Dylemat Łucznika

[Vidok]

Gram obecnie łucznikiem(19 lvl) i mam dwa dylematy. Po pierwsze, mam zamiar inwestować tylko w ZŁ i czy to ma sens? Czy mając z 500 w łucznictwie będę praktycznie wszystkich miał na jeden, dwa strzały, czy nie jest tak kolorowo i lepiej część pkt, wydać w coś innego? No i druga zagwostka, w Faring kupiłem sobie Nimroda(obrażenia 110) i czy jest sens biegać teraz po skrzyniach i szukać Demonicznego łuku(obrażenia 120)? Czy te 10 pkt różnicy w obrażeniach to naprawdę tak dużo? Zdobycie Demonicznego Łuku jest naprawdę czasochłonne i nie takie łatwe, a obrażenia w tym łuku za tyle trudu w poszukiwaniach go, są naprawdę niskie.

 

[szkeleton]

Nie opłaca się. Gdy masz dużo w zręczności to obrażenia są ogromne i taka różnice w 10 punktach nie robi żadnej różnicy. A to czy będziesz to na maxa ulepszał to zależy tylko od ciebie.

 

[Isidro]

czy jest sens biegać teraz po skrzyniach i szukać Demonicznego łuku

Nie opłaca się.

Moim zdaniem to zależy od tego jak bardzo chcesz grę wykorzystać. Jeśli chcesz wycisnąć z niej co się da to poszukaj, przy okazji zdobędziesz trochę doświadczenia i mapy zwiedzisz trochę No i ten demoniczny łuk wygląda nawet ciekawie w połączeniu z niektórymi elementami ubioru które można znaleźć w grze. Ale jak mówi Szkelo, pod względem obrażeń to mało istotne. Osobiście radziłbym ci go poszukać, choćby po to żeby sobie trochę grę urozmaicić

 

[Dearien]

Jeśli chodzi o rozwój postaci w stronę łucznictwa - sam byłem zafascynowany możliwościami strzeleckimi w Gothicu. Ja jednak podniosłem zdolności łowieckie do ok 230, tak, by móc używać silnej broni dystansowej, a dalej ćwiczyłem jedynie swoje własne zdolności manualne, by strzelać celniej. Nigdy nie próbowałem uczynić łuku swoim jedynym argumentem w potyczce. Ale jest to ciekawa koncepcja, popracuję nad tym ; )

A jeśli chodzi o poszukiwanie łuku - patrząc pod kątem samych obrażeń, nie warto go szukać. Jednak jeśli - tak jak wspomniał mój przedmówca - chcesz wycisnąć z gry maksymalnie dużo, zadaj sobie trud i rozejrzyj się za bronią ; )