Co Z Tą Polską...

Godfather

Maruda Di Tutti Capi
Weteran
Dołączył
30.7.2005
Posty
1062
Temat ten ma być kontynuacją wątku Wyniki wyborów. Zaczeły sie tam rodzić spekulacje na temat co nowy rząd zrobi lub nie z naszym pięknym krajem. Uważam że zasługują owe spekulacje na nowy temat by nowi zainteresowani nie zgubili się w wielu postach dotyczących różnych rzeczy, w temacie dotyczącym czegoś jeszcze innego. A więc pytam? Co waszym zdaniem nowy rząd zrobi dobrego lub złego z polską. Proszę tylko o kulturalna dyskusję, nie zaniżajmy naszego poziomu do tego reprezentowanego przez niektóre nasze władze.

Prosiłbym by ludzie którzy są na bieżąco ze sceną polityczną, przekazywali nam najświeższe informacje pod dyskusje właśnie w tym temacie. Sam postaram sie to robić w miarę możliwości. Jeśli wszystko potoczy sie tak jak bym chciał to na podstawie tego tematu bedziemy mogli kiedyś podsumować władze którą sprawuje nowy rząd.

Z wyrazami szacunku. Godfather
 

Lord Bezimienny

Weteran
Weteran
Dołączył
30.1.2005
Posty
1092
Nie wiem czy dobrze zrozumiałe twoje intencje, ale jako że na razie nic konkretnego robić nie będą to można podyskutować o naszych nadziejach i przewidywaniach :) . Jaka według was będzie pierwsza ważna ustawa PO, czyli za co się wezmą na początku. Jak odbieracie spekulacje o obsadzeniu Waldemara Pawlaka na stanowisku Ministra Gospodarki, PO w swojej przedwyborczej kampanii bardzo często odwoływała się do wolnorynkowej gospodarki obiecując Polakom stworzyć w Polsce "drugą Irlandię"(szkoda, że P. Tusk nie wie na czym ten sukces na prawdę polega :/ ), a PSL można uznać za całkowite zaprzeczenie liberalizmu gospodarczego, jak rozwiąże się ta sytuacja i jakie będą skutki, czyli jak my to odczujemy.
 

Jedi

Caporegime
VIP
Dołączył
21.7.2005
Posty
1605
Pierwszym i głównym założeniem Tuska jest polepszenie stosunków z Rosją i Niemcami. tusk chce żeby o Polsce lepiej się myślało w unii europejskiej. Moim zdaniem nowy skłąd ministerstw jest o niebo lepszy niż PiSowski, nie posadzono jak to bardzo ładnie ujął Bartoszewski " DEmomatołków" tylko osoby które nie narobią polsce obciachu takiego jak Kaczyńscy, Lepper, Giertych i w szczególności Fotyga której ja osobiście nie znoszę.

Wiesz o Fotydze nie może być mowy, Kaczyński posadził Fotyge bo potrzebował ludzi bez swojego zdania, bezsprzecznie podporządkowanych mu. - God

Edit : o to mi chodziło :p

Edit: oj kuźwa nie moglem sobie przypomniec i napisalem co skojazylem xD

Pozdro
 

yeed

Trolololo Guy
Weteran
Moderator
Dołączył
10.1.2007
Posty
8225
CYTAT
" DEmomatołków"


Słabo słuchałeś bo chodziło o "DYPLOMATOŁKÓW" ;]
Myjemy uszy motm xD
 

Lord Bezimienny

Weteran
Weteran
Dołączył
30.1.2005
Posty
1092
Fajnie, że postanowiliście odpowiedzieć na moje pytania :p . MoTM nie słyszałem żeby PO ogłosiła obsadę stanowisk w rządzie, z tego co pamiętam to mieli to zrobić po rozmowach o ewentualnych koalicjach, więc trudno mówić że jest lepszy. Według mnie nie potrzebujemy zmieniać stosunków naszych z Rosją czy Niemcami i nie musimy zmieniać myślenia reszty WE o nas, mamy prowadzić silną i zdecydowaną politykę zagraniczną, nie podlizując się nikomu i walcząc o nasze prawa!(chodzi o to żeby bronić polskiej suwerenności i interesów, a państwa mają przeważnie różne interesy).
 

Jedi

Caporegime
VIP
Dołączył
21.7.2005
Posty
1605
Chodziło mi mniej więcej o proponowanych ludzi na dane stanowiska bo to już się diametralnie nie powinno zmienić.
 

