80 Pytań, Które Zrobią Z Ciebie Ateistę

daria

Szejn
Weteran
Dołączył
3.3.2007
Posty
1525
Te pytania są tak tępe, że połowy nawet nie przeczytałam...


CYTAT
61. Jeśli Bóg był ojcem Jezusa (nie Józef), to dlaczego drzewo genealogiczne Jezusa jest poprowadzone przez Józefa?


CYTAT
47. Skoro dzieło boże jest tak doskonałe to po co mężczyznom sutki?


CYTAT
22. Nigdy nie dostałem zdalnie sterowanego autka, gdy byłem dzieckiem, chociaż tak bardzo się o nie modliłem. Czy gdybym prosił o potępienie, Bóg spełniłby moje życzenie?... Uff, dzięki Boże!


CYTAT
21. Jeśli Bóg jest ojcem Jezusa, to jak wygląda jego DNA? Czy Bóg ma spermę? Jeśli nie, to skąd Maria wzięła DNA potrzebne do stworzenia Jezusa? To czyni Marię aseksualną, a Jezusa dziewczynką, gdyż nie było chromosomu"


No, k**wa, co to ma być, ja się pytam?? Pytania z d*py wyjęte.... Żaden chrześcijanin się tym nie przejmie, bo to jest bez sensu... I w większości pytań, nikt nie zna na nie odpowiedzi, nawet Ci wielcy ateiści. Więc po co je zadają??

Nie, no dla mnie to nonsens... Te teorie, pytanie itd. mijają się z celem...
Nigdy na to nie będzie odpowiedzi, każdy ją pozna po śmierci! Wtedy wszystko będzie jasne, czy jest Bóg, czy jest wszechmocny itd...
 

dudekkss

Carcass
Weteran
Redakcja
Dołączył
2.2.2005
Posty
3346
Pytanie o boga jest podobne do pytania co było pierwsze kura czy jajko ;] A o największy uśmiech przyprawiają mnie ludzie którzy bulwersują się z powodu pytań. No i jeszcze jedna kwestia ... czy dla niektórych tutaj niebycie chrześcijaninem = bycie ateistą ? To jest dla mnie dziwne.
Czy bóg istnieje ? Ciężko powiedzieć. Uznaję, że może istnieć/istniało coś na kształt ... praprzyczyny ? ale nie Boga, który nas lofcia, kieruje nami,itp. Ale z drugiej strony śmierć kliniczna nie jest także żadnym argumentem, chyba że sam ją przeżyje. Bóg .... człowiek sam wymyślił sobie boga, z początku, aby tłumaczyć sobie zawiłe rzeczy takie jak dzień i noc , okres wegetacyjny etc. których nie był w stanie pojąć bo był zwyczajnie za głupi. Wszystkie cuda, cudeńka, sreńka ... mydlenie oczy przez religie, która w sumie po to powstała. Nie umiemy sobie czegoś wytłumaczyć ... to pewno cud. A kościół..... ekhm ... ;] od zawsze i na zawsze korupcja i dno dna.

CYTAT
Po prostu nastapił kiedyś wielki wybuch sam z siebie i bach, powstaly planety, na niektorych zycie, w tym na naszej. I gotowe

Spoko żółtki kiedyś to odkryją ;P
 

Nameless

Szatan na kółkach
Moderator
Dołączył
30.1.2005
Posty
1774
yarrr.... czytamy?

CYTAT
Gofer.. bardzo dobry cytat. Widzisz Nemless, w obliczu śmierci wychodzi dopiero "prawdziwość" człowieka. Ja jestem w stanie zginąć broniąc Ciebie, bo Mój Bóg kocha wszystkich ludzi, a ja z dumą w chwalę Boga (i tak jak mówiłeś.. nawet Ojczyzny) poniosę śmierć. I wcale nie jestem fanatykiem. Jestem człowiekiem - to wystarczy.


mieszasz moje dwie rozne wypowiedzi. Taka jestes człowiekiem, bo chyba nie kosmita x]. Czy "prawdziwoscią" jest wiara w boga? nie jestem tego taki pewien. fanatyk odnosił się do islamu i do epoki średniowiecza ;p

CYTAT
czy dla niektórych tutaj niebycie chrześcijaninem = bycie ateistą


wierze w siebie xd a na serio to wychodze z zalozenia ze cos sie stalo bez przyczyny i koniec kropka. jestem gdzie jestem, zyje jak zyje, poglady jakie mam takie mam ; p nic na to nie wplywa.
 

