Sorka, że odkopuję temat, ale myślę...
Mamy 24 poziom. Idziemy na terytorium orków, załatwiamy z trzech, i pojawiają się szamani, podjarali kulą ognia hiroła ale hiroł pokazał im jak wygląda piekło. Więc regeneruje życie elixirem, i wyskakuje szaman, przyzywa 5 demonów, które rozpier... mu czachę. I odradzamy się jako duch z poziomem 1000 niezniszczalnym, nie mogącym atakować, i niewidziałnym. Trzeba pomodlić się przy jakiejś kapliczce i odzyskujemy ciało i tamte statystyki. Jednak nie mamy ekwipunku. A w miejscu, w którym demony zaj****y hirołsa, w miejscu jego zwłok, leżałaby skrzynia, w której byłby cały ten ekwipunek. Co o tym myślicie? I jeden smaczek- nie zawsze odnaleźłibyśmy ekwipunek... Inny gracz by tam poszedł, zrobił porządek z demonami, zabrał ekwipunek i jeszcze na złość wsadzić do skrzyni łój kretoszczura, zardzewiały miecz i spodnie kopacza xD
Pozdro