Lord Bezimienny

Weteran
Weteran
Dołączył
30.1.2005
Posty
1092
CYTAT(MasterOfTheMoon @ 25-10-2007, 17:09) [snapback]156715[/snapback]
Chodziło mi mniej więcej o proponowanych ludzi na dane stanowiska bo to już się diametralnie nie powinno zmienić.


Czyli odpowiada Ci "liberalny odwrotnie" Pawlak?
 

RobsonAjax

Member
Dołączył
4.2.2005
Posty
763
CYTAT
Niesiołowski: geje i lesbijki żądają przywilejów
"Rzeczpospolita": W Polsce nie ma żadnej dyskryminacji osób homoseksualnych - twierdzi wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski z PO.
Odnosi się w ten sposób do propozycji organizacji feministycznych, lesbijskich i gejowskich, które chcą rozmawiać z Donaldem Tuskiem o rzekomych prześladowaniach środowisk, które reprezentują.

W opinii Niesiołowskiego, w rzeczywistości organizacje te domagają się przywilejów, na przykład możliwości zawierania małżeństw homoseksualnych czy adopcji dzieci.

Wicemarszałek przekonuje w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że twierdzenia o istnieniu dyskryminacji homoseksualistów nie mają żadnego sensu i nie są na niczym oparte. Zaznacza, że jest to stała taktyka organizacji lesbijskich i gejowskich, które "okłamują społeczeństwo i próbują mu wmówić, że homoseksualiści są prześladowani". W opinii Niesiołowskiego jest to także sposób na nagłaśnianie swojego stylu życia, który nie podoba się większości społeczeństwa.

Stefan Niesiołowski podkreśla, że homoseksualistom przysługują prawa człowieka. Zaznacza jednak, że na paradach równości geje i lesbijki nie domagają się wspólnego rozliczania podatkowego, ale zdarza im się obscenicznie parodiować Ojca Świętego. Wicemarszałek podsumowuje, że środowiska, które dla siebie domagają się tolerancji, słyną z nietolerancji dla innych i agresywnego zachowania.

onet.pl


Choc CYTAT
...posłowie PO często powtarzali, że kwestie etyczne, moralne i dotyczące religii pozostają indywidualna sprawą każdego posła Platformy...
, to jednak trzymam za słowo...


Pozdrawiam.
 

Lord Bezimienny

Weteran
Weteran
Dołączył
30.1.2005
Posty
1092
Jak nie lubie Niesiołowskiego, po prostu uważam go za skończonego idiotę, debila i chama(ostatni mądrze mówił chyba w 1992 :p) tak tutaj nie umiem się z nim nie zgodzić. Żadnych przywilejów dla homosiów! Koniec z eurosocjalizmem :D .
 

RobsonAjax

Member
Dołączył
4.2.2005
Posty
763
Nic, czego nie można było się spodziewac:

CYTAT
Polska za Europejskim Dniem przeciwko Karze Śmierci

Premier Donald Tusk zadecydował o wycofaniu weta w sprawie ustanowienia Europejskiego Dnia przeciwko Karze Śmierci. Dzięki temu ministrowie państw unijnych przyjmą w piątek blokowaną dotychczas przez Polskę inicjatywę w tej sprawie.
To jest decyzja premiera Tuska - powiedział w Brukseli wicepremier, minister spraw wewnętrznych i administracji Grzegorz Schetyna. To jest decyzja odsuwająca nasze weto i nasz protest - dodał.

Wszystko się zmieniło w Polsce. Rząd się zmienił, Polska się zmieniła i decyzja się zmieniła - dodał, tłumacząc powody zmiany postanowienia poprzedniego rządu.

Od kilku lat, z inicjatywy organizacji pozarządowych, 10 października obchodzony jest jako Międzynarodowy Dzień przeciwko Karze Śmierci.

Rada Europy zdecydowała we wrześniu, że 10 października będzie również Europejskim Dniem przeciwko Karze Śmierci. Początkowo planowano, że zrobi to wspólnie z Unią Europejską, jednak inicjatywę zablokowała Polska. Blokada była możliwa, bowiem w Radzie UE zgoda na ustanowienie europejskiego dnia wymagała jednomyślności.

Polska twierdziła wówczas, iż "nie widzi żadnej realnej korzyści z ustanowienia Europejskiego Dnia przeciwko Karze Śmierci". Resort spraw zagranicznych pod kierownictwem Anny Fotygi argumentował, że w żadnym z państw ani Unii, ani Rady Europy nie wykonuje się tej kary, a problem jej zniesienia "należy umieścić w szerszym kontekście prawa do życia".