Rangiz

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
13.11.2007
Posty
4946
CYTAT
czy dla niektórych tutaj niebycie chrześcijaninem = bycie ateistą


CYTAT
Ateizm ? pogląd odrzucający wiarę w istnienie wszelkich bogów.

Ateista to ten, który nie wierzy w Boga/ bogów itp. Tak definiuje to Wikipedia. Także jeżeli nie wierzysz w nic, co można by nazwać bogiem to jesteś ateista.

Nie ważne czy jest Bóg, czy go nie ma. Ważne by żyć tak, by mieć czyste sumienie, by nie wyrządzać krzywdy bliźniemu, by na łożu śmierci nie mieć sobie nic do zarzucenia. Taki człowiek będzie zbawiony, jeśli Bóg istnieje.
Ja w Boga wierze i wierzyć będę. Moja wiara czasami przeżywa załamania ale i tak mogę stwierdzić, że suma summarum jest ona coraz głębsza. Oburzacie się, że ktoś uważa, że źle robicie nie wierząc. A sami robicie to samo, tylko że wy zarzucacie nam to, że wierzymy w coś czego nie ma.
Człowiek jak za głupi, by pojąć pewne rzeczy. Big Bang? Śmieszy mnie to trochę. Ogólnie śmieszą mnie przypuszczenia naukowców, którzy próbują tłumaczyć coś czego jeszcze nie rozumieją. Jaki jest w tym sens? Lepiej stwierdzić, że nie jesteśmy w stanie teraz tego pojąć/zbadać, a nie zapychać nam głowę teoriami, wziętymi z dupy, które jeszcze nam wciskają w szkołach, jakby i tak mało było do nauki.
Wierzę i jest mi z tym bardzo dobrze, bo czuję, że ktoś mnie wspiera, gdy tego potrzebuję. To daje mi komfort, dzięki któremu lepiej działam, co jest plusem, nawet jeśli Boga nie ma.
 

Wysoki93

Active Member
Dołączył
9.12.2006
Posty
666
Niektórzy wierzą, że Bóg istnieje, inni nie.
Jedni posiadają wiarę, inni nie.
Wg. mnie Bóg jest jak mit. Ludzie nie mieli pojęcia skąd się coś wzięło i "stworzyli" sobie obraz boga.
Tak jak przykładowo w mitologii greckiej, rzymskiej czy egipskiej.
Dla mnie to ON może być ale wcale nie musi.
A może stworzył nas i olał? Przecież mamy wolną wolę a w kosmosie są może rasy wyższej rangi?
Ale muszę się do czegoś przyznać: w tym roku idę do bierzmowania, więc mam okres głębokiej wiary ;-)
 

Dark Shadows

Active Member
Dołączył
21.10.2005
Posty
1349
Większość katolików nie wie w co wierzy. Jesteście zaśplepieni tym co słyszycie od ksieży i członków kościoła. Nie zdajecie sobie sprawy, że życie Jezusa Chrystusa to KALKA życia innych bogów przed nim. Wiele mitów opisanych w Bibli (opowieści) można było spotkać już w starożytności, w czasach Sumerów czy Egipcjan.

Nie zdajecie sobie sprawy jak wiele przed wami sie ukrywa. Wiedza o tym jest na wyciągnięcie ręki, ale boicie się po nią sięgnąć.

Durne pytania? Nie są durne. Są bardzo trafne, ale jako zagorzali katolicy podświadomie je uznajecie za złe.

Aha i jestem wierzący. Ale wierze w Boga, nie kościół.

CYTAT
...śmiać się czy płakać?


Zrozumieć. A większość nie rozumie.
 

dudekkss

Carcass
Weteran
Redakcja
Dołączył
2.2.2005
Posty
3346
Nie wiem co próbujecie mi udowodnić cytując moje zdanie o ateistach ale dobra ;p
Była to lekka ironia co do tematu, prawie wszystkie pytania są odnośnie wiary chrześcijańskiej a mają z nas zrobić ateistów ... to miałem na myśli.
 

