magów Ognia.-przyznał się Nowy
-Czyżby?
-Jakiś mag doł mi go zanim mnie tu wrzucono.
-Twoje szczęście, że nie mogę się więcej pokazywać u magów.Ktoś inny mugłby ci poderżnąć gardło za taki list.A to dlatego że magowie chojnie opłacają swoich kurierów, a większość tutejszych ludzi nic nie posiada. Na twoim miejscu trzymał bym język za zębami dopuki nie spotkasz ktrregoś z magów, chociaż wądpie żeby ci się to udało...
Dowiedział się potem, że Magowie mieszkają w zamku i tylko ludzie magnata, przywudcy Starego Obozu, Gomeza mają tam wstęp.Żeby przyłączyć się do Starego Obozu miał porozmawiać z Thorusem, którego spodka przed wejściem do zamku.
-Trzymaj się-pożegnał nowy Diega po skończonej rozmowie.
P.S.Ciąg dalszy nastąpi w krótce... jak wam się podobało?Oceniajcie!
GOTHIC
Królestwo Myrthany zjednoczone pod berłem króla Rhobara II. Podczas długich lat swego panowania Rhobar zdołał pokonać wszystkich wrogów królestwa oprócz jednego… Wojna z Orkami była niezwykle kosztowna, a cenę za nią miała ponieść niewielka grupa skazańców. Król potrzebował mieczy i tarcz dla swego wojska, toteż każdy przestępca, niezależnie od występku, jaki popełnił zmuszany był do prac w kopalniach rudy w Khorinis. Aby uniemożliwić im ucieczkę król wysłał swych najpotężniejszych magów, aby ci otoczyli całą dolinę magiczną barierą, a ja byłem jednym z nich. Niespodziewanie coś zakłóciło delikatną strukturę zaklęcia i zostaliśmy uwięzieni przez nasze własne dzieło. Więźniowie błyskawicznie wykorzystali moment konsternacji. Khorinis wraz ze wszystkimi swoimi kopalniami znajdowała się w rękach więźniów. Król nie miał wyboru, musiał negocjować, potrzebował rudy. Miesiąc po miesiącu król dostarczał więźniom wszystkiego, czego potrzebowali. Miesiąc po miesiącu otrzymywał od nich ładunek cennej rudy. Aż do dziś, na skraj urwiska sprowadzono kolejnego więźnia. Nie wiedział, co go czeka, a to właśnie on miał wszystko odmienić.
-W Imieniu Jego Wysokości,Króla Robhara II-czytał sędzia skazańcowi.Skazaniec miał brązowe oczy, koloru włosów. Wyglądał na około 30-40 lat.Trzymało go dwóch Królewskich Ryceży-skazuje tego więźnia na...
-Stój!-wtrącił się jakiś Mag z zapieczętowanym listem w ręce-Skazańcze! Ten list musi dotrzeć do Arcymistrza Kręgu Magów Ognia!
-Marnujesz czas!-odwarknął skazaniec
-Sam będziesz mugł wybrać sobie nagrodę!Magowie dadzą ci wszystko czego zażądasz.
-Zgoda zaniosę wasz drogocenny list!Pod jednym warunkiem!-wskazał ręką na sędzie-OSZCZĘDZCIE MI RESZTY TEJ PAPLANINY!
-JAK ŚMIESZ!-oburzył się sędzia
-MILCZ!-uciszył go mag.-DOBRA!ZRZUCAJCIE GO!-krzyknął do strażników.Nowy spadł z górki i wpadł do jeziora...już był za barierą...
Ledwo wyczągał się na brzeg.Podniósł głowę i zobaczył nad sobą czterech ludzi w czerwonych zbrojach.Jeden z nich ze słowami ,,Witamy w Kolonii" uderzył go między oczy.
-Dość tego!Zostawcie go!A teraz precz!-Nowy podniusł głowę.Zobaczył nad sobą tylko jednego człowieka w innej, ale też czerwonej zbroji-No już wstawaj!
Nowy skazaniec wstał i przeprowadził dialog z wybawcą. Dowiedział się, że nieznajomy ma naimie Diego i że miejce do którego właśnie trafił nazywają Kolonią. W Kolonii są trzy Obozy: Stary, Nowy i Sekty. Stary Obóz był podobno największy i nalepiej zoorganizowany i że on, Diego jest tu żeby udowodnić, że Stary Obóz jest najlebszy i zachęcić do przyłończenia się do niego. W Nowym Obozie rezydują Magowie, którzy liczą że uda im się wysadzić barierę jak zbiorą wystarczająco dużo rudy, a Świry z Sekty na wschodzie czekająaż ich bustwo pomoże im się z tąd wydostać. Dowiedział się także, że człowiek, który go uderzył w tważ zwie się Bulit.Diego ostrzegł go także aby nie przekraczał bariery, bo wszyscy którzy tego próbowali zginęli.
-Mam list do Arcymistrza Kręgu Magów Ognia.-przyznał się Nowy
-Czyżby?
-Jakiś mag doł mi go zanim mnie tu wrzucono.
-Twoje szczęście, że nie mogę się więcej pokazywać u magów.Ktoś inny mugłby ci poderżnąć gardło za taki list.A to dlatego że magowie chojnie opłacają swoich kurierów, a większość tutejszych ludzi nic nie posiada. Na twoim miejscu trzymał bym język za zębami dopuki nie spotkasz ktrregoś z magów, chociaż wądpie żeby ci się to udało...
Dowiedział się potem, że Magowie mieszkają w zamku i tylko ludzie magnata, przywudcy Starego Obozu, Gomeza mają tam wstęp.Żeby przyłączyć się do Starego Obozu miał porozmawiać z Thorusem, którego spodka przed wejściem do zamku.
-Trzymaj się-pożegnał nowy Diega po skończonej rozmowie.
P.S.Ciąg dalszy nastąpi w krótce... jak wam się podobało?Oceniajcie!