Eksponowanie tylko jednego wątku deprecjonuje działania na rzecz innych aspektów ochrony życia, np. sprzeciwu wobec eutanazji - zaznaczał wówczas polski MSZ.
wp.pl


CYTAT
Tusk chce muzem wysiedlonych w Gdańsku?

Donald Tusk będzie jutro w Berlinie rozmawiał o tym, by muzeum upamiętniające wysiedlenia po II wojnie światowej - także ludności niemieckiej - powstało w Polsce. W kancelarii premiera jako jego lokalizację wymienia się Gdańsk - dowiedział się "Dziennik".
- Na problem wysiedleń trzeba patrzeć w kontekście całej II wojny światowej. Nie można sztucznie wyodrębniać tylko jednego wycinka, bo to prowadzi do relatywizacji historii, do przemilczenia odpowiedzialności tych, którzy wywołali konflikt - mówi "Dziennikowi" szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak. Dlatego Donald Tusk opowiada się za tym, by placówka obrazowała wszystkie tragedie, które zdarzyły się w czasie ostatniej wojny. Zgadza się, by część ekspozycji poświęcona była Niemcom wysiedlonym z ziem zachodnich i północnych obecnej Polski.

Informacje potwierdza rzeczniczka rządu. - We wtorek w Berlinie premier Tusk wśród innych spraw będzie także rozmawiał o problemie upamiętnienia wysiedlonych - mówi Agnieszka Liszka. Przed odlotem szef rządu poświęcił tej sprawie część wywiadu dla "Frankfurter Allgemeine Zeintung".

Do tej pory żaden polski rząd nie odważył się na podjęcie tej drażliwej kwestii. Ale jak tłumaczy Nowak: w stosunkach polsko-niemieckich potrzebna jest inicjatywa, i to w każdej sprawie. Na taki krok Berlin czekał od dawna. - Staramy się upamiętnić wypędzonych, ale w taki sposób, który znajdzie akceptację Polski. Nie chcemy promować niemieckiej wersji historii - zapewnia rzecznik ambasady Niemiec w Warszawie John Reyels.

Od wielu miesięcy Angela Merkel wstrzymywała się z oficjalnym ogłoszeniem własnego projektu upamiętnienia wysiedlonych, bo woli wcześniej zdobyć dla niego poparcie Polski i Czech. Pani kanclerz chce, aby w pobliżu Potsdamer Platz w centrum Berlina powstał "Widomy znak" - wystawa poświęcona wypędzonym. Projekt ekspozycji ma jednak pokazać, że powodem tragedii wysiedlenia niemieckiej ludności była wywołana przez Hitlera wojna, a przed Niemcami taki sam los spotkał wiele innych narodów, w tym Polaków wygnanych z własnych domów przez nazistów.

Merkel chce też odsunąć od udziału w projekcie wyjątkowo kontrowersyjną przewodniczącą dwumilionowego Związku Wypędzonych Erikę Steinbach, która od lat forsuje budowę w Berlinie centrum ukazującego wypędzonych jako ofiarę polskiej agresji. W niedawnym wywiadzie dla tygodnika "Die Zeit" Władysław Bartoszewski podkreślił, że wycofanie się Steinbach to warunek sine qua non udziału Polski w tej inicjatywie. "Zamiast Steinbach w budowie 'Widomego znaku' mógłby wziąć udział ktoś mniej kontrowersyjny ze Związku Wypędzonych" - przyznają niemieckie źródła dyplomatyczne.

Czy między obiema koncepcjami uda się wypracować kompromis? "Trzeba rozmawiać, bo tylko tak można znaleźć rozwiązanie" - przekonuje Sławomir Nowak. Zdaniem niemieckich dyplomatów jedną z możliwości jest powołanie sieci placówek, w ramach której współpracowałyby ośrodki w Berlinie i Gdańsku.

Atmosfera do porozumienia jest dobra, bo w ostatnich tygodniach z obu stron pojawiły się pozytywne sygnały. Berlin powołał komisję, która ma zbadać, czy w niemieckich muzeach nie ma dzieł zrabowanych w innych krajach, w tym w Polsce. Podczas wizyty w zeszłym tygodniu w Niemczech szefa naszej dyplomacji Radosława Sikorskiego wspomniano o możliwości opracowania wspólnego podręcznika do historii. Niemcy z zadowoleniem przyjęli też zaproszenie szefa naszego MSZ do szczegółowego przedstawienia projektu budowy gazociągu pod Bałtykiem. Podczas wizyty w Berlinie Donald Tusk chce też zaproponować "reaktywację" polsko-francusko-niemieckiej współpracy w ramach Trójkąta Weimarskiego. Szczyt przywódców trzech państw mógłby się odbyć już w przyszłym roku.
dziennik.pl