Gothi

Pain Donkey
Weteran
Dołączył
22.8.2004
Posty
2717
Heh.
A po cholerę w ogóle komukolwiek takie pytania?

Zabawny jest fakt, że teraz tendencja jest taka, że ci, którzy uważają, że kościół wpieprza im się z butami w życie, bardziej wpieprzają się właśnie katolikom. To jest śmieszne.
Po co kłócić się o coś co jest kwestią wiary? Skoro nie ma żadnych argumentów do zmierzenia dla żadnej ze stron.

Wieczne dzieci =]
 

=BLADE=

Dowódca Rycerzy Wody
Dołączył
6.2.2007
Posty
444
Gothi, kto tu się kłóci? Jak do tej pory to była całkiem ciekawa i intrygująca dyskusja. ;) Faktycznie.. doskonalę zdaję sobię sprawę z tego iż ta dyskusja nie miałaby końca, ale.. no właśnie - oprócz tego że rozmawiamy na temat wiary, dzielimy się swoimi opiniami, dajemy sobie odpowiedzi na pytania zawarte w temacie, bo jeśli dobrze rozumiem starasz sie stwierdzić, że ta rozmowa nie ma sensu, a my jesteśmy dziećmi. Jak dotąd to udało Ci się jedynie mnie obrazić ;)

pozdro
 

Wysoki93

Active Member
Dołączył
9.12.2006
Posty
666
=BLADE= <brawo>
Przecież to jest forum, a forum jest, aby się wypowiadać.
Jesteśmy dziećmi? Dzieci nie wiedzą co oznacza ateizm!
Trzeba dzielić się swoim zdaniem nawet w takich tematach.
A poglądy są różne - więc gadajmy ;-)
 

Nameless

Szatan na kółkach
Moderator
Dołączył
30.1.2005
Posty
1774
Dud źle cie po prostu zroumialem dlatego zacytowałem ten fragment ; )

Gothi no cóz ja sie czuje dzieckiem pełnoprawnym ;p
Tu nie ma zadnej kłótni a jak powiedzieli poprzednicy jest piekna dyskusja, ambitna i trzyma jakis poziom. Zadnych argumentów które sa w 100% pewne Gothi. Wszystko to sa jakies hipotezy, jedni uznaja inne i inni inne.

ktos cos zrozumial z tego co napisalem? bo ja sam srednio to ograniam xD
 

Phantom Lord

Active Member
Dołączył
9.8.2007
Posty
1351
To ja zadam swoje pytanie:
Skoro jest zapisane, że moc, mądrość i potęga Boga jest niepojęta, to czemu my, tylko ludzie, uważamy, że przy pomocy nauki pojęliśmy już wszystkie jego tajemnice, a nawet udowodniliśmy, że nie istnieje?

Ja wierzę w Boga, a te pytania, mimo, że interesujące, są raczej nieprzekonywające, przynajmniej dla mnie. Mam swój własny pogląd na parę spraw i wierzę, że da się pogodzić wiedzę z wiarą. To że ludzie mogli wyewoluować z małp, nie znaczy dla mnie wcale, że to nie Bóg nas stworzył.
 

Dzyl

El Principe
Dołączył
14.9.2008
Posty
1961
A właśnie, jak Bóg mógł stworzyć świat skoro świat musiał już istnieć zanim bóg się narodził.
Bo z kąd by się on niby wziął ?
 

Rangiz

Weteran
Weteran
Redakcja
Dołączył
13.11.2007
Posty
4946
CYTAT
A właśnie, jak Bóg mógł stworzyć świat skoro świat musiał już istnieć zanim bóg się narodził.
Bo z kąd by się on niby wziął ?

Skąd*.
Dzyl, Bóg jest i tyle - tak mówi wierzący. Zagłębianie się w tematy "skąd wziął się Bóg" nie ma sensu, bo nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie. Tak samo jak nie zna odpowiedzi na pytania "czy On w ogóle istnieje", tyle, że tu można jakoś pospekulować.
Nikt jeszcze nie znalazł dowodów na istnienie/nie istnienie Boga. I tak długo jak tego nikt nie dokona, tak długo będzie toczyć się ogólnoświatowa dyskusja na temat istnienia Boga.
 
Do góry Bottom