przelecialem wzdluz i wszerz okolice okary i za cholere nie ma goscia jakby wyparowal... chodzi o to ze ja go moge szukac a gosciu poprostu zostal ,np. zjedzony przez cieniostwora z winy gry albo zapadl sie pod ziemie... byl bym wdzieczny jakby ktos podal na niego dokladne namiary... pozdro!