CYTAT
Chanukowe światło zapłonęło w Sejmie
W siódmy dzień Chanuki, żydowskiego Święta Światła, w Sejmie odbyła się uroczystość zapalenia menory - świec umieszczonych w specjalnym siedmioramiennym świeczniku.
Świece zapalili wicemarszałek Sejmu Jarosław Kalinowski oraz rabin Shalom Stambler. Następnie rabin odmówił błogosławieństwo. W uroczystości, która odbyła się w Sejmie po raz pierwszy, uczestniczyli także parlamentarzyści, ambasador Izraela w Polsce, David Peleg, oraz b. ambasador Izraela w Polsce prof. Szewach Weiss.

Zapalanie światła jest jedną z najważniejszych czynności Chanuki - każdego dnia zapala się kolejną świecę lub pochodnie i umieszcza w chanukiji. Święto Światła jest obchodzone na pamiątkę zwycięstwa żydowskiego rodu Machabeuszy nad wywodzącymi się z Syrii Seleucydami w 165 roku p.n.e., oczyszczenia i ponownej konsekracji jerozolimskiej świątyni (Chanuka to po hebrajsku "poświęcenie"). Po zwycięstwie Machabeusze zapalili w świątyni świecznik zwany menorą; choć zapas oliwy powinien był starczyć tylko na jeden dzień, menora paliła się 8 dni. Machabeusze uznali to za cud.

Wicemarszałek Sejmu Jarosław Kalinowski (PSL) powiedział podczas tej uroczystości, że "światło Chanukowe dawało ludziom, dawało rodzinom nadzieję na lepsze, sprawiedliwe życie". Dodał, że dzisiaj to światło daje nadzieję całemu globalizującemu się światu. Podkreślił jednocześnie, że ten zglobalizowany świat "bez tolerancji, bez wzajemnego szacunku, bez miłości, bez pokoju nie przetrwa".

- Niech te wartości, które są wpisane w ideę wiecznego światła, będą z nami wszystkimi, niech będą ze wszystkimi naszymi rodakami, ze wszystkimi Polakami, byśmy śmielej mogli patrzeć w naszą przyszłość, byśmy mogli wykorzystać tę szansę, którą dała nam historia na przełomie wieków, zwłaszcza wieku XX - jakże czasami dramatycznego, tragicznego, i XXI, który daje nam tak wiele nadziei - mówił Kalinowski.

Rabin Stambler, nawiązując do zapalenia chanukowego światła w polskim Sejmie, podkreślił, że jest to moment historyczny, bo Sejm "jest domem, który reprezentuje cały polski naród i cały czas walczył i walczy o to, żeby dodać nowego wymiaru polskiej wolności i niepodległości w Europie i w świecie".

W kalendarzu żydowskim Chanuka rozpoczyna się zawsze 25. dnia księżycowego miesiąca Kislew (listopad-grudzień).

Po uroczystości jej uczestnicy zostali zaproszeniu na poczęstunek - tradycyjne placki ziemniaczane zwane "latkes". Do potraw chanukowych należą ponadto potrawy smażone na tłuszczu - np. naleśniki czy pączki. Je się też słodycze. Dzieci dostają prezenty.

Organizatorem uroczystości żydowskiego święta Chanuka w Polsce, którego publiczna oprawa wyraża się w zapaleniu kolejnej świeczki menory, jest Chabad Polska - filia międzynarodowego ruchu Chabad- Lubavitch - największej żydowskiej organizacji edukacyjnej i społecznej na świecie.



Zawodowe dupowłastwo, brak charakteru... Chanuka mnie rozbroiła... W Polsce mieszka 1000 zarejertrowancyh Żydów, więc na co ta szopka? Chyba, że o czymś nie wiemy... Ramadan też w Sejmie obchodzili? Opłatkiem się podzielą? Śmiem w to wątpic...


Pozdrawiam.
 

Hetik

Member
Dołączył
20.12.2007
Posty
153
Jakie ja mam nadzieje ????
Byc moze koalcija PO i PSL wezmie sie do roboty i zaczna od poprawienia sytuacji zycia bo naprawde jesli jakas kobieta ma zarabiac 700 zl a jej kolezanka 2 000 zl ( co moim zdaniem i tak jest malo ) to chyba cos jest nie tak. Wiadomo 50 lat komunizmu robi swoje. Pamietajmy takze o tym ze Polska ma bardzo duze dlugi ( dlugi Gierka ) i musimy je splacac. Od rozpadu ZSRR minelo w przyblizeniu 20 lat i wedlug obliczen potrzebujemy kolejnych 30 zeby doscignac takie kraje jak Niemcy czy Francja. W dodatku emigracja i bezrobocie....

