A ja najprawdopodobniej nie zagłosowałbym wogóle... Niechciałbym się czuć winny, za wybranie kolejnej bandy złodzieji... chyba, że stałby się cud i nagle przestaliby kraść (nie mówię, że wszyscy politycy kradną, ale porażająca większość jak najbardziej). A jeśli już miałbym głosować, to na...