Komnata była mała, ciasna i brudna. Ravtasirowi niezbyt to przeszkadzało, bowiem spędzał w niej jedynie noce, śpiąc ze szczurami na czarnej podłodze. Ravtasira zresztą, mówiąc szczerze,prawie wszystko guano obchodziło. Gdy czerwonawy promyk wypełz przez szparę w drzwiach, Rycerz Śmierci, niczym...