Gitarzystów wiele, bardzo wiele, tych dobrych również wiele ale ilu takich którzy najbardziej zapadli nam w pamięć? Mógłbym wymienić bardzo wielu jednak poprzestanę na kilku. Kolejność przypadkowa.
1. Dimebag Darrell – Gitarzysta Pantery później Damagepla. Uczyć gry na gitarze zaczął się późno bo dopiero w liceum (hah tak jak ja ;p). Niestety już nie żyje został zabity przez fana Pantery, który obwiniał go za rozpad owego zespołu. Przez wielu uważany za jednego z najlepszych gitarzystów, także przeze mnie. Wystarczy posłuchać solówkę z mojego ukochanego Floods.
2. Buckethead – W zasadzie zacząłem go słuchać dzięki Gothiemu, zawsze widziałem jak wychwala owego muzyka, więc pomyślałem, że spróbuję. Spodziewałem się czegoś zupełnie innego. Jak dla mnie fenomen, ciekawy image, a przede wszystkim wspaniała. Cudo. “Big sur moon”, “Electric Tears”, “Padmasana”... możnaby długo wymieniać.
3. Dave Murray & Adrian Smith – Wymieniam razem bo chodzi mi ogólnie o Iron Maiden. Tutaj nie ma co pisać, trzeba słuchać.
1. Dimebag Darrell – Gitarzysta Pantery później Damagepla. Uczyć gry na gitarze zaczął się późno bo dopiero w liceum (hah tak jak ja ;p). Niestety już nie żyje został zabity przez fana Pantery, który obwiniał go za rozpad owego zespołu. Przez wielu uważany za jednego z najlepszych gitarzystów, także przeze mnie. Wystarczy posłuchać solówkę z mojego ukochanego Floods.
2. Buckethead – W zasadzie zacząłem go słuchać dzięki Gothiemu, zawsze widziałem jak wychwala owego muzyka, więc pomyślałem, że spróbuję. Spodziewałem się czegoś zupełnie innego. Jak dla mnie fenomen, ciekawy image, a przede wszystkim wspaniała. Cudo. “Big sur moon”, “Electric Tears”, “Padmasana”... możnaby długo wymieniać.
3. Dave Murray & Adrian Smith – Wymieniam razem bo chodzi mi ogólnie o Iron Maiden. Tutaj nie ma co pisać, trzeba słuchać.