4 Camps

Status
Zamknięty.

Heretyk

New Member
Dołączył
27.7.2005
Posty
5
Gdybyście mogli załozyć swój obóz w gothicu gdzie by sie znajdował i jak nazywał?

Mój obóz mieściłby się na miejscu cytadeli (tej zniszczonej na tereenie orków) i obejmowałby tereny wokół góry.Zwałby się ObózWolności.Połaczenie wszystkich trzech obozów.To znaczy porządku pilnowaliby strażnicy.Ale nie byłoby przymusowej pracy jak w SO ,a specjalna grupa kradłaby i napadała na konwoje z zewn.świata,Tak więc mielibyśmy wszystko.Specjalny team broniłby obozu przed wrogami.Nazywałby się WojownicyWolności.Coś na wzór straży świątynnej.Obóz byłby świetnie zoorganizowany.Oparłby się najazdowi palladynów na GD.A wasze obozy?
 

s_e.b_a

Active Member
Dołączył
13.2.2005
Posty
1253
Przyznam że temat jest dziwny.... Nie myślałem o obozie w G1 ale w G2 i owszem znajdowąłby się on na wolnym terenie w pobliżu farmy Bengara... Obóz ten opisze w opowiadaniu (planuje to już kilka miesiecy)

Jeśli chodzi o G1 to równiez mysle, że najlepszym miejscem była by stara cytadela... Ale nie pogardziłbym również kamienną fortecą gdyż daje ona wielkie perspektywy obronne... Jedyna droga jest przez most... Uczyniłbym go mostem zwodzonym i obóz bylby bardzo bezpieczny. Jesli chodzi o kasty to byliby to głównie wojownicy... Cos na wzór najemników. Trudniliby się oni głównie myslistwem ale nie pogardziliby napadem na konwoje starego obozu. Ludzi którzy nie byliby dość silnymi wojownikami wogóle nie mieliby szan dołączyć do obozu gdyż byliby tylo ciężarem dla reszty.
 

Shrat

Przywódca Magów
Dołączył
1.2.2005
Posty
1018
Ja bym swój obóz założył w ruinach klasztoru. Gildia ta nazywała by sie myśliwi i ludzie z tej gildi specjalizowali by sie w polowaniu a wszystkie zwierzeta w koloni i sprzedawaniu skór pazurów itp. dzieki temu nas obóz miałby kase i różnorakie inne rzeczy. Podstawowa bronią w obozie byłby łuk. Byli by strażnicy pilnujący obozu ale nie wymsali by kasy od innych, w obozie była by też wytwarzane wysokiej jakości łuki i strzały które byłyby sprzedawane do innych obozów. Jeżeli ktoś chciałby przyłączyć się do tej gildi musiałby przynieść jakies cenne trofeum. Za przynoszenie coraz lepszych trofeów członkowie gildii byli by awansowani coraz wyżej w hierarchi.
 

pepon

Member
Dołączył
27.7.2005
Posty
353
Ja bym założył obóz w kamiennej fortecy ponieważ jest to świetne miejsce obronne, pomieściłaby ona wielu ludzi, jest to majestatyczne miejsce. Mój obóz przyjmowałby każdego ( prawie, hehe )ale ostateczną decyzję na temat przyjęcia tej osoby podejmowałbym ja albo mój zaufany człowiek. Gdyby w obozie ktoś sprawiał kłopoty zostawałby wyrzucany. Każdy nowy człowiek musiał zapracowywać na swoje utrzymanie ( pożywienie ) i dawać coś MI:D za to że należy do obozu, ma miejsce do spania itd. Oczywiście opłaty byłyby niewielkie bo w przeciwnym razie ludzie by sie buntowali. Jeśli ktoś nie był w stanie zapracować na pożywienie lub go upolować, dostawał jedzenie z ogólnego spichrza ale był też zobowiązany znaleźć sposób na swoje utrzymanie. Każdy mieszkaniec miałby obowiązek nauczyć się walczyć do poziomu (około) mistrzowskiego w dowolnej specjalizacji. Jeśli jednak ktoś świetnie strzelał z łuku czy kuszy musiał się też nauczyć walczyć (chociaż troche) bronią białą ( minimum 25% ). Mieszkańcy nie musieliby się nauczyć walczyć natychmiast ale powinni ćwiczyć systematycznie.
Gdyby mój obóz był mały, to założyłbym go albo na ruinach cytadeli, albo na miejscu świątyni orków niedaleko chaty Cavalorna ( w G2 są tam bagna ), a jeśli nie w żadnym z tych miejsc to w fortecy z zębaczami gdzie, podczas poszukiwania Kamieni Ogniskujących, udajemy się z Gornem i gdzie niegdyś żyli mnisi potrafiący przemieniać się w zwierzęta.

Mógłbym napisać jeszcze dziesiątki zdań o moim obozie ale mi sie nie chce
biggrin.gif
Poza tym pewnie przynudzam

POZDRO ALL
biggrin.gif
:D:D
 

doctor

Wariat
Weteran
Dołączył
4.3.2005
Posty
2138
Ja swoj oboz postawilbym tak jak koledzy w KAMIENNEJ Fortecy...
przy moscie postawilbym straznikow i potem im wyzej tym wiecej patroli
biggrin.gif


w obozie byliby Najemnicy i uchodzcy ze Starego Obozu...
zajalbym sie wydobywaniem rudy ze skaly w ktorej jest budynek a takze napadalbym na konwoje i oboz Sekty...

Kopaniem zajelaby sie specjalna grupa zapalencow
biggrin.gif
pokroju Grimes-a (o ile dobrze pamietam) koles kopal nawet jak mial orkow wokol siebie
biggrin.gif



no to by bylo na tyle
tongue.gif
 

paw

New Member
Dołączył
13.6.2005
Posty
26
Ja zalozylbym swoj oboz na wzgorz obok krypty gdzie Angar zgubil amulet. Oboz skladal by sie z najtwardszych i najsilniejszych ludzi w koloni. Wszyscy by sie nas bali. Mielibysmy kowala ktory by wykowal najlepsza bron w koloni. Polowali bysmy na najbardziej niebezpieczne bestie np. ogniste jaszczury, cieniostwory, weze blotne, trole, zebacze itd. Mieli bysmy wlasne zbroje. A orkow to chodzili bysmy zabijac dla przyjemnosci. Z obozu powiewaloby smiercia. Napadalibysmy na inne obozy kradli i niszczyli wszystko.
ohmy.gif
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom