To też nie o bezmyślnym kuci ja mówię, tylko o świadomiej i potrzebnej nauce. Dotychczas tego nie akcentowałem, gdyż wydawało mi się oczywiste, że piszę o autentycznej wiedzy, a nie jej pozoracji. Wszystko inne, w tym belfrzy i systemy nauczania, to tylko narzędzia do objawienia, i jakie by nie...