Źle Zaczęta Gra

[ognistyjaszczur]

mam dopiero 5 lv i zapisałem gre na jednym sejwie kiedy zaczynam uwalniać z palladynem cejp dan nie wiem jak to sie pisze i nie moge tego przejść bo zawsze mnie otaczają najemnicy orków assasyni i orkowie a wtedy nie mam szans co mam zrobić nie chce mi sie grać od nowa :angry:

 

[Arminas]

Jesteś teraz w tej latarni? Jak orkowie będą do niej wchodzić to pojedynczo ich zabijaj. Miej też miksturę w pasku, to jak co to się szybko uzdrowisz. A jak nie chcesz się bawić to zostaje wpisanie kodu na nieśmieltelność ale wtedy zabawy nie ma zabawy. Kody są na stronie głównej

 

[RoMek]

Jeżeli znalazłeś wcześniej teleport do Ardei to przeteleportuj się do niej i pod exp się trochę na drodze do Vengardu, a potem na drodze z Cape Dun do Montery. Możesz też porobić jeszcze troche zadań dla buntowników w Reddock. Spokojnie zrobisz se z 10 lev i wrócisz do Cape Dun i wszystkich załatwisz.

 

[Zomin]

Nie wiem, jak ludziom może się nie chcieć "przechodzić znowu" tak krótkiego fragmentu gry.. Toż to ile, 2 godzinki są? Największym problemem jest, gdy tuż przed końcem gry save się zepsuje/zapisze się grę w miejscu, z którego się nie da wyjść.. Mniejsza, koledzy wyżej dobrze radzą. Poza tym, trzeba pilnować, żeby nikt nie zabił paladyna. Odbijanie Cape Dun zalicza się do jednego z prostszych zadań, pod warunkiem, że wie się, jak to zrobić. Osobiście zawsze chętnie korzystałem z domków w dolnej części.. "miasta". Wystarczy znaleźć jakieś miejsce, osłonięte przed strzałami z kusz i łuków, którego nie da się zajść od drugiej strony. Reszta idzie z górki.

 

[Fahrenheit]

No bez przesady, ja Cape Dun odbiłem z taką łatwością, że aż strach. Przejście między strażnikami wieży, rozmowa z Wenzelem i wspólne wybijanie, naprawdę obyło się bez finezji

 

[Nekromanta Boom]

Problem ROZWIĄZANY. Jeśli są jakiekolwiek wątpliwości, pytania proszę o założenie nowego tematu.

Wszelkie uzasadnione reklamacje/pretensje/sugestie/rady przyjmuje ekipa forum.