***LOTH@R***
Member
- Dołączył
- 19.1.2005
- Posty
- 94
G O T H I C 3 (po jajcarsku)
Załoga w składzie:Bezimienny,Diego,Gorn,Milten,Lester,Vatras,Lee,Torlof i Benet
(oczywiscie nie ten spamer z foro) z********* na kontynent.Patrzą,a Na małej wysepce
siedzi se jakiś kolo w obciachowym,czerwonym wdzianku.Bezimienny chwyta za Lunete i widzi Gomeza
mówi do kapitana Torlofa żeby zatrzymał statek.
-Torlof ty zwiędniety fredzie zatrzymaj te łajbe bo ci zara łeb upier****
-a pier*** się co ja jestem hapacz chmur
-no to spierdakalaj z mejej łajby
-bo co???
-a bo g**** spier***** z mej łajby
Tak więc Bezimienny się wkó**** i uje*** Torlofowi łeb i zdjął mu ciężką zbroję najemnika
a włosy mu wyrwał i przykleił Vatrasowi na tą łysinę.Vatras tak się cieszył że zaczął próbować nowe czary
i wy***** statek w powietrze.Teraz były jaja .Lee zesrał się ze strachu i gadał
-Gorn rzuc mi pampersa pliss
-Co ty niby taki twardy a żeś się osrał oj ja powiem Rhobarowi oj ja powiem . Powiedział Gorn
Na to wtrącił się Lester
-Mamy na horyzoncie statek piracki
-o kó*** ale jaja.Powiedział Milten
-Diego powiedział:Lee daj troche zeschniętego gówna to ich zbombardujemy!!!
-Oj Diego ty pier****** cymbale myślałem że jesteś analfabetą. Powiedział Bezimienny
-No tak w koloni byłem ale jak wróciłem do Khorinis to się czegoś nauczyłem!!!
-No no nie spodziewałem się tego po tobie . Odparł Lester
-No to na 3 bombardujemy
- 1 , 2 ....Benet zemdlał a po nim reszta załogi oprócz Vatrasa,który zaraz przeteleportował się do Khorinis
-co to było ??? Powiedział Benet ,który obudził się pierwszy
-Vatras puścił kierda i spier***** . Odparł Milten
-Jeszcze ja go złapie! Powiezdiał Lee
-Jasne . Ciekawe co mu zrobisz.Znowu się obsrasz ze strachu.Zażartował Gorn
-Dobra chłopaki dzisiaj przenocujemy na którejś z wysepek.Powiedział Bezimienny
-Coooo??? Ryknęli wszyscy
-Przecież nie będziemy spać na tej łódeczce.Namioty mamy więc powinniśmy dać radę.
Nie wszyscy byli zadowoleni z tego pomysłu.Najgorzej ten rozkaz przyjął Lester.
Gdy Lester nie dawał nikomu spać to Diego się wkurzył i wbił mu nóż w plecy i wrzasnął:
-Ty h*** pier****** nie będziesz mnie więcej wkó***** . A następnie rozciął mu nożem plecy
i zdjął z niego skórę z której Benet zrobił mu "Lekki pancerz łowcy Lestera"
Później zapadła całkowita ciemność i wszyscy zasnęli.....
Załoga w składzie:Bezimienny,Diego,Gorn,Milten,Lester,Vatras,Lee,Torlof i Benet
(oczywiscie nie ten spamer z foro) z********* na kontynent.Patrzą,a Na małej wysepce
siedzi se jakiś kolo w obciachowym,czerwonym wdzianku.Bezimienny chwyta za Lunete i widzi Gomeza
mówi do kapitana Torlofa żeby zatrzymał statek.
-Torlof ty zwiędniety fredzie zatrzymaj te łajbe bo ci zara łeb upier****
-a pier*** się co ja jestem hapacz chmur
-no to spierdakalaj z mejej łajby
-bo co???
-a bo g**** spier***** z mej łajby
Tak więc Bezimienny się wkó**** i uje*** Torlofowi łeb i zdjął mu ciężką zbroję najemnika
a włosy mu wyrwał i przykleił Vatrasowi na tą łysinę.Vatras tak się cieszył że zaczął próbować nowe czary
i wy***** statek w powietrze.Teraz były jaja .Lee zesrał się ze strachu i gadał
-Gorn rzuc mi pampersa pliss
-Co ty niby taki twardy a żeś się osrał oj ja powiem Rhobarowi oj ja powiem . Powiedział Gorn
Na to wtrącił się Lester
-Mamy na horyzoncie statek piracki
-o kó*** ale jaja.Powiedział Milten
-Diego powiedział:Lee daj troche zeschniętego gówna to ich zbombardujemy!!!
-Oj Diego ty pier****** cymbale myślałem że jesteś analfabetą. Powiedział Bezimienny
-No tak w koloni byłem ale jak wróciłem do Khorinis to się czegoś nauczyłem!!!
-No no nie spodziewałem się tego po tobie . Odparł Lester
-No to na 3 bombardujemy
- 1 , 2 ....Benet zemdlał a po nim reszta załogi oprócz Vatrasa,który zaraz przeteleportował się do Khorinis
-co to było ??? Powiedział Benet ,który obudził się pierwszy
-Vatras puścił kierda i spier***** . Odparł Milten
-Jeszcze ja go złapie! Powiezdiał Lee
-Jasne . Ciekawe co mu zrobisz.Znowu się obsrasz ze strachu.Zażartował Gorn
-Dobra chłopaki dzisiaj przenocujemy na którejś z wysepek.Powiedział Bezimienny
-Coooo??? Ryknęli wszyscy
-Przecież nie będziemy spać na tej łódeczce.Namioty mamy więc powinniśmy dać radę.
Nie wszyscy byli zadowoleni z tego pomysłu.Najgorzej ten rozkaz przyjął Lester.
Gdy Lester nie dawał nikomu spać to Diego się wkurzył i wbił mu nóż w plecy i wrzasnął:
-Ty h*** pier****** nie będziesz mnie więcej wkó***** . A następnie rozciął mu nożem plecy
i zdjął z niego skórę z której Benet zrobił mu "Lekki pancerz łowcy Lestera"
Później zapadła całkowita ciemność i wszyscy zasnęli.....