Takze polityka zagraniczna. Powinnismy miec z sasiadami bardzo dobre stosunki a narazie to żal.pl Przeciez taka Ukraina, Rosja, czy Niemcy to bardzo wazni sojusznicy. Takze nalezy poprawic gospodarke. Slyszymy o wzroscie gospodarki, place i miejsca pracy rosna i oby tak dalej.

Mamy takze Unie Europejska ktora takze nam pomaga. Mamy takze zobowiazywania dla nich ( np. ograniczenie produkcji towarow ) co jest moim zdaniem zle....

Licze ze zycie Polakow polepszy sie i naprawde warto bedzie trzeba tutaj mieszkac.
 

Rangiz

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
13.11.2007
Posty
4946
Polityka, to lubię :lol: . Co oczekuję.
1. Żeby nie było gorzej niż jest.
2. Uproszczenie rejestrowania firmy, czyli coś podobnego do pakietu Kluski, który nie wiadomo dlaczego nie został wprowadzony.
3. Podwyższenie pensji pielęgniarkom, w drugiej kolejności lekarzom, którzy oficjalnie zarabiają mało, a stawiają wille jak z obrazka.
4. Nie lizanie dupy innym krajom ale też nie nadmierny napór, tak w sam raz ;)
5. Żeby ten wiadomego pochodzenia ( nie mam nic do nich ale do władzy niech się nie pchają), niby profesor (bo nim nie jest) Bartoszewski nie wymądrzał się. Jak usłyszałem na Polsacie, że będzie on doradcą premiera w sprawach zagranicznych, a gościówa powiedziała "właściwy człowiek na właściwym miejscu" to myślałem, że padne.
6. Zwiększenie budżetu Armii. Wojsko musi być i jak ktoś mówi, że zamiast F16 trzeba było kase dać na szpitale to ja mu wybaczę, bo on nie wie co to jest wojna bez odpowiedniego sprzętu. Niech sobie poczyta Atak III Rzeszy na Polskę to może trochę zrozumie. A jak wiadomo nim ktoś się skapuje, że szykuje się wojna to na zbrojenie będzie za późno.
7. Ruszenie z elektrowniami jądrowymi w Polsce.
8. Zwiększenie nakładów na naukę.

Zebrało by się tego z 1000 ale nie chce mi się myśleć nad tym, ile trzeba zrobić. Ku chwale Ojczyzny
 

Hetik

Member
Dołączył
20.12.2007
Posty
153
Wlasnie bardzo wazne twoje trzy ostatnie punkty.

CYTAT
Zwiększenie budżetu Armii. Wojsko musi być i jak ktoś mówi, że zamiast F16 trzeba było kase dać na szpitale to ja mu wybaczę, bo on nie wie co to jest wojna bez odpowiedniego sprzętu. Niech sobie poczyta Atak III Rzeszy na Polskę to może trochę zrozumie. A jak wiadomo nim ktoś się skapuje, że szykuje się wojna to na zbrojenie będzie za późno.


Wojny narazie nie ma ale fajnie by miec dobra i MOBILNA armie. Teraz nasi jada do Czadu gdzie beda zdobywac doswiadczenie. Kumpel mowil mi ze to bezsens bo znowu wrocimy z niczym.... Ale chodzi o to, ze bedziemy pomagac innym prawda ???? Przeciez tam trwa mozna powiedziec wojna domowa i wiele ludzi ginie.

CYTAT
7. Ruszenie z elektrowniami jądrowymi w Polsce.


Tez bardzo wazna sprawa. Fajnie byloby miec swoja elektrownie... Nie uzaleznilibysmy sie od innych krajow przynajmniej w tej kwestii ( wystarczy ze za rope musimy placic krocie pieniedzy ). Wiadomo jest to troche niebezpieczne ale przy odpowiednich srodkach bezpieczenstwa to moze sie udac.

CYTAT
8. Zwiększenie nakładów na naukę.

Po pierwsze szkolnictwo. nauczyciele powinni dostawac wiecej pensji mowie serio bo zarabiaja za malo.
Dalej rozwijanie nauki. Przeciez jest to bardzo wazna kwestia. W innych krajach na cos takiego dostaja duzo pieniedzy. Wiadomo u nas jeszcze tak dlugo nie bedzie ale warto by bylo sypnac troche grosza.

I naprawde moze sie oplacac. Jak dobrze pamietam to nasze satelity poleca czy juz polecialy w kosmos i to naprawde spore osiagniecie.
 
Do góry Bottom